Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

titrulka

Mamo dzieci nie chca sie ze mna bawic w przedszkolu

Polecane posty

Mam córke, 4 latke, która została przeniesiona do starszaków. Była rok w maluszkach i nie zdazyła się dobrze zaponac z dziecmi a tu już ma inna grupe. już 3 dzień to samo mowi ,, mamo nikt się ze mna nie chce bawic" .. Bedac w sali zauwazylam grupki dzieci, trzymają się razem. Niewiem jak mam jej pomoc. córka jest dość odwazna, sama zagaduje dzieci i zaprasza do zabawy... Widze jak jej ciężko. I jeszcze jedno, ten wyścig szczurów.. dzieci lataja z bardzo drogimi zabawkami. Oczywiście moja cora tez by takie chciała, no ale... nie dajmy się zwariować! Oczywiście widać roznice u tych bogatych i tych biednych ale dlaczego na to pozwalają? Dzieci maja niska samoocenę.....!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieto, taka jest wlasnie Polska, zastaw sie a postaw sie, jak nie bedziesz szpanowac od dziecka, to nikt z toba gadac nei bedzie chcial. My w POlsce bylismy tak biedni, ze mnie stac na nowe kapcie dla synka nie bylo. Ktoregos razy przyszedl z przedszkola i powiedzial do mnie "mamo, a jeden chlopak w przedszkolu powiedzial do innych, zeby sie ze mna nie bawili, bo mam dziurawe kapcie i sie nie bawia..." Oto Polska katolicka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty? Jaka jest twoja rola jako rodzica? Nie potrafisz zgłosić problemu do władz przedszkolnych? Co z tobą człowieku? Czy to forum to jest początek i koniec wszystkiego? Zapomniałaś w buzi języka? Nie wiesz jak i gdzie się sprawy załatwia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"My w POlsce bylismy tak biedni, ze mnie stac na nowe kapcie dla synka nie bylo. Ktoregos razy przyszedl z przedszkola i powiedzial do mnie "mamo, a jeden chlopak w przedszkolu powiedzial do innych, zeby sie ze mna nie bawili, bo mam dziurawe kapcie i sie nie bawia..." Oto Polska katolicka..." ... To trzeba bylo idiotko skonczona zaszyc biednemu dziecku te dziury w kapciach!!! Rozumiem bieda i nie ma na nowe ale puszczac do przedszkola w dziurawych kapciach na posmiewisko to trzeba calkiem nie miec serca:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czterolatki są okropne. Gdy obserwuję córkę i jej koleżanki, to co chwilę słyszę jak jedna do drugiej wykrzykuje "a ja mam to a ty tego nie masz" albo właśnie "bawimy się że się z nią nie bawimy"(i tu ucieczka przed upatrzonym dzieckiem). Interweniuję, tłumaczę, godzę, za chwilę jest to samo, tyle że inna zaczyna. To nie zła wola dzieciaków ale chwilowy trend w zabawie i można mu zapobiec ale trzeba oddziaływać na każde dziecko i być konsekwentnym. Dlatego uważam że powinnaś porozmawiać z nauczycielką lub zaproś dzieciaki do siebie, czy zacznij z córką bywać tam gdzie bawią się dzieci z jej przedszkola (np na najbliższym placu zabaw).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak tacy w Polsce biedni byliście to i za granicą pewnie za bogaci nie jesteście ,tylko żebrzecie gdzie można coś dostać .Oto Polak za granicą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty, wyżej, a tak dla odmiany potrafisz cokolwiek napisać NA TEMAT?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to możliwe że 4 latek jest w starszakach???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ktoregos razy przyszedl z przedszkola i powiedzial do mnie "mamo, a jeden chlopak w przedszkolu powiedzial do innych, zeby sie ze mna nie bawili, bo mam dziurawe kapcie i sie nie bawia..." Oto Polska katolicka..." xxxxxxxxxxxxxx aleś wyjechała z tym tekstem... co ty mieszasz religię do tego przypadku???? każdemu złu wg ciebie jest winny katolicyzm??? skąd wiesz że ten dzieciak nie jest ateistą??? a poza tym to DZIECKO i nie rozumie wszystkiego, nie rozumie że to co robi jest złe i katolicyzm nie ma tu nic do tego. Oczywiście że to nie wina dziecka że ma dziurowe kapcie ale TWOJA owszem!