Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anna85

CZERWCOWE MAMY 2014

Polecane posty

Leżałam do 36 tygodnia,pamiętam po wizycie zajechałam do alfy czułam się bardzo dziwnie wśród ludzi:). Ja zaraz pomaluje na malinowo:). U nas goraco aż a mnie boli g5owa od rana chyba od tego słońca. Moje dziecko w brzuchu daje kopy a starsze marudzi:) mama kiedy noc,bo rano zajączek przychodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia04011985
Dziewczyny miałyście robione badanie glukozy w moczu? Ja wcześniej miałam robione badanie glukozy we krwi i wyniki były bardzo dobre, a teraz robiłam badanie glukozy w moczu i wyszedł wynik 4+ tj. cukier w moczu. Na dole pod badaniami napisane wymaga konsultacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Syliwa- idz z tym do ginekologa. Mozesz miec cukrzycę teraz. Ja miałam robione przy zwykłym badaniu i za kazdym razem nie stwiedzano glukozy w moczu. Musisz zadzwonic go gina. Trzymaj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewinkaa
Oczekująca -pyszna mu wyszła szarlotka, spód nie twardy, je się przyjemnie łyżeczką:-) wszystkim smakuje, chociaz w porównaniu z przepysznym sernikiem siostry czy mamy cappucinowcem to takie ubogie ciasto:-) ale i tak pycha:-) ja juz u rodziców od południa,caly dzień jem sałatkę jarzynową tak mi smakuje:-) jechaliśmy dwie godziny samochodem i bardzo nogi spuchły,ale potem wróciły w miarę do normy... . gosciu Kasia pisze z tableta i pewnie sam jej zmienia wiele wyrazów,nie ma się co czepiać. . wesołego alleluja dziewczyny, za rok nasze szkraby już będą miały po małym koszyczku i będą pewnie trzymać go na swoich kolankach siedząc w wózeczku:-) dzisiaj tak sobie z malżonem o tym gadaliśmy:-) ani sie i obejrzymy jak szybko rok minie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesołego Allejuja dziewczyny :) Ja dziś też dużą część dnia byłam na nogach i boję się, że przesadziłam. No po prostu strasznie ciężko jest tak cały czas leżeć a już w ogóle kiedy jest tyle do zrobienia. Biedny mąż nie ma takiej wprawy i trzeba mu pomóc, ale stara się jak może, nie mam co narzekać. To jest taki paradoks, jak jest normalna codzienność i wir pracy, to człowiek marzy o leżeniu, a jak leży z przymusu, a nie z własnej woli, to marzy o tym żeby się ruszyć. I weź tu dogodź człowiekowi człowieku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33ona
Chrystos Woskresie(Chrystus Zmartwychwstał!)- takie nietypowe powitanko z Białegostoku:) Ja nie dam rady spać jak zwykle,u nas pochmurno Justi- ja na święta Bożego Narodzenia nawet jak wymiotowałam jak kot też pomogłam mamie, w międzyczasie z hafcikiem hehe, nie dam rady NIE POMÓC i rozpłaszczać się na łóżku jak wiem,że najbliższe osoby harują od najmłodszych lat,nawet mam zdjęcia jak nauczyłam się chodzić to z zapałem drapałam ziemię grabkami jak mama czy babcia:) mój m mówi,że czasami to jestem masochistką;p - i wiecie myślę,że pracowitość dziedzi dziedziczą po rodzicach,a może po tym jaka matka była w ciąży? moja nowa teoria:) najgorsze,że mnie biodra bolą, poślady po bokach, jak dla starej baby, bo już ciężka jestem z brzuchalem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33ona
