NARZECZONY MOJEJ PRZYJACIÓŁKI WCIĄGAŁ KOKS

narzeczony mojej przyjaciółki na ostatniej imprezie/ w zasadzie przez 2 dni/ wciągał kokainę, żeby się "lepiej" bawić. wiem, że ona ma do tego meganegatywne nastawienie i nawet nie posądza go o to, a wobec niego jest bardzo fair. niedługo ślub. on miał świadomość że jej się to nie spodoba, bo stwierdził, że jeśli ktokolwiek go wyda, ślub się nie odbędzie. ja znam ją dobrze i wiem, że faktycznie by tak było. chłopak zawsze wydawał mi sie normalny i spokojny, nie podejrzewałabym go nawet o palenie trawy. teraz jestem w kropce bo wiem co się wydarzyło i czuję jakbym ja oklamywała. z drugiej strony nie chcę ich skłócić, często też spotykamy się wszyscy razem i nie wyobrażam sobie, co by miało być później. nie mam pojęcia co zrobić, ale męczy mnie to strasznie!!!! ://///

ja bym sie nie wtracala, bo potem moze miec do Ciebie pretensje.

a moj znajomy zrzucal do piewnicy jakies 3 tony i nie robie z tego zadnej chaji a ty sie wkrecasz zal ci ze ci niedal wciagnac moglas przednim ukleknac rozpiac mu rozporek i tez wciagnac by mial 2 przyjemnosci za jednym razem

no właśnie myślę, że może mieć (ona) większe pretensje jak się dowie, że to przed nią ukrywałam. ale z drugiej strony rozwalić ośmioletni związek... normalnie bym go ubiła za to że jest tak głupi!!!!

faceci to świnie!!!!

???????????????????

napisz do niej anonim

on się z tego wyłga i od razu pomyśli że to ja go wkopalam. nie chcę jej zawalić związku. myślicie że skoro to zrobił na imprezie bez niej to robi to co jakiś czas?

oczywiście że robi, ale dlaczego myślisz ze się wyłga? Czy tylko Ty go widziałaś?

Zależy z kim trzymasz, z nim, czy z nią. Ja bym jej powiedziała. Kokaina to nie żarty. Niedługo wyżre mu już i tak durny łeb i dziewczyna będzie miała zmarnowane życie. A on niech się obraża. Źle postępuje i masz go kryć? A niby dlaczego?

no właśnie............. powiedział mi o tym mój chłopak który kategorycznie zabronił mi o tym mówić. on jako jedyny był na tej imprezie ,,spoza" towarzystwa. czyli, jeżeli tamci nie powiedzieli nic do tej pory to będzie na mojego chlopaka, a co za tym idzie na mnie, bo się z nią przyjaźnię. mój chłopak mnie zabije... ja wolalabym wiedzieć na jej miejscu, zwłaszcza że tak jakby ją okłamuję teraz. ale nie wiem jak to rozegrać

poradźcie

hajs posypany i koks się zgadza :) http://tiny.pl/hzngk

LOOOOOL

No i co z tego? Ćpunem nie jest?

myślę że nie. ale tak samo myślałam że on i wciąganie to dwie różne bajki. poza tym juego dziewczyna nienawidzi takich akcji ii on wie o tym

ajtam

up

up