Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milusinskaa

Kobiety starające się o maleństwo

Polecane posty

niecierpliwa to twoja to prawdziwa kruszyna ;) moze przynajmniej bedziesz miala łatwiejszy poród... ;) u nie jeszcze 7 tygodni - jak ten czas szybko leci! karmelko ja pierwsze takie nieśmiałe ruchy (a raczej bulgotanie w brzuchu) poczułam jakoś w 19 tygodniu właśnie - więc pewnie ta niezwykła chwila już krótko przed tobą :) a mała oj daje mi popalic - czasami tak mocno kopie że aż mnie to pobolewa, rozpycha się bardzo mocno no i chyba często ma czkawkę bo mi się cały brzuch trzęsie. dzis mąż ma operację, chyba zaczynam się stresować, ale najbardziej modle się żeby szybko doszedł do siebie, bo kolega po takiej operacji ponad 2 miesiące chodził o kulach :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny za chwilę będziecie nam rodzic :D Dziubas poczulam wczoraj maleństwo i od tej pory czuje je często ♡♡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzka też ma czkawke, nawet kilka razy dziennie. Dziubas jak tam mąż sie czuje? Karm3lka ja poczułam w 16 tygodniu pierwsze ruchy( z druga ciaza niby zawsze wczesniej )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mąż w porządku, wczoraj o 12 już był po operacji :) narazie dostaje sporo środków przeciwbólowych więc najgorsze tak naprawdę dopiero przed nim :O jak będzie ok to może już w czwartek go wypiszą do domu :) a amelka wczoraj chyba też się denerwowała o tatę bo jak nigdy kopała mnie w zasadzie CAŁY dzień!! i to tak mocno ❤️ no i wylali nam juz podłogi w domu, za jakies 6 tygodni bedzie mógł już glazurnik układać podłogi :) a jak wy się czujecie dziewczyny? jak dolegliwości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ja się czuje? Strasznie, wiecznie śpiąca,zmęczona na maxa. Standardowo mam zapalenie i biorę dodatkowo czopki na te hemoroidy. Ostatnio się śmiałam u gina,że w każdą możliwą dziurkę każe mi coś wkładać:) Dodatkowo leki na opuchnięte nogi. No i witaminy!!!!!! Samopoczucie takie se!!! Dziś poszłam na ogród i zerwałam chyba ze sto szafirków i porobiłam bukieciki do wazoników. Jak na nie spojrzę to tak jakoś mi lepiej:) Ale jest jeden plus bo od tygodnia nie mam zgagi!!! Jak brzuszki dziewczyny, rosną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niecierpliwa to może już ci się brzuch opuszcza skoro nie masz zgagi? ;) u mnie już plus 15 kg, przekręcanie się w łózku to maskara, biodra bolą, zgaga męczy i wkurza mnie że niewiele mogę robić :O jutro już mąż ma być wypisany ze szpitala :) halo a gdzie reszta dziewczyn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny pewnie podczytują ;) Może i opuszcza się mój bebzolek, ja nie odczuwam tego. Już śmiało mogę napisać: Zuziu, Słoneczko czekamy na Ciebie!!!!!!! Mam już wszystko dla małej. dla mamy jeszcze tantum rosa do podmywania i miska do kompletu :) Założyłam nawet kartę Rosnę i troszkę zaoszczędziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja muszę kupić sobie jeszcze podkłady a małej chusteczki nawilżane :) no i wszystko wyprać i wyprasować - pewnie od poniedziałku się za to wezmę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja cały czas jestem :) trochę wam współczuję tych końcowych dolegliwości ale też zazdroszczę ze za niedługo wasze dziewczynki będą z Wami :) Ja jutro zaczynam 20 tydz. więc półmetek. Nie mogę się doczekać połówkowego USG aż wreszcie poznam płeć. Poza tym to rośnie mi brzuch i piersi :P a dolegliwości nieprzyjemnych na szczęście nie mam póki co .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziubas to jutro mężusia w domku będziesz miała:) Karm3lka jeszcze troszkę i się dowiesz. W tym momencie jak lekarz sprawdza to są takie nerwy,że szok ;) Jeszcze troszkę. A u mnie kolejna dolegliwość, ogłuchłam na lewe ucho, jutro jade do lekarza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