oczywiście nie mam porównania do bólów oczekującej, która jest na końcówce ciąży,no ale wszystko przede mną,przed każdą kobietą:) najważniejszy jest potomek, -wczoraj mama pokazała mi ręczniki dla małego- wiecie Ona zbiera różne rzeczy,kupuje na zapas i ma np. 2 półki ręczników NOWYCH z metkami, i wielką półkę z ręcznikami, które używają na bieżąco i teraz mam 2 ręczniki nówki sztuki mięciutkie dla dziecka:niebieski i wybrałam jakiś pastelowy, białych miękkich też ma bez liku:) dobrze,ze nie kupowałam - nie mam kocyków małych,ale to z czasem kupimy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33ona
Kilka lat temu naczytałam się o feng shui i część domu odgruzowałyśmy wspólnie- przez kilka tygodni wywalałyśmy rupiecie,część rzeczy sprzedałam na portalu aukcyjnym, porozdawałam po rodzinie i znajomych.Najgorzej jest z ubraniami-moja mama miała część z póznych lat 90-tych- jakieś żąkiety,ładne i dobrze skrojone,ale ma pełno nowych lepszych itp. zakupione w dobrych sklepach za grube pieniądze, no,ale luzniej się zrobiło w szafach i pókach:) - ja sama dopiero niedawno pozbyłam się na All. pieknego kaszmirowego długiego płaszcza,który kupiłam na studniówkę 2000 r. za 400zł, a sprzedałam za 60 zł, ale cieszę się,że ktoś będzie nosił, u mnie tylko wisiał w szafie.JA NIE ŻAŁUJĘ. nie jestem psem ogrodnika:) -Ileż słoików i plastikowych pojemniczków powyrzucałyśmy, tylko gromadziłyśmy - namówiłyśmy tatę,zeby się przyłączył do akcji i powyrzucał z garażu rzeczy- On ma tam wszystko poukładane pod linijkę, taki uporządkowany, ale po co jemu kilka suszarek,które są zepsute i nie działają- myśli,że mu się wszystko przyda i wiecie....część rzeczy wyrzucił, albo po co worek szmat do wycierania samochodu....wystarczyła reklamówka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witajcie dziewczyny w swiateczny poranek.mnie grypa dopadla:( noc tragedia cala mokra,do tego skurcze mialam przez godzine ale wypilam leki i przeszlo inaczej bym na pogotowie jechala.u mnie zachmurzone leze w lozku juz po barszczu:)oczekujaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawdziwie zmartwychwstał:-) Witajcie mamy:-) my po kościele, po śniadaniu,potem jeszcze jedziemy na jajka z pokrzywami nie wim czy u was se takie je:-) Do gościa ewinka ma rację,nie chce mi się takich bzdur poprawiać:-) Spedzcie czas razem i w szczęściu:-) Ozekujaca wylez się. Mnie od tygodnie strasznie kaszle i katar mam okropny,zdrowia wam życzę:-) Miłego dnia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Mamusie :) Wasze bole skomentuje krotko- mnie nic, a nic nie boli. W nocy wstaje ze trzy razy, robie wszystko normalnie... sprzatam, piore, gotuje, chodze do szkoly itd. Brzuch mi juz opada, glowka jest nisko, a szyjka jest miekka :) w tyg ide na wymazy i tyle. Na początku maja pakuje torbe, bo lekarz mówi ze po 8 maja (ostatniej wizycie i KTG) wszystko moze sie zdarzyc.. a nawet wcześniej. Wesołych i rodzinnych swiat !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się źle poczułam u tesciowej zmierzyłam cisnienie miałam 100/60 nigdy nie mam tak u gina mam wyzej ale wiadomo u gina to nerwy. Przyjechałam do domu żeby się półożyć no wiadomo swobodnie zreszta tam nie wypada bo zaraz ze księżniczka itp. Tylko wiecie co mnie boli m nie pojechał ze mna została z mamuśką jeszcze ta p***a do niego ty zostań nic nie macie w domu ona niech leży, więc jestem sama w domu nie chciałam cyrkow robić a powinnam mozę cisnienie by się podniosło:) ale to babcia kuby więc trzeba się hamować przy małym z m pogadam wieczorem jak kuba zasnie. Nigdy przenigdy nie pusciła bym m jakby się zle czuł samego