Dlaczego ludzie w mojej pracy zachowują się jak buraki

Szukałem pracy od pół roku. Wreszcie mi się udało ! ucieszony uradowany nie mogłem się doczekać aż zacznę pracować do tego opinie o firmie krążyły bardzo dobre że super firma. Pracuję już tam od trzech tygodni jest to praca na produkcji i byle do końca miesiąca bo do tyle mam umowę i dalej już nie przedłużam tylko s*******am stamtąd jak najszybciej. Nerwówka, wyścig szczurów, pełno nieprzyjemnych twarzy którzy na każdym kroku starają się mnie skompromitować. Nie tak to sobie wyobrażałem, nie wiem skąd w ludziach tyle jadu i zła, co drugie słowo na K, ehhh..Dlaczego w tym kraju ludzie są tacy p******i i zawistni.

bo są burakami kiedys pracowałam na kuchni w hotelu, tam było podobnie

nie wiem ale widzialem ostatnio jak moj przelozony bzykal sekretarke

Nie zniechęcaj się - nie w każdej pracy tak jest. Istnieje bardzo dużo miejsc pracy, w których ludzie pomagają sobie wzajemnie i uprzyjemniają czas:)

pracuja na produkcji, nic dziwnego ze nia sa cali w skowronkach

AnaKara - "Istnieje bardzo dużo miejsc pracy, w których ludzie pomagają sobie wzajemnie i uprzyjemniają czasusmiech.gif" w taki sposób sobie uprzyjemniają jak napisała zmija zygzakowata?

Chciałbym pracować spokojnie ale nie da się, wiecznie jakieś prymitywne bezsensowne zagrywki, nieuprzejmi ludzie po prostu po całej linii. Zupełnie jak by mieli za złe że tam pracuję jak by się bali że przejmę ich miejsce.

Jeszcze jedno. Jak masz zmieniać pracę, to lepiej to zrób jak znajdziesz inną.

Ale tak jest wszędzie dzisiaj, ja w ciągu ostatniego roku zmieniałam dwa trzy razy pracę bo nie potrafiłam już psychicznie. Fizycznie praca lekka ale ludzie beznadziejni, kablowali kierownikowi albo najlepsze między sobą d**y sobie obrabiali a jak przyszło co do czego to zachowywali się jak przyjaciele.