halo a gdzie wszystkie? ja teraz mam pełen etat kucharki - mąż nadrabia wszelkie zaległości żywieniowe (bo w szpitalu mało :P ) dziś urodziła koleżanka i jak się o tym dowiedziałam to ogarnęła mnie panika że mój poród już tak blisko :O i teraz mam już stresa 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) A mnie to osta6tnio szwankuje komputer - od tygodnia próbuje do was napisać i z pracy i z domu..i zawsze wyskakuje błąd - już kazałam mężowi system przeinstalować - pousuwałam wszystkie zbędne programy i dalej nic!! Niecierpliwa - widzę, że jak przez większość ciąży Cię oszczędzało w miarę to teraz nawał dolegliwości..Bidulko współczuję.. Dziubas - dobrze, że męża masz już w domu..dbaj teraz o niego - co by szybko wyzdrowiał i później mógł dbać o Was?:) A jak tam na budowie idzie?:) Ja w sobotę zaczęłam 17 tydzień - postaram się zrobić zdjęcie brzucha - bo w ciągu tygodnia to tak mnie wybuliło, że szok:)Najśmieszniejsze jest to, że wieczorami mam taką kulkę twardą - i jak ją dotknę to znika - a pojawia się w innym miejscu:) Miłego dzionka - mam nadzieję, że tym razem dojdzie wiadomość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nareszcie aneta, juz sie bałam ze nas opuscilas ;) to pewnie maluszki tak się przemieszczają w brzuchu :D ja dziś zaczęłam 35 tydzien - matko jak to juz blisko!! wczoraj zaczełam prać rzeczy malutkiej w proszku dla niemowlaków, przeraża mnie te 7 pralek prasowania :O a na budowie chwilowo spokoj - w zeszłym tygodniu zalali nam posadzki wiec teraz jakies 7 - 8 tygodni muszą schnac zeby cos dalej robic. chcemy jeszcze teraz wytynkowac z zewnątrz, ale nadal szukamy ekipy. oj a przy mężu latam jak nigdy :P ale za te kilka tygodni role się odwrócą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ostatnio nie miałam czasu aby tu zajrzeć. Mężem się opiekowalam, od poprzedniej niedzieli gorączkował i to tak konkretnie bo do 40' i nie szło niczym zbić ( 8 dni i nocy). Nie miał żadnych dolegliwości, przeszedł 3 lekarzy, wszędzie prywatnie i wszędzie inna diagnoza a na sam koniec apteka i prawie zawsze coś koło 100 :( Od dwóch nocek jest lekki spokój. To tyle o mnie. Anetka maluszki bawią się z mamusią:) Dziubasek mąż niech się kuruje bo tuż tuż i będzie musiał zajmować się 2 kobietkami w domku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zaczynam rosnąć w innych miejscach - zaokrągliła mi się buzia, biodra, uda... a miałam nadzieję że mnie to ominie :( noce to koszmar bo ból bioder nie pozwala spać, brzuch ciąży, ciężko się przekręcić :( sory że tak smęcę ale po wczorajszej kolejnej awanturze w domu [my kontra teściowa i szwagrostwo] chciałam się pakować i się przeprowadzać do moich rodziców. tragedia tu jest, świątecznego śniadania już nie zjemy z teściową :O modlę się żeby jak najszybciej udało nam się stąd wyprowadzić bo naprawdę urodzę wcześniej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane zostało mi 29 dni do terminu :) Jeszcze 6 dni i ciąża będzie donoszona!!! Jak się czujecie? Jak święta mijają? Co tu tak cicho, odezwijcie się !!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dziś zaczynam 9 miesiąc :D jeju jak już mało czasu zostało, zaczyna mnie ogarniać przerażenie... ;) a atmosfera mocno średnia :O mąż ze szwagrem się nie odzywa, więc w święta w sumie widzieliśmy się z teściową tylko 15 minut, z resztą jego rodziny wcale. ech aby jak najszybciej się stąd wyprowadzić. ale teraz ma być już cały czas ciepło więc to dobrze bo ładnie będzie nam schło w domku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) Jestem i ja:)Ehh dziubas i jak tam?jak atmosfera?jak maz?:)nie denerwuj się teraz... U mnie ujawnia się moja zła strona:((jest masakra..bo jak zaczynam widziec szklankę do połowy pustą... juz nie marwtię się jak sobie poradze...ale ja nie mam dla każdego malucha osobnego pokoju:((((nawet nie wiecie jak nie to dobija:((( chyba na początku dzieci będa musiały być w jednym...a jak zawsze chciałam im dać to co najlepsze:(((Matko jak ja marudzę:( Aaaa no i moje drogie...byłam ostatnio u lekarza - wyobraźcie sobie, że jeden Maluch to prawdopodobnie chlopak bedzie:)drugiego nie widac:)schował sie..ale za to 8 maja idę na badania połówkowe:) Niecierpliwa...kurcze Ty juz końcówkę masz:)jak się czujesz?wszytsko gotowe? pozdrawiam was babeczki:) Miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy wszystko gotowe? Prawie:) Prania i prasowania nie ma końca. kupione wszystko ,jedynie złożyć łóżeczko, przetrzeć wózek i fotelik. No i uszykować ciuszki w JEDNĄ SIATKĘ w których będę wracać ze szpitala. Bo jak małego ur i mąż przyjechał po nas to wziął tylko jedną z dwóch i jechałam w listopadzie do domu w koszuli nocnej i bluzie męża bo zapomniał o bluzce i kurtce ( do jednej nie zmieściłam wszystkiego i