w swięta boli. Musze sobie pokontrolować to ciśnienie do następnej wizyty. Oczekujaca zdrówka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie tez dziś głowa boli. i tez sobie leżę. na sniadaniu mielismy gości ale juz pojechali. Jestesmy sami w domu, moja mama chora więc poszła spac. Ja leżę, widzę ze m się nudzi, pewnie chciałby poświętowac a nawet nie ma z kim kieliszka wypic, ale cóż ja poradzę. Ja nie jestem zdatna jechac w gości, a poza tym nawet nie mamy blisko takiej rodziny. Jutro ma jechac na 2 godz do teściów, ja nie jadę bo boje się ze skonczy się tak że się zle poczuje. mamoK-Twój m brzydko się zachował, mogłas powiedziec ze boisz się sama jechac bo ci się w głowie kręci albo coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Flavia wole czasem nie odzywac się niż potem widziec jak wsciekły chodzi po domu dla niego matka to swiętość co powie to racja i nietykalne, przykład dałam mu na gwiazdke torbe to dopiero tak mama powiedziała ze fajna to przestał nosem kręcić, 4mie dominik oznajmiła ze nie podoba się jej m tez kręci nosem jak dam na imie dominik to nie na złość nie jestem taka spojrze na buzke i zdecyduje wtedy. Kiedyś walćzyłam teraz stwierdzam nie warto. Synek napewno się dobrze bawi kiedyś bym była zazdrosna ale tak nie można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku, dziewczyny.. jak Was tak czytam to troche mnie przeraza takie siedzenie w domu. Dzisiaj przyjechalam z mezem do tesciow na wies i rodziny meza. Wracamy dopiero jutro bo godzine musimy jechac w jedna strone :) Juz zaliczylismy dlugi spacer i teraz troszke poleguje, a pozniej znowu sie gdzies przejdziemy. Mimo delikatnych skurczow nie będę siedziec w domu, bo ciaza to ma byc dla mnie piekny czas. :) W domu sie jeszcze na siedze, ale mysle, ze jak się dziecko urodzi to za jakis czas bedziemy spacerowac wiec tez nie bede siedziec w pieluchach po szyje :p Zycze Wam aby wszelkie dolegliwosci odeszly daleko, daleko !! Ja jestem na takim etapie, ze gory moge przenosic wiec Wam tez tego zycze. Cudowne uczucie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak maluch się urodzi to jeszcze się nalatam:P teraz nie chce się leżec, a jak dzidziuś będzie na swiecie to będziemy marzyc , żeby polezec z pół godzinki. Tak to jest. My mielismy miec jeszcze gości ale do tej pory się nie zjawili i nie wiem czy jeszcze przyjdą. Mąż usnął, ja leże z boku oglądam tv. objedlismy się oboje, jeszcze by się coś zjadło, ale juz nie ma miejsca:P mnie dzisiaj bolą kości w kroku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej hej ;) Jak tam święta wam mijają ?? ;) my byliśmy u jednych i drugich rodziców i teraz wracamy do domq poleniuchowac trochę ;) Mi dziś strasznie spuchly nogi i dłonie boli mnie podbrzusze i mam z dnia na dzień bardziej dość ale nie poddaje się i z uśmiechem przeżywam kolejne dni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesołych świąt! ja juz wrocilam a tak od rana buszowalam w gosciach :) troche nie mialam apetytu w suymie ale musze przyznac ze ogolnie w ciazy nie mam jakiegos nadmiernego , rece mam strasznie spuchniete nogi tez , takie uroki ale cisnienie dobre :) w nocy mialam atak rwy kuszlowej odbieralo mi noge pozniej lapaly skurcze cos strasznego obudzilam sie z wrzaskiem pewnie sasiadow pobudzilam;/ ale ogolnie ok :)świętujcie dziewczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sisilka
