Facet powiedział że mam brzydkie nogi

Nie jestem bardzo pewną siebie osobą. Jest lepiej niż wtedy kiedy miałam naście lat, ale nadal nie idealnie. Czasami jednak staram się zgrywać pewniejszą siebie. Tak też pewnego wieczora kiedy siedzieliśmy w domu powiedziałam coś w stylu "zobacz jakie mam ładne nogi", na co on "widziałem ładniejsze"... (to oczywiste, że są ładniejsze dziewczyny ode mnie, zdaję sobie z tego sprawę, ale usłyszeć coś takiego, nawet w żarcie...). Od tamtej pory to nie daje mi spokoju. Co więcej, zaczęłam się im dokładnie przyglądać, nawet nagrałam siebie idącą w szpilkach :O i faktycznie. Nogi mam szczupłe, ale nijakie, chyba nawet koślawe. Mimo, że staram się ładnie chodzić, nieładnie to wygląda. To rzecz, na którą nie mam przecież wpływu, ale nie daje mi spokoju, i jest mi przykro :(

wytlumacz chlopcu ze jak ma sie tak odstajace uszy nie mozna wybrzydzac

Ale cham :O

dostalas za swoją próżność, ja nie chwalę sie przy kims co mam w sobie ladnego, bo zawsze znajdzie sie ktos kto ma to cos ladniejszego ode mnie, wiec po co gadac takie rzeczy, w stylu: zobacz jakie mam ładne to i to...

Tak to jest jak ktoś siebie sam chwali :)

Nie przeczytałyście pierwszego zdania...

Dziewczyna chciala podbudowac swoja wartosci siebie i tyle. Czy juz nie mozemy chwalic sami siebie? Dlaczego nie? Odrobina proznosci nie jest szkodliwa...

no to zacznij biegac, ja tez mam koslawe nogi, ale za to dlugie i szczuple, zamierzam zaczac biegac to moze beda ladniejsze ;)

mogłaś dać mu z kolana w nabiał