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego wiekszosc zaklada, ze problem tkwi w innych dzieciach, ze sa niedobre bo nie chca sie bawic z corka autorki. Moze to wlasnie ten dzieciak jest problematyczny. Moze jest namolna, upierdliwa, klotliwa. Przeciez mamuska prawdy nie napisze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To trzeba bylo idiotko skonczona zaszyc biednemu dziecku te dziury w kapciach!!! Rozumiem bieda i nie ma na nowe ale puszczac do przedszkola w dziurawych kapciach na posmiewisko to trzeba calkiem nie miec sercapechowiec.gif>>>> no co za ludzie, I dlatego w Polsce nie mieszkam juz. Nie nie jestem juz biedna, pracuje I za swoje prace dostaje GODNE WYNAGRODZENIE idiotko!!!!!!! Teraz jak przychodzi dzien wyplaty to mam na koncie w tym samym dniu co ma byc. Juz nie ma tak, ze pracuje caly miesiac I jak zbliza sie dzien wyplaty, to pracodawca mi mowi, ze mi zaplacic polowe pensji, a reszte w ratach!!!!!!!!!!!! Dlatego nie mialam na nowe kapcie dla syna, ani na nic, bo ciagle mialam dlugi z powodu zlodziejskich pracodawcow. Jak sie ciesze, ze wyjechalam z tego dziadostwa, nie dosc, ze pracodawcy-zlodzieje, to ludzie podli jak diabli, a do kosciolka pewnie chodza co tydzien w d*pe ksiedza calowac... Zaszyc kapci tez nie moglam, bo sie nie dalo, ale co takie podle idiotki zrozumieja, mam nadzieje, ze wam bieda tak dkopie kiedys do d**y, ze bedziecie plakac, tj ja plakalam nie raz... Podli jestescie I tej podlosci uczycie juz swoje dzieci od malenka, za nascie lat bedziecie sie w tej Polsce gryzc wszyscy jak szczury, o ile juz to nei nastepuje... Szczury tyle o was moge powiedziec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co mozesz sie usprawiedliwiac ze sie nie dalo. Z byle czego wyciac kawalek materialu i latki ponaszywac moglas. Jak mozna puszczac dziecko w dziurawych? Ze juz nie wspomne ze moglas zwyczajnie poprosic kogos z rodziny czy nie ma kapci po swoich dzieciach czy nie dalby ci 20 zl na kapcie dla dziecka. Cokolwiek zrobic byle dziecko w dziurawych nie posylac. Zawsze znajdzie sie wyjscie nawet takie najprostsze i najbardziej banalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Oto Polska katolicka..." no tak samo "katolicka" jak i ty pewnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe czasy nastały. Wszyscy w domach komputery mają,, internet, komórki.. a na kapcie ich nie stać. "Paradoks XXI wieku" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za kretynki, wiesz jak polatac buty na czterolatka?... ciekawe czasy nastały. Wszyscy w domach komputery mają,, internet, komórki.. a na kapcie ich nie stać. "Paradoks XXI wieku" >>> idiotki czytac nie umieja ze zrozumieniem... mowie o przeszlosci, MIESZKANIU I PRACY W POLSCE, TYM OBOZIE SMIERCI DLA UCZCIWYCH LUDZI, BO SZCZURY TAKIE JAK WY PRZEZYJA...