CZERWCOWE MAMY 2014

Misia, od owulacji jest 24 h na zapłodnienie. Jeśli w tym czasie chłopaki nie zdążą dobiec do jajeczka, to nici z ciąży.

Flavia - tak chyba najlepiej- bez wariactw. Chociaż w moim przypadku to niemozliwe. Staramy się pierwszy miesiąc, a juz nie mogą złapać dystansu.

chłopaki nie zdążą dobiec- haha dobry tekst:D:D:D ja własnie w tym miesiącu złapałam troche dystansu i wrzuciłam na luz bo w tamtym też szalałam i zrobiłam 2 testy. chyba każda tak ma w 1 cyklu bo wydaje się ze to już że rachu ciachu i jest. A prawda jest taka że mało kobiet zachodzi za pierwszym razem. w tym mies obiecałam sobie, że podejdę do tego spokojniej i nie będę wariowac

Wielu dziewczynom tak właśnie się udaje. Ja tak naprawdę nie robiłam zadnych badań hormonalnych, nic. Nie wiem, jakie w ogóle sa moje możliwości-stąd ten strach. Słyszałam również, ze kobietom stosującym antykoncepcje hormonalną jest ciężej zajść w ciąże. Ja brałam przez 5 lat, odstawiłam 6 lat temu. Człowiek był młody i głupi.

ja nigdy nie brałam tabletek.

Czekamy na info od Anny85. Może jej się udało.

Hej hej...Jestem, zasapana ale jestem. Dzis 27 dzień cyklu nic jeszcze nie wiem , wstrętna @ nie przyszła ale testu nie zrobiłam bo troche zaspałam do pracy, nie znoszę wstawać o 4 rano. Tak wiec czekam do jutra rana. Az sie boje jak dostanę @. Bo juz mam nadzieje malutka 1 dzień spóźnienia:) ale jak już mówiłam miałam przesunięta owulacje wiec @ moze być tez przesunieta do 23 wrzesnia jesli od owulacji po 14 dniach dostaje sie okres to tak by wypadało. Byłby to mój najdłuzszy cykl w tym roku.

Ania a myślałam że przyniesiesz nam dobre wieści :) nic poczekamy do jutra. Ogólnie to wiem kiedy mam dni płodne kiedy nieplodne, ale temp nigdy nie mierzyłam nie mam do tego głowy jak i do tabletek anty- nigdy nie brałam. też słyszałam że po nich się ciężko zachodzi w ciążę?!Ale czy to prawda??

Ania, Ty chociaż jest już bliżej odpowiedzi...;-) Wyczytałam, że jajo wędruje z jajowodu do macicy około 3-4 dni od zapłodnienia. Później znów 3-4 dni pływa, aż znajdzie odpowiednie miejsce dla siebie. Ale to złożone ;-)

Wczoraj czytałam ze ten proces trwa od poczecia od 5 do 15 dni ale co źródło to inne informacje.

Aniu w takim razie jutro ponownie trzymamy kciuki:) to ci daje 2 razy więcej szans bo trzymamy za ciebie dwukrotnie:) a co do mnie to próbujemy tylko do trzech razy abym potem nie zaczynała zaraz stażu z małym dzieckiem tylko abym albo miała dla niego 3-4 miesięce, albo abym była w trakcie lub po stażu i mogła wziąść macierzyński

no i dzisiaj dalej mam wrażenie że zaraz będzie okres ale jeszcze go nie dostałam..

mnie co pół godziny wydaje sie ze zaraz dostane okres. Nabawie sie schizofrenii :) zrobilabym ten test teraz ale i tak nie wyjdzie bo cale morze wody od rana wypilam

aniczka a który masz dzień cyklu. widzę jestesmy w tym samym wieku:) jestes mężatką jesli tak to ile po ślubie?

no po wodzie raczej nie wyjdzie, mocz będzie rozcieńczony. Ja w tamtym miesiącu wstałam w dniu spodziewanej @ o 4.30 nad ranem żeby zrobic test taka byłam ciekawa i okazalo się że bez potrzeby bo o 9 rano juz dostałam @. A teraz mówię sobie, że nie bede robic testu ale nie wiem czy ciekawosc nie wygra. Z resztą zalezy jak się będę czuła bo jesli będę miała jakieś ''cudowne'' objawy to zrobie a jak nie to dam na luz i poczekam na rozwój zdarzeń

dziś mam 23 dc jeszcze 3 dni:)

22 dc. flawia i jeszcze testujemy tego samego dnia:) o ile oczywiscie jutro nie obudzi mnie okres a tez jest to bardzo możliwe... My jesteśmy zaledwie 2 mc po ślubie ale właściwie już przed mieliśmy takie myśli żeby sobie zrobić dzidziusia:) też były takie 2 cykle gdzie były duże szanse że sobie "wpadniemy" :) no ale niestety nic sie wtedy nie stało... Ja też nie robiłam żadnych badań i nie wiem czemu ale mam takie dziwne obawy że ja poprostu nie będę mogła... Od dziecka mam niski poziom żelaza, zresztą u mnie to chyba rodzinne bo mama i siostra ma to samo.. A do tego te moje krótkie cykle, najczesciej 24-25 dni i 3 dniowy skąpy okres.. No ale pewnie nie potrzebnie się nakręcam.

