Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

reklama rządowy program dofinansowywania in vitro

Polecane posty

Gość gość
w kazdym badz razie tusk tak sobie narobil dzieki temu finansowaniu in vitro ze na pewno nigdy na niego nie zaglosuje. Tyle w temacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Procedury adopcyjne nie są łatwe to fakt :O Powinno się coś w tym temacie zmienić. ** a z tymi zarodkami to faktycznie :O nie jestem jakąś fanatyczką, uważam że nie jest to kwestia religii, bardziej moralności. Byłoby mi ciężko żyć wiedząc, że zabawiłam się w Boga i ence pence sama zadecydowałam która fasolinka ma być w brzusiu a która w zamrażalce :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z ta adopcja to wszytko fajnie pieknie. Ale np wiem ze kobiety to jeszcze nie swoje dziecko pokochaj ale z facetami to juz tak lekko nie jest. Wiem to bo mam przyklad w rodzinie. Para nie moze miec dzieci ale to maz podjal decyzje ze w takim razie beda sami bo on wie ze nie bedzie w stanie pokochac nie swojego dzieciaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiść winogron
nie twierdzę, ze coś jest proste, in vitro też nie jest proste, do tego po prostu odarte z subtelnosci, takie tłumaczenie, ze adopcja jest ciężka jest przekonywaniem siebie samej. mam w rodzinie kuzynostwo, które starało się o adopcję i wiem ile pracy i czasu i zachodu ich to kosztowało. sam stres gdy byli na liscie, dwa razy odebrano im nadzieję, szkolenia, warsztaty, testy u psychologa, ale dali radę, teraz starają się o drugie, wiec takie bajanie jest nie miejscu. trudne i cieżkie to jest dopiero jak dziecko zachoruje i musisz patrzec jak umiera na twoich oczach i błagać każdego o pomoc bo ci państwo nic nie zapewni. ze musisz wiedzieć, ze być moze kasa na lek, który mogłabyś podać i ulżyć w życiu kochanej istoty została oddana na spełnienie czyjejś zachcianki, bo inaczej tego nie nazwę. To jest życie kobieto! Wszyscy mają jakieś problemy i należy się pogodzić z tym. Jak ktos jest mega brzydki i nie moze sobie nikogo znaleźć to nie refunduje mu sie operacji plastycznej, a szpetota to też jest dramat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się, z Agnes, że to kwestia moralności. Gdy studiowałem, to miałem zajęcia z pewnym doktorem, etykiem, filozofem, który był ateistą i był przeciwny in vitro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tusk premier kilkunastu tysięcy bezplodnych egoistów, ktorzy teraz na niego zaglosują, żenua:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zostawmy politykę na bok, bo premier zrobił to nie pod określoną grupkę, ale pod cały lewicowy elektorat, by coś na tym ugrać i powiększyć poparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jeszcze jakiś czas temu byłam zwolenniczką in vitro (tzn nadal uważałam, że to nie dla mnie w razie czego, ale tak ogólnie), jednak również rozmowy z niektórymi ludźmi sprawiły, że inaczej patrzę na tę sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiść winogron
są lekarze, którzy kategorycznie odcinają się od tej metody, jak na przykład ten, który otworzył klinike naprotechnologii, o czymś to chyba swiadczy. mi również nie chodzi o kwestie religijne, ale o to, ze jak ktoś kto sie rozpływa nad fasolką i sprawdza w kalenarzach każdy dzień i rózwój zarodka, jednocześnie decyduje o życiu bądź zabiciu innych zarodków, które też mogłyby być dziećmi. ciekawe czy tacy rodzice mówią swoim dzieciom, ze gdzieś tam jeszcze leży ich zamrożone rozdzeństwo. oszukują się, zę to nie śmierć, tylko jak to można nazwać? skoro z każdym rokiem szansa na przeżycie jest coraz mniejsza, szansę na przeżycie zmniejsza samo zamrożenie. to chore i obrzydliwe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co to jest naprotechnologia? wiesz przez co trzeba przejsć zanim podejmie się decyzję o podejściu do in vitro? wątpię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co trzeba przejść, jaki przeprowadzić tok myślowy by pogodzić się z myślę ze zamrożone zarodki nigdy nie staną się dziećmi? Ma się jedno, spełniło się marzenie, a reszta jest nieważna - nic im tam w lodówce nie będzie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiść winogron
