Dlaczego niektórzy ludzie są tacy upierdliwi

Witajcie. Weźcie mi coś wytłumaczcie, bo tego nie rozumiem. Mam klienta, który jak tylko może utrudnia wszystkim życie. Dzwoni sobie np o 15:55, bo wie że pracujemy do 16.00, następnie wypytuje się o dany towar i wstępnie mówi, że na razie tylko składa zapytanie. Po uzyskaniu informacji, w rozmowie, że mamy go na magazynie, bezczelnie że tak powiem, każe nam go przywieźć bo on na 17 go potrzebuje. A wie że jesteśmy z tej samej miejscowości i nalega aby zabrać mu po drodze.... Kilka razy już tak zrobił. Natomiast dziś przeszedł samego siebie. Zawiozłem mu wczoraj towar, ale jednej pozycji nie miałem, więc chciałem mu podrzucić dziś. A on z żalami, że on to potrzebuje na 9.00 i żeby mu załatwić jak najszybciej i dowieźć 40km, gdzie wiem że na pewno tego na tą godzine nie potrzebuje. Czy wy też spotkaliście takich cwaniaków/ciężkich ludzi, którzy na każdym kroku liczą kase, za 1zł daliby sobie "ogolić na sucho" i jak to się mówi, żżarli g** z pod siebie ?