Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dzięki refundacji in vitro już kilkaset dzieci straciło szanse na dom

Polecane posty

Gość gość

Tak, dzięki refundacji tej procedury z naszych podatków już kilkaset par zrezygnowało z procedury adopcji, w trakcie której byli. Dzięki temu kilkaset dzieci straciło szanse na normalny dom, na rodzinę. A to dopiero początek. Powodzenia drodzy Polacy, rodzice, swoje dzieci z in vitro też wychowajcie na skrajnych egoistów, wszystkim będzie żyło się lepiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość temat z dupyyy
Sprawdz sobie ile jest chetnych par do adopcji a ile dzieci z wyjadniona sytuacja prawna ktore mozna adoptowac to przestaniesz bredzic. Dzieci jest jak na lekarstwo. Bidule sa pelne dzieci ale takich ktore maja rodzicow tylko z ograniczinymi prawami a nie pozbawionymi praw wiec nie mozna ich adoptowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka myśli ze kazde dziecko z domu dziecka jest do adopcji, rozumiem, ze ty już kilkoro zaadoptowalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie, autorko gdzie Ty zyjesz>? czy Ty myslisz ze brakuje chętnych do adopcji? Chetni sa tylko nie ma dzieci które mozna adoptowac... Przykre to ale takie mamy prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wy chyba nie rozumiecie co autorka napisala!ze.pary zrezygnowaly z procedury adopcji. A nie ze nikt nie zainteresuje sie juz dziecmi w domach dziecka! A to wszystko dlatego bo matki polki nie potrafoa siegnac dalej niz ich koniec macicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skąd masz takie statystyki? proszę o rzetelne dane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ile dzieci wy zaadoptowałyście???To jest niezwykle trudna decyzja i wcale się nie dziwię,że jeśli ktoś ma szanse na posiadanie swojego dziecka to po nią sięga.rodzicielstwo to bardzo ciężka sprawa,szkoda mi bardzo dzieci z domów dziecka i innych tego typu placówek ale gdybym nie mogła mieć własnych dzieci mimo wszystko nie zdecydowałabym się na adopcje i nie uważam,że czyniłoby mnie to egoistką!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczedo uwazasz ze adopcja czynilaby cie egoistka? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taa.A dlaczego ludzie plodza drugie ,trzecie dziecko naturalnie?.Powinni plodzic jedno a reszte jak chca miec,niech adoptuja !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kelner z Rewala
nie wiem co ci chodzi po glowie ale sprawdz sobie poziom insektow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe ile dzieci adoptowali ci co karzą innym adoptować???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nie chce wychowywać cudzych, spieprzonych genetycznie dzieci, z których wyrosną kopie ich biologicznych rodziców (złodzieje, alkoholicy, narkomani, bandyci) - po co? żeby mnie na stare lata okradli albo zadźgali nożem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez wolałbym dziecko dzięki metodzie in vitro niż adoptowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko opowiec nam o swojej adopcji że się tak wymądrzasz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka wyciągnęła dane z tyłka i się ekscytuje. ja bym nie adoptowała dziecka nawet gdybym była całkowicie bezpłodna- wielu ludzi po prostu adopcja nie interesuje i tyle, nie ma w tym nic niestosownego- nie każdy musi być takim altruistą, żeby realizować się wychowując cudze dzieci, większość chce "replikować" swoje własne geny. biologia. a większość dzieci w domach dziecka, to nie sierotki tylko dzieci z nieuregulowaną sytuacją prawną bez szans na adopcję. na adopcję szanse mają tylko małe, ZDROWE dzieci i na takie zawsze znajdą się chętni. na 15-latka albo dziecko wymagające nieustannej rehabilitacji chętnych i tak nie ma i nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"K*******e Egoistki Czyli reasumując , aby mieć swojego bobaska , pozwolicie zabić 20 innych." jakich innych ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko daruj sobie takie wypowiedzi. Nie można przekonywać kogoś żeby chciał adoptować dziecko. Ja nawet gdybym nie miała swoich nie mogła bym zaadoptować po prostu nie pokochalabym obcego dziecka.Zrozum to ze kazdybma swoje ucxuciar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie każdy jest katolikiem. mnie np nie obchodzą cudze embriony i co się z nimi dzieje. mam to w głębokim poważaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka postu albo ma 15 lat albo niewielki rozumek, xxx tak jak ktoś napisał sama zostań rodziną zastępczą dla jakiegoś dziecka i każda przeciwniczka in vitro - problem sam się rozwiąże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×