Czy wszystkie kobiety gardza nizszymi facetami

Czy tylko niektore ? A moze jest to obojetne dla kobiet ?

np. Widzicie nizszego ktorego w ogole nie znacie. To czy wtedy automatycznie gardzicie takim i dlaczego ?

Nie gardzimy

To jest dosyc powszechne zjawisko, ze nic nie zrobil zlego taki facet kobiecie, a ta gardzi nim za sam fakt niskiego wzrostu. Dlaczego tak sie dzieje ?

http://demotywatory.pl/4192361/Slepe-nasladowanie-innych

Gardzić nie gardzę, ale nie wiem czy bym związała sie z takim. Wiem, ze wygląd nie ma znaczenia, ale chyba każda kobieta chce się poczuć przy mężczyźnie mała i bezbronna a zarazem bezpieczna. ;) A skąd to pytanie autorze?

Zastanawia mnie jaki jest powod takiego zachowania u kobiet. Ta pogarde widac golym okiem, ale dlaczego dlaczego do osob ktore nic nie zawinily kobiecie, a za sam niski wzrost.

Raczej jest mi to obojetne.Niby dlaczego mialabym gardzic obcym czlowiekiem?Codziennie takich widuje i nie mysle pozniej o nich;)

Nie gardzimy ale jednak wolimy wyższych bo przy nich czujemy się bezpieczne...

Pytanie jest z moich obserwacji. Sam jestem dosyc wysoki i zastanawia mnie czy wszystkie kobiety gardza tymi nizszymi.

To jest złagodzona eliminacja słabszego materiału DNA z obiegu, to się dzieje instynktownie, wbrew woli. Faceci identycznie ,,eliminują" kobiety ze słabszym DNA, albo i bardziej dobitnie (wystarczy poobserwować pierwszą lepsza ekipę budowlaną i reakcje wobec przechadzających się nieopodal panien). Ludzie to zwierzęta.

No nic, dzieki za wypowiedzi.

To ciekawe jaka jest ostrzejsza eliminacja slabszego materialu DNA.

Historia zna przypadki społeczeństw gdzie słabi byli po prostu uśmiercani, np. w starożytnej Sparcie, projekt III Rzeszy też zakładał pozbywanie się słabszych ze społeczeństwa. A prawda jest taka, że większość z nas jest takimi szowinistami, bo tak nas zaprogramowała natura. Większości ciężko pohamować pogardę, a aktem łaski jest olewanie tych słabszych. Na szczęście do pewnego stopnia potrafimy to hamowac, bądź wręcz kreujemy się na humanitarny gatunek (którym absolutnie nie jesteśmy)

Co to znaczy nizszy? Ja mam 176 ale przyznam sie ze nie dziwie sie np laskom kolo 175 ze nie chca takiego faceta jak ja , ja tez bym sie zle czul w takim zwiazku. To nie jest tak ze facetowi to jest calkiem obojetne jakiego wzrostu jest dziewczyna. Ona chce sie poczuc kobieco ja mesko. Po c**j zakladac takie tematy, przeciez wiadomo ze nie bedzie chciala nizszego od siebie. Z drugiej strony watpie czy chcialaby wysokiego paszteta. Wszystko to kompromis

Czyli popierasz to, że kobieta spojrzy się z pogardą na niższego faceta?

Popieram wypowiedz powyzsza. Mam 160 i dla mnie najlepszy jest facet 170-175 cm. Nigdy nie gardzilam kims ze wzglefu na wzrost, to brzmi okropnie...

Nizszego od siebie? Popieram. Bo facet tez powinien szukac w przedziale adekwatnym do swojego wzrostu. A zauwazylem jeszcze ze to gowno prawa ze te male leca na wysokich (wiadomo sa wyjatki). Ja mam 176 i mam mega branie u takich pokroju 160. Gorzej juz z tymi 170 w gore. U nich mam znikome. I jest git. Mi sie podobaja takie 160 wiec jest ok, ona czuje sie kobieco ja tez sie czuje dobrze. Slyszales kolego o dymorfizmie plciowym?

Powyższe wypowiedzi są lekko nie na temat. Autor tematu pisze o pogardzie wobec niższych, a nie o doborze płciowym... Chyba że za fakt uznacie pogardę wobec osobników nieatrakcyjnych seksualnie. Zauważyłam, że niektórzy faceci mają tak że albo adorują kobiety albo nimi gardzą, nie ma nic po środku.

Przeciętna kobieta pożąda faceta 10-20 cm wyższego od siebie. Więc może być tak, że pogarde odczuwa wobec faceta, który jej się nie podoba = z którym nie chce kopulować = którego genów nie chce powielić. A więc forsowana przeze mnie teoria o eliminacji słabszego DNA jak najbardziej ma tu swoje zastosowanie.