agnes ja miałam tak samo. jeszcze kilka lat temu nie rozumiałam, czemu ludzie tak sie sprzeciwiają tej metodzie. od jakiegos czasu jednak czytam, nie prasę lewicową ani ekstremalnie prawiocową, ale publikacje lekarzy, opisy medyczne itp... to szok dla mnie, ze państwo w cos takiego inwestuje. kwestie moralne są niezaprzeczalnie naruszone. nikt czy ateista czy wierzący nie moze decydować o tym kiedy życie poczęte zaczyna być dzieckiem, a do kiedy jest płodem zarodkiem. podział komórek następuję już w momencie połaczenia sie jajnika i komórki jajowej. współczuję, ze wszystkim tym mamusiom obsesja zasłania zbrodniczą stronę tej metody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malineczka83
przeciez pisałam tu przed chwilą,że ja też borykałam się przez kilka lat z niepłodnością.. i nadal jestem przeciwniczką in vitro. A tu nadal ten smieszny i klamliwy argument, że kazdy kto mial problem z zajsciem w ciąże musi być zwolennikiem in vitro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiść winogron
wystarczy wejśc na pierwszy, lepszy opis tej metody, wszędzie to samo, bez ściemy, zarodki się odrzuca, zamraża, mozna nawet w niektórych kilinikach poprosić o pogrzeb, sprzedac innej kobiecie itp, mozna wszystko. Z zarodków in vitro pobiera się 1-2 komórki jajowe, które poddawane są ocenie genetycznej. W ten sposób w procesie zapłodnienia wykorzystane są jedynie zdrowe zarodki. W przypadku kobiet młodszych niż 35 lat, do jamy macicy przenosi się 2 zarodki, natomiast u starszych – 3. Zdarza się, że wszystkie wprowadzone zarodki się przyjmą i wtedy na świat przychodzą bliźnięta. Trojaczki w wyniku in vitro należą obecnie do rzadkości. Niewykorzystane do zabiegu zarodki zamraża się w ciekłym azocie, aby móc je wykorzystać w przyszłości, jeśli pierwszy cykl nie zakończy się sukcesem. Po dwóch tygodniach od przeniesienia zarodków do macicy kobieta powinna wykonać test ciążowy. Wynik pozytywny testu nie zawsze oznacza jednak powodzenia in vitro. Czasami pojawia się miesiączka i należy rozważyć podjęcie kolejnej próby. Po zabiegu in vitro lekarze zalecają spokojny tryb życia, unikanie gorących kąpieli i przyjmowanie dużej ilości płynów. W piątym tygodniu od zapłodnienia wykonywane jest badanie USG. Po zapłodnieniu in vitro istnieje ryzyko porodu przedwczesnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli ktoś jest zwolennikiem in vitro to z urzędu powinien być zwolennikiem aborcji we wczesnym stadium. w 1-szym przypadku zarodki są zamrażane -z kaprysu- na nie wiadomo jak długo i co się z nim stanie, prawo w tym aspekcie kuleje, a w 2-gim przypadku zarodek jest uśmiercany. W jednym i drugim przypadku życie przepada...ale to moja opinia. Jeżeli ktoś ma sumienie i siłę żeby skorzystać z in vitro to jego sprawa i jego pieniądze. I w moim przypadku to nie kwestia religii ale etyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda , że zazwyczaj na temat in vitro najwięcej do powiedzenia mają ci, których temat niepłodnosci nigdy nie dotknął i nie maja pojęcia, o czym piszą a skoro jesteście takimi zwolennikami adopcji, to dlaczego każde z was nie pójdzie i nie wezmie po jednym dziecku???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale w tym temacie wypowiadają się kobiety, które miały problem z niepłodnością...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to juz demagogia :) w sprawie ochrony życia i dwuznaczności moralnej takiego postepowania mają prawo wypowiadać się wszyscy, prawda? Osoba stosująca in vitro mysli tylko o sobie, taka prawda, Nie ważne, że inne zarodki zostaną poświęcone i że na swoje zachcianki poświeca pieniądze publiczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzieci mieć nie mogę, nie jestem wierząca, myślałam o adopcji, ale uznałam, ze skoro taka jestem, że mieć nie mogę, to może tak ma byc. Mąż akceptuje nasze życie. Dzieci mieć nigdy nie będę, znalazłam sobie inne atrakcje w życiu. Życie jest piękne i bez dzieci. Chorobliwa chęć posiadania dzieci zabija was i wasze sumienia. Ta metoda odziera z człowieczeństwa, to taki swoisty nazizm, zarodki eksterminuje się jak Żydów, cały świat to oburza, ale in vitro nie oburza. Nie chcę by jakaś fanatyczka wypowiadała się za wszystkie bezpłodne kobiety! Ja wiem jak cieżko pogodzić się z myślę, ze nie bedzie sie miało nigdy brzuszka, że nie pokarmi sie piersia, przelałam niejedną łzę, ale podniosłam się i zyję dalej! Żyję i nie odbieram życia! Przestańcie ściemniać, ze nie można. Robicie to tylko dla siebie, a to sie nazywa egoizm. Spełnianie potrzeb za wszelka cenę. Nie życzę sobie by mnie wrzucano do worka z osobami chorymi chęcią posiadania, odrzucajacymi morlaność i wszelkie argumenty. Nie umiałabym spojrzeć w oczy żyjącym dzieciom i powiedzieć im, ze są na swiecie bo tylko loteria o tym zadecydowała, lub płeć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co Ci się stanie jak nie będziesz miała dziecka? umrzesz? doznasz trwałego kalectwa uniemożliwającego normalne życie? Dzeicko nie jest podstawową potrzebą A jak koniecznie chcesz je mieć to adoptuj albo sama sobie zapłać za in vitro. Czemu ktoś ma nie dostać protezy, która umozliwia mu normalne zycie a Ty masz dostac pieniądze na in vitro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