Aniu zrób jutro na spokojnie test i daj nam znać od razu:) teraz to chyba jakoś bardziej dociera do mnie twoja sytuacja niż moja:) ja już chyba trochę odpuściłam ten miesiąc i najbliższe będą poprostu na zasadzie że bez zabezpieczeń.. Bo w tym miesiącu chyba trochę za bardzo się starałam:) a na dodatek wiem że jak za jakiś czas zobacze dwie kreski to się pewnie trochę wystrasze pomimo ze chce:) Flawia a ty jesteś(?) jaki czas po ślubie?:)

Witajcie. Fajnie ze istnieje taki topik:-) Ja też mam nadzieję ze uda mi się urodzić w czerwcu..bo sama jestem czerwcowa:-) Jednak wiem, ze to nie jest najważniejsze...Staram się już kilka miesięcy, ale tak dość ostrożnie, bo próbuje się wstrzelić w te dni na kilka dni przed owulacja...mam już trzech chłopców, i byłoby fajnie mieć teraz córeczkę...Mojej siostrze tak właśnie udało się zaplanować córkę, a synka miała dokładnie z owu... No i pewnie jestem tu najstarsza...niedługo stuknie mi 39 lat i to taki ostatni dzwonek dla mnie... Pozdrawiam wszystkie dziewczyny :-)))

Zapraszamy do Nas ja tez chciałam córke:) pół roku temu trzy pierwsez cykle na córke tak na luzie próbowalismy ale jak nic sie nie działo to mówie do meża że juz mnie nie obchodzi co bedzie byleby było wogóle:) i tak juz 6 miesiecy próbujemy w owu i nic sie nie dzieje. A jak długo starałaś sie zajsc z chłopakami swoimi? Zawsze w 1 cyklu Aniczka ja mam tak samo jak Ty krótkie cykle od 23 do 26 i okres maks 3 dni a w czerwcu to rekord miałam 15 czerwca dostałam a 16 po poludniu juz sie skonczył. Lekarz mój twierdzi ze jest oki. Dodam że mam juz syna. Kup sobie kiedys testy owu tak dla swojej wiadomosci i sprawdz czy masz owulacje wtedy bedziesz wiedziala ze z okresem wszystko jest oki.

Pierwszy syn począł się "niespodziewanie".chyba w 17 lub 18 dc, .myslałam ze już po owu :-))). Potem nie starałam się o konkretna płec tylko o dziecko i współżyliśmy co drugi dzień...nie wiem kiedy zaszłam...a z trzecim było jak u Ciebie ...staraliśmy się przed owu, ale długo nie zachodziłam i było mi już wszystko jedno...w końcu udało się w 13 dc, ale znowu synek..wiec teraz próbuję znowu do 10, 11 dc...Cykle mi się znacznie skróciły ostatnio do 27-18 dni... Zobaczymy...

27-28 dni miało być...:-)

anna ty jestes moze niecierpliwa84 z topiki dla staraczek? link ponizej sledze oba tematy i tak mi sie wlasnie wydaje niektore fakty takie same sa a jak napisalas w jednym io drugim temacie ze syn na zime urodzony i ze nielubil siue ubierac i na dwor dopiero po 5 miesiacach wyszlas juz wiem ze "anna" i "niecierpliwa" to jedna osoba http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5687361&start=870

my jesteśmy troszkę ponad rok po ślubie, braliśmy w tamtym roku:) ogólnie plan był taki że chcemy dziecko z wiosny 2015 ale w sierpniu doszliśmy do wniosku że zaczynamy już teraz bo nie wiadomo ile czasu nam zejdzie na poczęcie małej istotki, a że finansowo nam się polepszyło to uznaliśmy że nie czekamy do następnego roku. i tak na spontanie wyszły starania, 1 cykl nieudany więc zaczeliśmy drugi i teraz czekamy na wynik:)

do goscia - tylko tu mnie można spotkac i nigdzie wiecej sie nie udzielam. Moze ktos miał podobną sytuacje. Wszelka zbieżność imion i sytuacji jest przypadkowa miedzy tymi dwoma topikami.

ania to mnie pocieszyłaś trochę :) gościu a co to za różnica?? chyba nie ma konieczności podpisywanie się zawsze tym samym nikiem

Coś tu wieczorami tak cicho jakoś? Chyba wszystkie sie staraja a Lucky luna to chyba wcina sushi dzisiaj? hehe

Q_urka znam kobiety które rodzą znacznie po 40 i sie nie przejmuja wiekiem wiec dla jednych to ostatni dzwonek a inne dopiero sie staraja. A swoją drogą podziwiam Cie za decyzję o 4 dziecku, ja mialam problem z decyzją na 2. Jak sie żyje mamie która ma 3 urwisów bo mój jeden to tak daje w kosc ze szok a co dopiero troje:):):)

Witam Annę85, niby mamy dużo wspólnego ;)

Ktoś mi to zasugerował ale zapewniam wszystkich ze ja to nie TY:):):P