A tak poza tym to tego typu tematy sa wyssane z glebi d**y. Nie spotykam sie z tym zeby ktokolwiek kimkolwiek gardzil tak normalnie, poza siecia. Bo tu to nagminne chyba. Kolego wydaje mi sie ze za duzo zyjesz netem. Powiem ci ze w realu to czesciej dziewczyny sa oceniane i dyskryminowane z roznych tam blachych powodow.

Pogarda? Ludzie opanujcie sie! Nie czuje pogardy do zadnego czlowieka, no chyba ze poznalam kogos z bardzo zlej strony... To prawda ze kobieta lepiej czuje sie przy wyzszym facecie, a facet przy nizszej kobiecie, ale zeby mowic o pogardzie...

Pogardzać człowiekiem dlatego że jest niższy/ niski to wystawiać marne świadectwo sobie -nie jemu. Wiadomo że jeśli kobieta ma np 170 ( tak jak ja )rozgląda się raczej za wyższym od siebie ale przecież są przypadki i to częste gy dziewczyna ma faceta niższego od siebie Nie ma w tym nic dziwnego-przynajmniej ja nie spotkałam w swoim gronie ludzi mających z tym problem.

Temat zalozylem w celu uzyskania odp.na intrygujace mnie pytania. Po to jest forum, a kobiety ktore pytalem w realnym swiecie dlaczego gardza nizszymi, wysmiewaja, szydza itp. Nie potrafia odpowiedziec wprost, stosujac wykrety i zachowuja sie jakbym je przylapal na kradziezy. Ow kobiety w mojej obecnosci krytykowaly nizszych i okazywaly pogarde mniej lub wiecej widoczna. A jezeli komus nie odpowiada temat, bo obnaza kobieca nature, WON z mojego poletka.

Kolega pracuje w instytucji w ktorej ratuje zycie ludzkie. Pal licho, ze nie ma powodzenia przy jego 170 cm wzrostu. Ale spotyka sie z taka pogarda ze strony kobiet i docinkami pod katem jego wzrostu, ze lapy opadaja. Podobnych sytuacji znam duzo w realu. A w sieci to juz norma, ze nizszy jest traktowany jak zarazony. Nie podoba mi sie to, pomimo, ze ow zjawisko mnie nie siega. Nie powinno tak byc, a kobiety powinny bardziej panowac nad instynktami.

Kobiety pogardzają niskimi mężczyznami, mężczyźni gardzą kobietami z małym biustem (i innymi nieatrakcyjnymi dla NICH cechami) I tak to się kręci. Większość nie jest świadoma swoich prymitywnych instynktów, więc jak panować nad czymś o czego istnieniu się nie ma pojęcia? Zresztą świadomość istnienia instynktów nie daje nam władzy nad nimi.

Pewnie dlatego ze oprocz wzrostu jest beznadziejny z twarzy i ma beznadziejne cialo, slabe proporcje. Zaden przystojny facet 170 nie narzeka na powodzenie taka jest prawda. Ale musi byc przystojny a nie ze mu sie wydaje ze jest przystojny a jakby co to zwala na wzrost. Moze byc jeden koles 170 cm 7ka za caloksztalt i moze byc drugi 170 ale 2 ka z wygladu. Oczywiscie ten drugi powie ze to przez wzrost nie ma powodzenia, standard.

Racja. Nie zmienia to faktu, że chodzi o cechy WRODZONE, swiadczace o jakości materiału DNA. Na to czy jest się przystojniakiem czy brzydalem ma się taki sam wpływ jak na to czy urośnie się wysokim czy niskim - znikome.

Dlaczego robicie z siebie takie zwierzeta? W zyciu nie spotkalam sie z tym, aby jakas kobieta nasmiewala sie z faceta ze wzgledu na wzrost. Studiuje i prqcujr i nikt nigdy nikim nie pogardzal. Gdzie wy zyjecie? Z kim wy sie zadajecie? Eliminowanie slabych jednostek... Opanujcie sie. Ktos tu napisal o biuscie... Tak mam maly, ostatnio facet mi mowil na ulicy, ze mnie kocha:) a push upow nie nosze:)

Nie chcę mi się panować nad instynktami. Wolę facetów od 170 cm wzwyż i już. Tyle że wy tu nawet o 175 cm piszecie, że niski, a ja sądzę że niscy zaczynają się poniżej 170 wzrostu. Miałam takiego niskiego chłopaka, za bardzo mnie nie porywał jako mężczyzna, bo miał takie krótkie chłopięce nóżki, zakładał czapeczkę i adidaski w rozmiarze 39-40, ale lubiłam go jako człowieka :)