Ukrywam przed teściową że moja matka jest alkoholiczką

Czy ja dobrze robie , ukrywając dłużej ten fakt ? Ileż mozna oszukiwać , moja matka jest w takim nałogu ,że nabawiła się dny moczanowej i padaczki alkoholowej .

Chyba moj temat nie jest wystarczająco interesujący , skoro tu same odchudzajace sie wyimaginowane ciąze i ubolewające prawiki .

nie masz co ukrywać i tak pewnie się kiedyś dowie. Może jakoś namów mamę na leczenie nałogu, może jeszcze ma szanse.

ile jestes po slubie? Ja tez mam dylemat czy wtajemniczac tesciów w sprawy mojej rodziny. Na razie ogólnie wprowadzam ich w temat ale z czasem pewnie bee mowila im wiecej bo nie ma sensu udawac super rodzinki, pewnie i tak sami się w koncu dowiedza.

Moja matka chodziła na spotkania i stwierdziła ,że chodzić już tam nie będzie bo jej przypominają złe wspomnienia . Jestem po ślubie 4 miesiące , mam tylko teściową bo jest w trakcie międzynarodowego rozwodu , teścia nigdy nie widziałam . Wiem , ze to sie może tragicznie skończyć , nie wiem co robić jestem rozbita .

no to nie mow narazie, zbadaj grunt czy mozesz jej ufac. W koncu to nie twoja przyjaciołka tylko tesciowa, zawsze jakis dystans jest.

Powiem Ci tak ,że z moją tesciowa mam dobry kontakt , duzo mi opowiada o facetach , swoim zyciu , wrecz na okraglo , ale nie wiem czy mowić , ona zła nie jest , pomaga nam , kupi mieso , czy jakas kasa , zawsze to cos . Druga sprawa , że po ślubie w dalszym ciagu mowie do niej na per Pani ;/

a co na to twój mąz ??

Nic nie mówił na ten temat :(

wystarczy, że mąż wie.

Wie , jest mu przykro z powodu sytuacji w moim domu , nie wie co mi doradzić . Ja z moim ojcem rozkładamy rece , Matka nie chce dać sobie pomóc .

Porozmawiaj ze swoją mamą jak będzie trzezwa, namów na leczenie.Nie opowiadaj teściowej o swojej rodzinie, nawet przy drobnych nieporozumieniach może nazwać Cie patologią.Je zeli Twoja mama jest alkoholiczka to na weselu powinna pokazać swoje prawdziwe oblicze i już by się wydało że pije w nadmiarze? Jak to było na przyjeciu weselnym, jeżeli mama na nim była?