Hej mamuski. My wrocilismy z m do domu, ja prowadzilam bo m brat, tata, szwagier tak dali popalic, ze kobitki ;) potem rzadzily. Ubaw po pachy :D Mi pierwszy raz spuchly stopy, polezalam troche i przeszlo. Ale widze ze puchniecie sie zaczyna. Mamokubusia pewnie zrobilabym tak samo. Ciezko jest z tesciowymi, ale masz racje zeby pogadac z m jak synek usnie. Poczatek czerwca widze ze ty szalejesz jak ja, staram sie wszystko robic sama, swietnie sie czuje choc przyznaje robi sie ciezko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamokubusia nieladnie m zachowal sie.ja dzis mialam skurcze posiedzielismy troche z tesciami i rodzenstwem m i bylismy u moich rodzicow.wiecie smiac mi ssie chce jaka pokazowke robi tesciowa normalnie do rany przyloz.napuchlam strasznie,poty mnie takie oblewaly ze szok.zlapalam dola bo juz patrzec niemoge na siebie,kazdy wystrojony a ja dresy i bluzka:(oczekujaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33ona
hej dziewczyny ja już wróciłam,dziś byliśmy tylko u moich rodziców, jutro jadę do teściów i do moich znowu:) objadłam się jak prosiak:) ale już nic nie jem w domu hehe - dziś rano zaczęłam przymierzać ubiory, też mam mało ubrań na ciążę,ale każdy zachwalał moją białą haftowaną tunikę,którą kupiłam na szmatexie chyba rok temu i nie nosiłam nawet nawet tata spytał po imprezie mamy-"a skąd u naszej córki taka tunika?" każdy chwalił hehe a do tej tuniki jak zawsze mam legginsy ala dzinsowe Oczekująca- kup sobie legginsy -polecam naprawdę, mi mama kupiła na początku ciąży w LIDLU . to wisiały na mnie, bo wymiotowałam i strasznie wyglądałam, teraz są akurat nie za ciasne, troszkę lużne nawet Dla mnie ważne żeby nie cisnęły mnie nawet pod brzuchem, ogólnie nie lubię opiętych ubrań, tak mam od dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutro jedziemy do moich na obiadek zjemy posiedzimy godzinke i wracamy ja juz nie czuje sie dobrze u kogos. Maly jak wrocil to znosil zabawki do sypialni i we wszystko chcial sie bawić m nawet nie zapytal i jak maly spi a my mielismy mala awanture oczywiscie obiecane lozeczko nie zostanie w swieta rozlozone bo "nie ma czasu" bo "za wczesnie" oj cos chyba mojego m dopadnie depresja poporodowa nie wiem czy zdaje sobie sprawe ze to 36 tydzien i tu nie chodzi o lozeczko i inne rzeczy ale lada moment moze juz byc maluch z nami. Oczekujaca nie martw sie mnie tez juz wkurza moja waga ja chba z 15 mam na plusie tak malo malo bylo a teraz pewnie i woda i wszystko po udach widze sa duze, dzis mialam bluzje sprzed ciazy ale nie prezentoowala sie najlepiej dziny mi ciezko nosic bo uwiera mnie miejsce do ktorego doszyty jest ten pas nie moge w nich siedzieć, wiecie jaki mialam sen ze bylam wczesniej na wizycie u gina i okazalo sie ze maly nie przekrecony i ze ciecie mam 15 maja:),ciekawe czy sie sprawdzi. Mnie jeszcze dobija ta pogoda nie lubie jak tak duszno sie nagle robi moj synek tez nie lubi jak byl maly to w upaly strasznie marudzil nie wiedzielismy co mu jest a jak sie ochlodzilo to zupelnie inne dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak tam po pierwszym dniu świąt ? ja to już popołudniu zrobiłam sobie drzemkę a potem dojadłam sałatkę babeczkę i ciacho dawno takiego obżarstwa nie miałam po świętach to oczywiście zdrowe odżywianie i bez słodyczy hehe trochę smutno mi bo mój mąż wypił o dwa kieliszki za dużo z moim tatą i wieczór musiałam spędzić sama o ! .... obejrzałam swoje seriale na internecie a teraz lecę pod prysznic i do łóżka. Kuba dziś szaleje :D jejku jak ten czas leci za miesiąc być może będę już mamą !!! a kilka dni temu koleżanka urodziła synka również Kuba taki śliczny :D i jak z nią rozmawiałam w tym tygodniu jeszcze to powiedziała, że przytyła chyba z ponad 20 kg ale na koniec mocno spuchła nawet bardzo... ja też puchnę najbardziej nogi ręce i buzia ... dzisiaj patrzyłam obrączkę to co tam nawet jej już bym nie założyła :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie dopiero położyłam i pewnie za chwile zasne, bo sie nawet zmeczylam tym spacerowaniem i siedzeniem. Co do tesciow to moi sa naprawde super ! Traktują mnie jak córkę.. Moze to dlatego, ze maja 6 dzieci i sa otwarci a przede wszystkim maja 'swieze' spojrzenie i absolutnie sie nie wtracaja ! Ja tam nie puchne... ewentualnie na wieczór albo z rana palce. Odnosnie wagi to na początku w ogole nie tylam, a teraz mam +15kg. Nawet sie tym nie przejmuje, bo w sklepie wypatrzylam sobie piekna sukienke i kupie specjalnie za mala :) To bedzie taka moja motywacja zeby schudnąć. Aa po za tym chce byc piękna dla swojego meza i przelamac stereotyp zaniedbanej matki polki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie mamy w drugi dzień świat:-) u mnie słoneczko świeci. My po śniadaniu i lezymy ,zaraz do kościoła idę. Ja wczoraj też sporo zjadłam,tyle że co chwilę po trochu i nie czułam się ciężko przez to. Wczoraj wpadli dobrzy znajomi posiedzieli chwilę ale widzieli że jestem zmęczona to poszli,a ja podlam i spałem dwie godziny:-) Ja też zaczynam puchnac ręce strasznie i zaczynają stopy od kilku dni i bardzo cierpna mi dłonie... Mnie ostatnio w ogóle nie boli kręgosłup,klucza nie było parę dni:-) Dziś zaczynamy 32tydzień więc 8 miesiąc:-) po świętach jadę kupić wszystko bo już czas:-) miłego MOKREGO dnia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) ja wczoraj miałam gości cały dzień, rano w kościele byłam i stałam, kostki mi lekko spuchły, ale potem przeszło. Wazyłam się i mam 14kg plus, niestety, ale kolezanka wczoraj mnie widziala i mowi, ze strasznie brzuch mi rosnie, reszta jest troche "wieksza" ale tak jak mnie widziala 2 miesiace temu tak tylko brzucha mam wiekszego, masakra mam bardzo wysoko, czuje nogi na zebrach, ciezko mi sie oddycha,i mam wrazenie ze dziecko jest zaraz pod skora bo mam ciagle twarde jak dotykam to sie porusza ta gadzina mała.Dzis jedziemy do szwagierki, pojem, ja juz to pierdziele, za miesiac nic nie zjem wiec skorzystam w te swieta ostatnie we 2:) i akurat sprzyjająca pora roku na odchudzanie, a ja mam motywacje bo mam same ciuchy S i trzeba sie w nie zmieścic:P zreszta mamy zobaczycie jak nam kg spadną, lato, dziecko, cyc, stres:) bedzie dobrze:) mamakubusia nie przejmuj sie, faceci nie mysla po prostu, choc niesmak pozoostał, ja zawsze potem mojemu tłumacze co mi sprawia przykrość, trzeba rozmawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja puchne niestety,wczoraj niemoglam zalozyc baletek na nogi;(w nocy budzilam sie co chwile a od3niespalam.boli coraz bardziej wszystko.nogi buzia rece spuchniete.ja wczoraj tez objadlam sie .m poszedl na masze a ja leze.kazdy pyta kiedy rodze brzuch nisko ze spodni niemoge zaciagnac bo zsuwaja sie.a u mnie pochmurno i chlodno ale to dobrze bo mi ciagle goraco.oczekujaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×