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto jak ty plujesz na Polskę jak nienawidzisz tutejszych ludzi jacy to rzekomo są źli. A ty jaka jestes kobieto popatrz na siebie. Jad wypływa z ciebie że aż kipi. Innych oceniasz a sama nie dajesz sobą żadnego przykładu dobra. Potrafisz tylko złorzeczyć. Uważaj po od takiej nienawiści to można się raka nabawić. Co myśmy ci tutaj zawiniły ??? No i skoro tak nienawidzisz Polski, tutejszych ludzi i tak się cieszysz że wyjechałaś TO PO CO JESZCZE WŁAZISZ NA POLSKIE FORUM ???????????????? Siedź sobie na zagranicznych gdzie są "lepsi" ludzie od nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinnaś porozmawiać z wychowawcznią grupy to jeden z jej zakresu obowiązków integrować grupe i nie pozwalać na sytuacje żeby żadne dziecko czuło się odtrącone, jeżeli to nie pomoże zawsze możesz porozmawiać z dyrektorką na temat problemów córki w grupie, moja córka również ma 4 latka i dojechaliśmu do ojca do UK tutaj też chodzi do przedszkola i pomimo tego iż jeszcze nie zna języka, jest jedynym dzieckiem w grupie nie mówiącym jeszcze po angielsku bardzo chętnie uczęszcza na zajęcia i dobrze się czuje ale tutaj rolą pani prowadzącej nauczycielki jest min to co ci napisałam integrowanie dzieci tu zwracają dużą uwage na to żeby dziecko nie czuło się izolowane i dobrze czuło w gronie rówieśników, pamiętaj że małutka jest sama i przez kilka gidzin w tym miejscu w którym jeszcze nie czuje się dobrze, ty jako mama powinnaś porozmawiać z nauczycielką, dobrze by było iść na rozmowe z ojcem dziecka wtedy na pewno potraktują sprawę poważnie, i zobacz czy są efekty, bądz konsekwentna i oczekuj zaangażowania nauczycielki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nasturcja 123
Wiesz co mozesz sie usprawiedliwiac ze sie nie dalo. Z byle czego wyciac kawalek materialu i latki ponaszywac moglas. x x a ty myslisz, ze dzieciaki nie smiałyby sie jakby zobaczyły na kapciach takie łaty? Smialyby się dwa razy głosniej... dziura to jeszcze mozna sciemniac ze sie nei ma czasu isc po nowe albo sie zrobiła niedawno, ale łaty jakbym widziała to od razu wiedziabym, ze ma skrajna nedze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nasturcja 123
Ze w Polsce ludzie sa beznadziejni to fakt, i racja niezbita. Ale nawet za beznadzieja sie czasem teskni, poza tym zdarzaja isę normalne osoby... nie ma co sie obrazac na prawde, tylko raczej myslec jak się zmienic, jak sie siedzi w gównie i udaje ze ono pachnie, to nigdy sie z niego nie wygrzebie... Ja tez nie rozumiem, jak np. jeden chłopiec z zespołem Aspergera w Polsce nie miał zadnych kolegów, a w USA to miał pełno, tam ludzie sa b normalni, nie tacy złosliwi... w POlsce jak sie ma dziecko z zespołem Downa to jak sie wyjdzie na ulice wszyscy się gapia, a na plac zabaw pójscie graniczy z heroizmem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak twoje dziecko ma juz takie problemy w przedszkolu to strach pomyslec co to bedzie w szkole!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widocznie coś z nią nie tak, ja pomimo nadwagi, a przecież z tego dzieci się wyśmiewają, zawsze miałam mnóstwo koleżanek/kolegów. I na podwórku i w szkole, więc to nie problem zabawek, weź ją do psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co komentujecie i schodzicie na inne tematy, może postarajmy się pomóc dziewczynie, u 4 letnich dzieci wygląd, waga czy ciuchy nie mają jeszcze znaczenia, to przychodzi potem, naprawde dużą role odgrywa tu Pani nauczycielka, to jeszcze maluchy, pomyśl sobie gdybyś sama zajmowała się grupką dzieci i idziała że to jedno odstaje z jakiegos powodu od grupy, taki maluch sobie nie poradzi tu potrzeban interwencja dorosłaego a Panie sa po pedagogice więc znają metody jaktakiemu dziecku pomóc tylko ty jako rodzic musisz zwrócić na to uwage

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie luksus
wspolczuje ci autorko :( nie ma nic gorszego niz patrzenie na to jak naszemu dziecku dzieje sie krzywda a czlowiek jest bezradny. Moze pogadaj z nauczycielka o tym , napewno ci pomoze. Glowa do gory bedzie dobrze, zobaczysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama i córka
