Przesadzam czy mam prawo czuc sie urazona ocencie zachowanie faceta

Proszę o poświęcenie chwili uwagi i obiektywną ocenę usmiech.gif Dziś podczas rozmowy na fb z chlopakiem oswiadczyl mi, ze byl wczoraj na imprezie u naszego wspolnego kolegi, jakies pozegnanie przed wyjazdem czy cos. Przykro mi sie zrobilo, bo ja wczoraj caly dzien przesiedzialam w domu i sie uczylam, nic nie wiedzialam o imprezie a chetnie bym poszla szczegolnie ze mieszka pareset metrow ode mnie i moj facet i kolega :/ Tym bardziej jestem zla, ze kolega na pewno wspomnial przy zaproszeniu mojego chlopaka o mnie, bo moja wspollokatorka i jej chlopak rowniez dostali to zaproszenie (mowila mi), z tym ze nie skorzystali. No i on poprostu poszedl tam sam, nic mi nie mowiac mimo, ze tez bylam zaproszona. Wygadal sie przed przypadek, chyba nie podejzewa ze wcale mi sie to nie podoba, bo narazie nic mu nie odpisuje, bo siedze i mysle czy mam mu nagadac, czy puscic plazem :/ Mogl chociaz zapytac, nie ograniczam go, chodzi z kolegami na typowo meskie wypady, ale to bylo zaproszenie dla nas obojga, a on wolal isc sam. Przyznam ze mnie to dotknelo. Jakies pomysly?

przede wszystkim to nie masz stuprocentowej pewnosci ,ze tez bylas zaproszona . Poza tym powiec mu spokojnie ( ale musisz byc pewna ze bylas zaproszona ) ze powinien sie ciebie zapytac czy idziesz , ze zle sie zachowal i na przyszlosc zeby wczesniej z toba o tym rozmawial .

nie ma znaczenia czy byla zaproszona czy nie - chlopak sie gdzies wybiera wieczorem to poprostu ja informuje -: hej, ide na impreze do X chcesz pojsc? sa para, wiec ona nie potrzebuje oddzielnego zaproszenia - para chodzi razem jesli chce I nikt im tego nie zabroni

kobiety sa dziwne, obrazasz sie bo nie poszlas na impreze i siedzialas w domu uczac sie? Bony, w takich sytuacjach az samo sie cisnie na usta "get a life!", nie badz jakas sierota ktora bedzie teraz rozpamietywac bo facet sam poszedl na imprezie i nie zachowuj sie jak pies gonczy ktory tylko filuje, nasluchuje i sprawdza gdzie to facet chodzi...wszak, sam przeciez wyjsc nie moze. To glupie, facet tez czlowiek, ma ochote isc na impreze sam - niech idzie. A nie powiedzial Ci bo juz wyczul klimat ze jestes nawiedzona i bedziesz jazdy robic....szczerze? Wspolczuje mu.

Masz prawo czuć się urażona Twój facet jest bardzo niekulturalny. Naprawdę warto z nim być?

ROzmawialismy z 2 godziny, powiedzialam mu dosadnie co o tym mysle i ze to ostatnia taka akcja, po ktorej czuje sie w ten sposob zignorowana i olana. Nie jestem typem osoby ktora bedzie to tolerowac i po kilka razy sluchac przeprosic za tą samą rzecz lub głupią gęsią ktora lyka wszystie wymówki i on dobrze o tym wie. On jest bardzo rozsadny i dlatego tym bardziej wkurzyla mnie ta sytuacja, ze zachwialo to moją stabilnosc. Szczerze przeprosil, wyjasnilismy sobie, nie zrobil tego specjalnie, ale przyznal sie do bledu. Jestem nim rozczarowana, kazalam mu sie oganac zyciowo i poustawiac priorytety, narazie nie chce z nim gadac, nie chce byc z dzieciuchem ktory dziala impulsami. Dzieki wszystkim za pomoc

Zachowannie maganne. Idą wokół wszyscy twoi znajomi , twój chłopak, żegnacie wspólnego kolegę, a Ty nic o tym nie wiesz. No prosze Was , to nie jest normalne. Alw moze go wychowasz, bo widac masz charakter