oferta pracy za 7 brutto

Prace niekoniecznie zdobywa sie wysylajac CV, a dorywcza to juz w ogole nie, ogarnij sie, Momss.

Z ciekawości- jak się zdobywa pracę bez CV?

Nie mam pojecia. :P

a ja zarabiam prawie 3000 i co? myslicie ze mi łatwo mieszkam w Warszawie,koszty życia tu pochlaniają wiekszosc dochodu.Nie byłem w stanie utrzymac samochodu a byl to fiat na gaz. Musialem przesiasc sie na rower i jezdze 20km w jedna strone do pracy. Niewazne ze deszcz i wiatr ja juz o 6 rano jestem na szosie.Kobiety mają mnie za nieudacznika ze nie mam auta i wlasnego mieszkania.Dobrze ze dlugów nie mam.Jak uda mi sie troche oszczedzic to wyjezdzam na wakacje ale tylko na krajowe mnie stać.

Ja też mieszkam w Wawce i mam 1800, za 3000 to bym się spokojnie utrzymała, odłożyła i zainwestowała w siebie... nawet za te 1800 bym dała radę, ale mam długi :( i też tyle dojeżdżam

wynajem kawalerki to koszt 1500zł, do tego rachunki i juz twoja pensja znika.Chyba ZE CHCESZ W TAKIEJ KAWALERCE MIESZKAC W 5 OSÓB.

Mieszkam w pokoju, kawalerkę uważam za zbędny wydatek. Prędzej bym w auto na gaz zainwestowała niż w kawalerkę, ale raczej w podnoszenie kwalifikacji.

ile placisz za wynajęcie pokoju? Ja nie jestem w stanie mieszkac z calkiem obcymi ludzmi, kiedys mieszkalem ale kradli jedzenie z lodówki i byly ciagle klótnie o: sprzatanie, przewaletowanie kolegow, a to ze ktos kasy na czynsz nie ma,a to wizyty rodzicow kogos co chca po swojemu urzadzic itp.

w top auto juz się nainwestowalem, skonczylem gdy dziura w podlodze byla taka duza ze przez bagaznik moglem zlapac za rurę wydechową.Teraz zbieram na cos podobnego bo w zimę na rowerze nie dojadę do pracy,ścieżek nie odśniezają.

W sumie ok. 700zł. Mamy zamontowane zamki we drzwiach, a co do jedzenia, to owszem, też mi się zdarzało. I teraz przygarnęłam na Gumtree starą lodówkę. Ze sprzątaniem to masz rację... ale naprawdę wolałabym się przemęczyć, dokształcić i cały czas szukać nowej pracy albo myśleć o własnym interesie.

jak czytam to forum to widzę że za taką pensję powinienem pracodawcę po rękach całować, dobrze mi na szczescie w tej pracy bo jesty stabilna,cały etat i robię to czym się kiedyś interesowałem.Dokształcanie odpada,już próbowałem ale na Politechnice za trudno było a byle uczelnia to strata czasu.Dojdzie w koncu do tego ze opuszczę ten piękny kraj rządzony przez oszustów i cwaniaczków.

bo ten kraj jest p**********y

jeśli ludzie będą się zgadzać na 5 zł to nie długo będziemy pracować za 3 zł bo lepiej mieć coś, przecież to jest p******e myślenie jeśli jeden i drugi Kowalski by się nie zgodził na tak małą stawkę to pracodawcy nie mieli by wyjścia i musieliby podnieść stawkę godzinową

up

przecież płaca na całym etacie to MINIMUM 1600 brutto (1200 na rękę). przyjmując 40 godz tydzień pracy i cztery tygodnie w miesiącu, licząc po pięć dni pracy w tygodniu to daje 7,50 na rekę

sorry, ale smiac mi sie chce z ludzi, ktorzy musza mieszkac w kawalerce, bo oni nie beda mieszkali z obcymi ludzmi. Nawet na zachodzie mlodzi ludzie dobrze zarabiajacy mieszkaja w mieszkaniach wspoldzielonych z innymi i dopiero jak zakladaja rodziny, to przenosza sie na swoje. 3000zl to duzo kasy i tylko twoja wina, ze nie umiesz ich rozsadnie zagospodarowac

fakt, to nie są godne pieniądze... na pocieszenie powiem, że ze kilka lat będzie lepiej, głównie dzięki demografii - z każdym rokiem na rynek pracy wkracza teraz mniej młodych osób a i wiele wyjeżdża na emigrację... fajny blog psychologiczny www.magnoli.pl