Popija piwka cytrynówke popala czy popadnie w nałóg

Witam. Mam pytanie dotyczące chłopaka. On ma 34 lata. Mieszka ze mną od dwóch lat. Cieszyło go to, że moze sobie wypić wieczorem piwko. Czasem zapalił też papierosa. W domu rodzice mu nie pozwalali. On po pracy lubi odprężyc sie piwem. Dwa piwa to raczej norma, czasem 3, 4. Kupowalismy też wina, na wieczór. On czasem też lubi sie wieczorem napić cytrynówki, cwiartkę. Czasem jest zły na siebie, ze pije to piwo, mowi, ze przestaje, albo tylko bedzie pił weekendowo, ale jednak pije normalnie. Papierosy. Zaczął od okazjonalnego papierosa. Jeden, drugi. Potem znów jakas okazjonalna paczka za jakis miesiac, czy dwa. W sumie, kiedy jest zdenerwowany od razu kupuje paczkę. Na to, ze pali był wsciekły. Od dwoch lat słysze, ze to ostatnia paczka...Mówił, że kiedy wybieli zęby, to koniec. Nie skończył. Teraz pali kilka papierosów dziennie. Jakie jest wasze zdanie na ten temat. Znów słyszałam, ze on nie będzie palił, ze to ostatnia paczka. Czy to nałóg? A to piwo to groźne, czy dla faceta normalne. On nigdy nie jest pijany, nie przekracza granicy. Pije piwo i jest normalny. Zawsze smieje sie z kolegów z pracy, którzy sie upijają i nie wracaja do domu, albo zataczają się (raczej gardzi nimi, niz sie smieje). Ale jak to rokuje na przyszłosc, czy wszystko jest ok?