Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość udreczona

tesciowa zadreczaja mnie nadmierna troska podczas mojej ciazy mam dosyc

Polecane posty

Gość udreczona

moze i to wynika z troski, ale tego sie nie da na dluzsza mete wytrzymac. mieszkamy w tym samym domu, wiec widujemy sie na co dzien. jestem w 19 tyg ciazy, ciaza przebiega prawidlowo-pezynajmniej na razie dzieki Bogu. tesciowa traktuje mnie jak niepelnosprawna. wiem ze moze to i troska, ale ciezko tak zyc. wymysla absurdalne zagrozenia, wszedzie je widzi np pies mnie przewroci razem z krzeslem, cos mi spadnie na glowe, ktos mi stanie na noge, nie moge nawet kroic jarzyn na salatke, zeby nie nadwyrezyc miesni. gdy np siedzimy z mezem razem z tesciami to wymyslaja, zebym sie kladla na lozku przy nich, ze mi rozloza sife bo napewno mi jest nie wygodnie. wsadzaja poduszki za plecy,glowe pod nogi. mowie imze jasie dobrze czuje, ze nie musze tak lezec, ze nic mnie nie boli i wygodniej mi jest w pozycji siedzacej.. na nic to sie zdaje. tesciowa mnie obserwuje, pyta czy mam czkawke czy mi sie tylko odbilo, rejestruje kazde podrapanoe ponizej pasa, czy czasem mnir cos nie boli. kaze mojemy mezowi a swojemu synowi mi nalewac wody i napajać, zebym nie musiala podnosic butelki, zeby sie nie przedzwigac. doceniam ze sie martwia, ale zaczelam sie wszystkoego bac, wszedzie widze zagrozenie ciazy, zaczyna mnie to dreczyc psychicznie i wpadam w jakas dwpresje. nawet nie chce mi sie wstac z lozka czy ubierac, bo zaraz slysze czy nie za zimno sie ubralam, nie za cieplo itp.. jak im wytlumaczyc zeby ich nie urazic, ze nie potrzebuje az takiej strasznej troski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babka z piasku
To będzie ich pierwszy wnuk? :) Moim zdaniem czysta paranoja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość udreczona
ponadto wpychaja we mnie duzo slodkiego jedzenia. sernikow, tortow itp. gdy odmawiam to truja mi przez pare dni ze w ciazy sie nie mozna odchudzac. ja sie nie odchudzam, nigdy nie odchudzalam. 4 lata cwicze regularnie fitness, spining nie mialam nigdy problemow z nadwaga, ale tez nigdy nie lubilam slodyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masakra, współczuję Ci bardzo, nie wytrzymałabym tego. Nie daj się im utuczyć przez to słodkie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie są normalni ludzie.Ocknij się dziewczyno przecież będziesz miała problem z porodem.Powinnaś chodzić na długie spacery, duzo ruchu i jeść co Tobie odpowiada, a nie będzie narzucać teściowa. Nigdy w zyciu nie byłanbym spolegliwa.Nie wyobrazam sobie żeby ktos mnie namawiał do słodkiego gdy w podczas ciąży lubiłam kwaśne rzeczy, na slodycze patrzeć nie mogłam! Robia z Ciebie kalekę a Ty nic? Szczerze Ci współczuję nie na moje nerwy taka nadopiekuńczość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×