graczjoza- to jest akt odwagi:) gratulacje i powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 12:43 - żyjesz i będziesz zyc, bez dziecka czy z dzieckiem. moze twoje życie ma słuzyć temu byś niosła pomoc innym. co z tego, ze nie bedziesz matką? boli, ale to nie koniec świata. trzeba się pozbierać i iść dalej. pisza tu kobiety, które dzieci mieć nie mogą i wszystkie znalazły jakiś kącik w życiu, z czegoś sie cieszą, korzystają. Przestać wskazywać palcem i mówić, ze ktoś nie wie co czujesz. Odpowiedz na pytania tu zadawane? Jak ma sie ta deklarowana miłość do dziecka i jednoczesne decydowanie o tym, które dziecko przeżyje a które nie? Uważasz, ze masz do tego prawo? Ta chęć to choroba, która przesłania wszystko. Nie widzisz i nie chcesz zobaczyć prawdy o której tu piszemy. Ból nie jest wytłumaczeniem. Tęsknota nie jest wytłumaczeniem. Nic nie jest wytłumaczeniem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie akurat na in vitro stać i nie muszę korzystać z dofinansowania, a czy do niego podejdę, czy nie to wyłącznie sprawa moja i mojego męża i nikt, a szczególnie obce osoby z kafe, nie będzie miał wpływu na nasza decyzję, ja wiem jak wygląda to wszystko, co się dzieje z zarodkami itd.- wiem to z fachowego zródła, a nie z cząstkowych informacji zaczerpniętych nie wiadomo gdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam kumpelę, któa 4 razy podchodziła do in vitro i za każdym razem zarodki roniła. Za każdym razem po nich płakała jakby to juz były jej dzieci. oczywiście gdyby się przyjęły wszystkie to po tych, które już by jej były niepotrzebne nie uroniłaby łzy myślac tylko o tych pozostawionych. Przy 4 in vitro śmierć poniosło kilkanaście malutkich żyć. Oczywiscie zaraz ktoś powie, ze w naturalnym poczęciu też się zdarza, i owszem, ale nie w hurtowej ilości. Ryzykowanie życiem jest, które nie moze się obronić, nie może wybrać, nie może się wypowiedzieć jest największą formą k******a jaką znam. Mam nadzieję, ze przyjdą czasy gdy uzna sie tą metodę za zakazaną i pozbawioną wszelkich norm etycznych. Zyjcie sobie dalej i oszukujcie sie. Najśmieszniejsze, ze wiele z was uważa sie za wierzące, właśnie jak moja ww. kumpela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapwne masz taką wiedzę,żeby napisać doktorat albo zrobić habilitację :D i zapewne masz takie źródła które potwierdzają,że in vitro jest moralnie cacy :D rób co chcesz, byle za swoje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czym się różni żal po poronieniu od pozostawienia zamrożonych zarodków na pastwe losu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gsciu z 13- napisałam chyba wyraznie, że z dofinansowania korzystać nie będę i nie ty będziesz decydować o moim życiu, a doktoratu pisac nie muszę, więc daruj sobie chamskie uwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość z 12:58 - no i właśnie o to chodzi. twoje sumienie, ja ci do d**y zaglądac nie będę, jeśli nie robisz tego za moją kasę. co do fachowej literatury, choćbyś nie wiej jak fachową literaturą tu pojechała to nic nie zmienisz w procedurze, która jest jaka jest. przestań więc pieprzyć i tłumaczyć się, jak jesteś taka pewna decyzji to przynajmniej nie wybielaj się tutaj i nie zarzucaj niewiedzy, to że nie wiem jaką pipetą i na jakim szkiełku zapłodni sie komórki jajowe i ile czasu będziesz leżec rozkraczona, nie oznacza ze nie wiem tego co należy wiedzieć. zarodki mrozi się bądź nie, można zdecydować by zapłodnić jedną komórkę, ale szanse na powodzenie wtedy mniejsze, mało kto sie decyduje, choc właśnie ucięciem wszelkich kontrowersji powinien być zakaz tworzenia dodatkowych zarodków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda, że nie rozróżniasz ironii od chamstwa, a wypowiadasz się na temat zawiłości in vitro ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy ty wiesz jak trudno jest uzyskać zarodek i ile faktycznie komórek jest zapołdnionych???? nie musze się wybielac, bo nie mam z czego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×