uszykowałam w 2 no i miałam za swoje ) Wczoraj wymiotowałam, myślałam,że już może coś się zaczyna ale fałszywy alarm. Nie mam wcale apetytu, tylko bym piła. Co do pokoju to też na chwilę obecną dzieci będą miały razem bo 30 tyś potrzebuje jeśli chcemy jeszcze jeden. Już się tym nie martwię, minęło mi a różnica wiekowa dość spora bo 5,5 roku i różne płci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aneta myśle że spokojnie przez najbliższe 5 lat nie masz się co martwić bo małe dzieci wolą mieć wspólny pokój :) raju u ciebie to już prawie połowa, ciekawe czy dzieci bedą identyczne ;) u nas atmosfera średnia. jakby wszystkiego było mało to wystawił nas tynkarz zewnętrzny (miał już robić ściany), okazało się że glazurnicy nie mają czasu do września no i nie możemy znaleźć nikogo sensownego :O do tego byliśmy po wycenę drzwi garażowych i koszt mnie przeraził :( nie starczy nam kredytu na wszystko co chcieliśmy :( ja dziś już zrobiłam ostatnie pranie amelki, jeszcze zostało mi prasowanie i dokupienie ewentualnie przewijaka - mieliśmy dostać ale nie wiadomo czy dostaniemy. i chyba zaczyna mi się obniżać brzuch bo zgaga rzadziej męczy, spodnie spadają z brzucha i często czuję ucisk bardzo nisko w podbrzuszu. generalnie mam już stresa że to tak blisko i jak sobie poradze ;) a no i z nadmiaru wszystkiego wczoraj z mężem zapomnieliśmy o naszej rocznicy :P hehe a kiedyś tyle wcześniej ją planowaliśmy - jak to milion spraw na głowie zmienia podejście do wszystkiego :P ale sie rozpisałam :) czekam na wieści od was wszystkich dziewczyny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh może i macie rajcę...nie będę się tym na razie przejmowała:) dziubas dasz sobie rade..zobaczysz:) Fajnie, że macie już w większości wszystko:) Ja dzisiaj trawe kosiłam:)))sąsiedzi jak na wariatkę zaglądali..chyba powinna tylko leżec****achnieć:)) Niecierpliwa..dobrze tam małżowi popakuj...chociaż tym razem rodzisz wiosną...więc w koszuli możesz wracać:) Ja jutro ide na badanie eeg - to przez tą moją wizytę w szpitalu..będą mi głowę badali - mąż stwierdził, że jak cos wyjdzie to przynajmniej bedzie miał dowód:)))a pielęgniarka w recepcji powiedziała mi tak - na badanie proszę przyjść z czystą głową i musi byc Pani najedzona...normalnie jakbym jakimś brudasem niedożywionym była:)))) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś marchewkę zasiałam i buraki czerwone:) Moi sąsiedzi są przyzwyczajeni jak mnie widzą z grabkami ;) Dziś korę wokoło iglaków rozsypywałam i grabiłam. Ja to kocham!!!! Jedyne komentarze jakie słyszę, to takie,że wyglądam jakbym była w szóstym mc a nie w dziewiątym. Uszykowałam mężusiowi wszystko w jedna siatkę!!!! Włącznie z okularami przeciwsłonecznymi i kominem :) Buciki wyczyszczone :) W razie co jest też jedna siateczka gdyby to Dominiś się pojawił a nie Zuzanka :) Kupiliśmy małemu trampolinę i jest troszkę smutny bo mamusia nie może z nim poskakać:( Ale najlepsze jest to, że zamówiłam sobie rower na allegro i nie przetestuję go w najbliższym czasie:( Skurcze mam coraz częściej!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka1316
Witam kobietki i przepraszam że się tu wcinam. Ale chce zasięgnąć porady. Otóż w listopadzie,grudniu,styczniu miałam cykle 35dniowe. Luty, marzec 30dniowe. Ter w kwietniu przy tych 30dn wychodzi ze powinnam mieć okres 22.04.2014. A nadal nie ma. zawsze na okres bolały mnie piersi i bardzo brzuch. Teraz nie boli. Od wczoraj czuje tak jakby lekki bol w okolicy wejścia do pochwy. Nigdy tak nie miałam. Znów jest więcej sluzu i ochta na sex a przed mies było zawsze na odwrót. Czy to może być ciąża? Test zrobię w pn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majka dopóki testu nie zrobisz to nikt ci nic nie powie bo objawy u każdej są inne. a ja wczoraj przeżyłam niezłego stresa - miałam 4-5 skurczy w przeciągu godziny :O wzięłam nospe i się położyłam na jakieś 2 godziny modląc się aby to jeszcze nie był początek porodu :( na szczęście skurcze ustały po godzinie ale wieczorem miałam jeszcze 2. a torba nie spakowana, jeszcze zostało mi kilka rzeczy do kupienia - więc jutro jadę już po wszystko i się pakuję na gotowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) a więc bede miala córeczkę !!! Będzie Zuzia :) waży cale pół kilo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×