Pierwsza sprawa to rozmowa z wychowawczynią grupy. Potem wizyta u psychologa. Nic dodać nic ująć! Nie ma co zwalać winę na kogokolwiek - najpierw diagnoza, potem ocena i najważniejsze działanie! Moja córka ma prawie 4 latka. W tym roku poszła do przedszkola i... pani wychowawczyni mówi mi, że ona odstaje od grupy :-) Okazało się, że dzieci znają się już od roku czyli od grupy maluszków. Moje dziecko zaczyna czytać, liczy do 100 oraz dodaje i odejmuje w zakresie do10, zna większość państw świata i wskazuje na mapie, rozpoznaje muzykę klasyczną, zna dni tygodnia, miesiące i pory roku (opowiada o zmianach w przyrodzie), zna sporo zwierząt, zna figury geometryczne, wymienia planety, układa puzzle 50 elementów, zna numery alarmowe itd (i dużo więcej, ale po co pisać - nie o to chodzi ;-) ). Nagle okazało się, że problem polega na tym, że mam "zdolne dziecko" :-) Wisienka na torcie jest fakt, że w zeszłym roku chodziła do Klubu Malucha i świetnie się tam czuła, więc "dzieci nie są jej obce";-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mama i córka chwalisz czy się żalisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie luksus
bez przesady , po co ma leciec od razu do psychologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam ten sam problem z synem tyle tylko ze wiem ze z niego maly uparciuch i mysle ze tu tkwi problem.Pani reaguje ,ale efekt słaby co najdziwniejsze poza przedszkolem radzi sobie w kontaktach z dziecimi calkiem niezle. Autorko wiem co czujesz ,bo mi się serce kraje jak slysze :mamo dlaczego dzieci nie chcą się ze mna bawic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama i córka
Jestem uodporniona na złośliwości więc możecie sobie darować :-) Nie chwalę się bo wyścig szczurów mnie nie interesuje:-) Nie żalę, ponieważ moja rola jako matki jest prosta: budować w dziecku poczucie własnej wartości! Zawsze trzeba mówić dziecku o bezwarunkowej miłości i akceptacji,a z resztą da się poradzić! Psycholog może być potrzeby, bo domorośli specjaliści mogą tylko zaszkodzić. Wizyta i rozmowa nie boli! Co najważniejsze nikomu nie musi nikt mówić o takiej konsultacji! Gorąco wierzę, że dziecko autorki poradzi sobie, bo jak widać jego mama szuka pomocy, a więc jej bardzo zależy. Trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, lec do psychologa , bo dziecko powiedzialo pare razy ze dzieci sie nie chca bawic, ludzie juz na leb upadliscie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko pieniądze raz są raz ich nie ma a ja znam ludzi naprawdę biednych którzy sprzedaliby się dla diabła byle kupić na pokaz dla dziecka markowe rzeczy i wierz mi że mnóstwo osób tak robi! To są tchórze z niską samooceną którzy boją się krytyki i uczą dziecko kompleksów bo przekonanie że bez drogich rzeczy jestem nikim jest drogą do wielkich kompleksów. Nie przejmuj się , bądź silna i mądra a twój syn ma widzieć że się nie przejmujesz. Dziecko ma być ubrane tak by było czyste i zadbane. Mieszkam w kraju gdzie bogaci ludzie puszczają dzieci do przedszkola w ubraniach na zdarcie bo tak jest praktycznie i jakże się cieszę że taka jest tu mentalność. Siostra często przenosi mi takie nowinki z Pl że tam to dzieci mają to i tamto, że noszą ładne ubrania że Polki tak dbają o to a tu na miejscu to te dzieciaki latają po placu zabaw jak obdartusy i gdzie są ci rodzice dbający a ja wtedy mówię że ci rodzice nie muszą nic pokazywać a dzieci wyglądają na szczęśliwych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×