Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość biednaa jaaa

W niedzielę byłam na obiedzie u rodziców mojego faceta i przeżyłam koszmar

Polecane posty

Gość biednaa jaaa

Jego matka podała na obiad tatar. Nienawidzę tataru, mdli mnie na sam widok. W ogóle nie lubię mielonego mięsa, nawet usmażonego, więc co dopiero surowego z żółtkiem pośrodku... Musiałam jednak robić dobrą minę do złej gry, miałam odruchy wymiotne ale jakoś to zjadłam. Później źle się poczułam, więc szybko się pożegnałam i pojechalam do domu. Ledwo co zdążyłam bo zaczęłam tak wymiotować, jak chyba nigdy w życiu. Trzymało mnie całą noc, później już rzygałam samą wodą bo nie miałam już czym. A później do rana miałam konwulsje :( byłam tak wykończona że przespałam cały poniedziałek. Dzisiaj jest wtorek a ja nadal czuję ogromny niesmak, nie jestem w stanie nic przełknąć bo się boję, że zwrócę. Dlatego apeluję do wszystkich matek - jeśli wasze dziecko zaprasza na obiad drugą połówkę, to zróbcie na obiad coś normanego, coś co każdy lubi. Nie popisujcie się wymyślnymi daniami, bo może się okazać, że ktoś czegoś nie lubi a głupio będzie mu odmówić i skończy się to tak jak u mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kocham Cię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja apeluje do wszystkich innych: nie jedzcie czegos na czego widok jest wam niedobrze dlatego ze tak wypada. Ale pomysl tatara jest stanowczo nie na miejscu, w zyciu bym nie zjadla czegos takiego (na szczescie jako wegetariance mi to nie grozi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biednaa jaaa
miałam dreszcze, a prosiłam o jeszcze :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tatar na obiad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tatar to nie jest danie obiadowe wiec cos sciemniasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tatar na obiad? A co było na deser i jaka zupa do tego? A poza tym to nie masz ust żeby podziękować i powiedzieć że nie lubisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tak jakby podala Ci czarna polewe zyli czarnine. Nie bylas mile widziana wiec cos takiego podala. Przeciez kazdy wie ze molosnikow tatara jest niewiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak mozna jeść cos co nam nie smakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biednaa jaaa
zupa żur a na deser sernik na zimno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wystarczy po prostu powiedziec pani domu,ze bardzo przepraszasz,ale nie lubisz tataru od dziecka.W czym problem?Ja bym zwyczajnie podala ci cos innego.To sie nazywa brak komunikacji,szczekac po forum to potrafisz,ale jezyka w gebie zabraklo,zeby zwyczajnie pojsc i pogadac,a potem uzalac sie,ze nie macie dobrych kontaktow z tesciami:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kity pociskasz. tatar jako drugie tanie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
danie* :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla kogos tatar moze byc atrakcyjnym daniem - sama zamawiam nieraz w restauracji i lubie. Nie ma co psioczyc na taka czy inna potrawe - to rzecz gustu i smaku. Przygotowali to co uwazali za atrakcyjne. Jezeli jednak nie lubisz, jak mowisz mielonego miesa to nie ma potrzeby zmuszac sie do tego - grzeczna i spokojna uwaga (z usmiechem) w rodzakju przykro mi, ale tego totalnie nie lubie, po prostu nie jem, byloby na pewno bezproblemowo zaakceptowane. Przedmowcy maja racje - brak komunikacji stwarza problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jadam tatar jak mam katar :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej! współczuję, choć w sumie temat troszkę zabawny. Ja sama wielu rzeczy nie jem ale na szczęście Luby poinformował mamę co i jak i dostałam same rzeczy, które lubię ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zagubiona: szukasz faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A powiem Ci autorko, że kiedy w przyszłości mój syn zaprosi do domu dziewczynę będzie mi wszystko jedno czy wyjdzie ona od nas zadowolona czy nie :D nie mój problem :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owadomnie
kiepskie prowo tatar to przystawka i wątpię by gospodyni podała przystawkę zamiast obiadu poza tym kto przy zdrowych zmysłach podaje surowe jajko plus jajko latem ? no chyba że chciała cię otruć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owadomnie
tfu, surowe mięso plus surowe jajko przepis na salonellę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 13:37 danie obiadowe czy nie....tak to jest jak sie zostalo zaproszonym do prostakow na obiad:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biednaa jaaa
Wszystkie wpisy oprocz pierwszego to podszywy, nie było mnie tu przez chwilę. To nie jest prowo. Co z tego, że tatar na obiad? Różne rzeczy ludzie podają na obiady, akurat ktoś może mieć w doopie że tatar podaje się jako przystawkę, i poda to na obiad. Jak ktoś wam powie, że zjadł dzisiaj na obiad kanapke z serem to też powiecie, ze kłamie bo kanapki z serem się je na śniadanie, a nie na obiad? :O Temat nie jest prowokacja. Na serio dostałam w niedziele u lubego tatar na obiad. Głupio było mi powiedzieć, że nie jem tego bo nie lubię tym bardziej że chwile przed podaniem jego matka zachwalała jaki to super obiad przygotowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo to napewno nie jest ale jedno jest jest pewne.matka faceta jest na bakier z zasadami savoir vivre.tatar na obiad to jak alkohol o 10 rano:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadwóchdziewczynek
Ja nigdy tatara nie próbowałam, nie mogę się przekonać... nigdy nie jem w gościach ani u siebie, chociaż robię często, bo mąż uwielbia. Nie wiem, jak można się zmuszać do jedzenia czegoś, czego się nie lubi, ma obrzydzenie... Myślę, że nie potrzebnie tak się poświęciłaś, skoro to takie wspaniałe danie to więcej mieliby go dla siebie ;-) na pewno było cokolwiek innego, nie siedziałabyś z pustym talerzem... Uważaj tylko z chwaleniem tego obiadu, bo później teściowa będzie Cię raczyła tatarem na każdą okazję ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja lubię tatar ale bez jajka z maggi i cebulka surowai ogóreczki w ocćie .Ale jem to do kanapek na kolacje , szczerze nie podałabym tatara na obiad , czy watróbki albo czerniny .Ale w kazdym domu jest inaczej , na Twoim miejscu powiedziałabym ze nie jadam takiego czegos .Raz tak było ze chłopak mnie zaprosił na obiad do siebie do domu i jego ojciec uraczył mnie ozorem krowim w sosie chrzanowym wtedy 16 lat temu nie wiedziałam co to jest i spróbowałam i zebrało mi sie na wymioty , zarzygałam mu łazienke i jak zobaczyli jak reaguje nie zmuszał mnie nikt dostałam co innego i wcale nikt pretensji nie miał do mnie :) A teraz sama wcinam ozorki bo mi smakuja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem miłośniczką tatara. Mało tego, mogę go jeść nawet na obiad. Nie je się go raczej na śniadanie. Przepis wg mnie idealny: mięso mielone lub metka tatarska, żółtko, cebula, ogórek (poszatkowane), sardynka, sól, pieprz i maga. Mniaaaaam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uwazam,ze Autorka sama jest sobie winna,jak mozna zjesc cos,czego sie nie znosi ja nigdy w zyciu nie tknelabym ani tatara,ani innych przyjemnosci typu watrobka,i bedac w gosciach po prostu bym przeprosila i powiedziala,ze nie lubie i czesc a jak nie masz jezyka w gebie kolezanko to rzygaj dalej niz widzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
owadomnie tfu, surowe mięso plus surowe jajko przepis na salonellę xxxxxxxxxxxxxxx dlatego do tatara zawsze pije się czystą wódkę! uwielbiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×