gorąca kobieta baran trudno mi o niej zapomnieć co zrobić

Poznałem ją kiedyś, wpadliśmy sobie w oko. gdy znów przyszło nam się spotkać nawzajem, przed wyjazdem w te wakacje udawała chłodną i szorstką wiedziałem, że kogoś ma na wyjeździe złamałem swoją zasadę wziąłem się za nią dała się upolować Przyszła do mnie wieczorem dotyk dłoni i pocałunek za pocałunkiem położylismy się wtuleni, seksu nie było, bo chciałem by wyszło coś z tego na dłużej następnej nocy mijając się, zaczęły się namiętne pocałunki potem wyjechałem, wróciłem, potem przyjechał w ostatni dzień i jakby nic się nie wydarzyło, bo Ona przed nim nie dała po sobie poznać wracając okazywałem chłód, dystans, ciszę Ale musiałem się liczyć z tym, że ma kogoś od roku ?Mimo to, ciągle pomimo starań, ciężko mi o niej zapomnieć przyciąganie było duuże co mogę zrobić w tej sytuacji, by żyć z czystym sumieniem i sercem?

?namiętnie pocałować ,ale to bardzo namietnie

pani baranowa? gorąca? niemożliwe ? zresztą niedobrze :D

jak dla mnie jakiś chaos myślowy

chciałbym.. wiem gdzie mieszka, mam adres, zdobyłem dodam tylko , że schrzaniłem troszkę, bo napisałem jej zwykłego maila po wyjeździe, co słychać, jakby nic nie odpisała mi troszkę mnie to zbiło z tropu, ale też zaintrygowało starałem się nie brać tego do siebie, choć nie jest lekko

często łożko zbiliża :-{}

nieczytelne, bo nie dopisałem, że w ostatni dzień przyjechał JEJ CHŁOPAK, jakoś nie wskoczyło w opowieść, taki mały szczególik A Ona wtedy nie dała mu okazji do cienia podejrzeń zachowywała sie jakby nigdy nic poczułem się z tym słabo

pomimo , że kogoś ma i nie odpisała próbować ją zdobyć? fakt - ze to nie daje mi spokoju od miesiąca..

no jak to nie spaliście jeszcze , nie było seksu, nie rozumiem ? To niedobrze! j

to działoby się za szybko dla mnie, chciałem ją , nie znałem jej dobrze, nie czułem, jeszcze na tyle chętki a potem wyjechałem i wróciłem pod koniec dopiero

eee to tylko gorzko żałować ...hym

jeśli seksem miałbym ją do siebie przekonać, to żałuję m oże trochę, ale ja chciałem ją po prostu poznać, zaangażować się w to później a nie tak dla sportu może ona potraktowała tak mnie.. niestety, a szkoda, bo mógłbym się na prawdę postarać

wszsycy macie podobne problemy, boicie sie obawiacie drugiej strony która trzyma was pod pantofelkiem

na razie mnie nikt nie trzyma, bo nawet z nią nie jestem i nawet nie wiem, czy warto choć gdzieś tam w środku czuję, że chcę

Baranice są bardzo oddane ,uczuciowe,wspierające i troskliwe,a także super jako żony,naprawdę warto mieć taką przy sobie.

Widzę w niej te cechy, ale też wiem, że bierze to, czego chce Pewnie to nie ja ją uwodziłem, tylko tak sobie mnie zakręciła, żebym myslał, że tak jest :P Słyszałem od kolegów, którzy mieli z nią do czynienia, że jest bardzo bezpośrednia, bo mieli okazję ją poznać Mam nadzieję, że nie sparzę się mocno, tylko troszkę : P

zalezy , bo baranicce są tez uparte

rozmawiałem z koleżanką, powiedziała, żebym sobie odpuścił, bo to ten typ tak ma, szuka przygód bez zobowiązań dla swojej satysfakcji w głębi duszy czuję, ze nie chcę ale mógłbym zostać tylko przygodą, więc może tak będzie lepiej

Ten typ tak nie m,ale nie można generalizować.

nie ma*

no możliwe... , ale jej nie odpisanie na maila może być prostym przekazem pt wisi mi to miesiąc będzie jak nie odpisała Jasne, mogę przecież uznać, że mail to było za mało

Może mail nie doszedł.

oj, na poczcie list prędzej nie dojdzie niż mail

może jej glupio, że tak się potoczyo

*potoczyło

ale czy tobie to wisi, bo moze ona czeka az jej pokazesz jak bardzo ci nie wisi

oj, masz 1 opcje, prawdź napisz do niej! czemu sami sobie utrudniacie faceci sprawę?

chyba muszę się odezwać do niej raz jeszcze i przekonać jej co ona sobie robi z tego wszystkiego

pewnie jest w związku z kimś, z kogo ma jakieś korzyści, ale nie jest to big love, skoro szuka na boku tylko po co taka akcja? pomyśl, czy może być tak z Tobą również

może tak być... Kurdę, bez sensu ten wątek zakładam, pewnie poczytam to, co tu piszecie, będę chciał zrobić inaczej a potem , żeby uniknąć rozczarowań, nie zrobię nic, nie odważę się czy słusznie? kij to wie A życie ucieka Te ciągłe rozkminki, które przyszły mi z trudnymi doświadczeniami, męczą strasznie Czy to głos serca, czy zwykłej naiwności, pcha mnie w jej stronę lub zwykła desperacja ale mogę szczerze powiedzieć-chemia była i jest mega chemia