Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Grzejecie juz w mieszkaniu

Polecane posty

Gość gość

Bo u mnie juz sie chlodno robi ale jeszcze nie wlzcylam ogrzewania. w domu mam 19,5 stopni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mi jest zimno. az sie boje wlaczac bo znow zaczna sie wysokie rachunki za gaz. a teraz place po 60zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na chwile wieczorem odkrecamy, jak sie tak powietrze przegryzie to zakrecamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak przepalam w kominku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak przyjdą mrozy to co zrobisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bedziemy huhac na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chuchać na siebie będziecie powiadasz? ciekawe ;P a nie lepiej teraz cieplej się w dzień ubrać a w nocy dołożyć koc jak Ci zimno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak grzeję bo mi zimno, raz nie wlaczylam w nocy i wszyscy katary zalapalismy, a do kapieli to obowiazkowo bo starsznie jest zimno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ma na sobie bluze ciepla i tak mi zimno jest. mezowi i corce cieplo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość picia jola
Jeszcze nie,ale niedlugo zaczne,bo w niektorych pomieszczeniach mamy 16-17 stopni. Jakbym miala 19,5,to bym nie grzala,bo to sla mnie cieplo,ale kazdy ma swoje preferencje. Jak sie lubi cieplo,to po co marznac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, ale mam ocieploną kamienicę, i niewiele ścian na zewnątrz bo mamy mieszkanie w rogu, może dlatego mało wychłodzone. Dopiero zaczynam okna zamykać, ale przeważnie i tak na noc tylko. Zresztą, wystarczy pomyśleć o rachunkach za prąd i od razu się gorąco robi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie juz od tygodnia gazowe jest wlaczone 2 godziny rano i wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj pierwszy raz przepaliliśmy w kominku. Ale w zasadzie wrzuciliśmy tylko jeden klocek ;P Dziś słońce u nas i zaś pół dnia wietrzyłam, bo myłam okna. Ale nie jest tak zimno,żeby palić. Najgorzej jak leje, jest ponuro, to aż przyjemniej w domu jak się pali ogień :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PaniGruszka
U mnie niestety jeszcze nie grzeją:( a szkoda bo w mieszkaniu jest zimno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jeszcze nie grzeję. W mieszkaniu mamy 20 , 21 stopni. W nocy 18 , 19 stopni. Posiadam ogrzewanie gazowe więc zawsze mogę sobie włączyć. Nie ma takiej potrzeby jest mi ciepło i wietrze mieszkanie. Za niedługo będę grzała bo spodziewamy się dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hch
nie chodzi wcale ze mi zimno jest po prostu wilgoć mam otwarte okna i przepalam w kominku dla osuszenia. Po za tym nie wyobrażam sobie chodzić w domu w bluzie i skarpetach. mam w mieszkaniu 21 st.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmarzlaki
Tak, grzejemy,bo ponizej 21 stopni w domu jest nam zimno i kapie z nosa. Na dworzu jakos ta temperatura tak na nas nie dziala:P do tego w domu jest bardzo wilgotno,nie schna rzeczy,reczniki,wiec palimy i wietrzymy. Ale cieplo mamy 23-24 stopnie:) po prostu tak lubimy i najlepiej sie czujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepsza dla zdrowia jest temperatura w domu do 20 stopni a 24 to juz zaduch lekka przesada! a potem wszyscy ciagle chorzy tak jak moi znajomi az ciezko u nich na chwile wysiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak grzeje w domu mam 24 stopnie bo lubimy ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W moim rodzinnym bloku nie grzeją jeszcze i jest w mieszkaniu około 20-22 stopni, czyli w porządku. Ja mieszkam gdzie indziej i już grzeją, chociaż wcale zimno nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eweewelina
nie grzeje, mam 22 st i jest idealnie jak dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmarzlaki
" Najlepsza dla zdrowia jest temperatura w domu do 20 stopni a 24 to juz zaduch lekka przesada! a potem wszyscy ciagle chorzy tak jak moi znajomi az ciezko u nich na chwile wysiedziec." Dlaczego najlepsza do 20 stopni?bo ty tak powiedzialas?i mam marznac bo ktos.tak sobie wymyslil? Mamy taka teperature by bylo nam optymalnie. Zaduchu nie mamy bo wietrzymy. Nie wiemy co to antybiotyk,nie pamietam kiedy ostatnio jakikolwiek ktos z nas mial. A przepraszam maz ostatnio bo mial bardza silna reakcie alergiczna po komarach i meszkach i dostal aby zapobiec zakazeniu. No ale nie wiedzialam,ze to od temperatury w mieszkaniu... nie wiem nawet co to katar. Tescie za to oszczedzaja,w domu 19 stopni i co cchwila dzwonia:zapalenie gardla, oskrzeli,grypa,co i rusz antybiotyk. Ale im cieplo....A my przestalismy do nich przyjezdzac bo po prostu kostnielismy. Dla kazdego inna temperatura jest optymalna. Nasz synek jest cieplolubny po nas. Spi spokojnie w dwoch dlugich rekawach i koszulce na ramiaczkach pod kolderka przy 25 stopniach. Inaczej kark ma zimny i placze. Moja babcia tez zawsze nosila jak to mowila"kapoty" po kilka warstw. Druga jej wnuczka tak samo zimnokrwista,ciagle narzeka ze zimno. Nawet do nas przyjezdza i jeszcze cieplej sie ubiera. Nie mozesz komus narzucac,co bedzoe dla kogos lepsze. Bo kazdy jest inny.ale ty chyba pojac tego nie mozesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×