Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bambaryła32

Czy naprawdę nie ma w Polsce szczepionki na samą Odrę

Polecane posty

Gość bambaryła32

j.w. nie chcę szczepić dziecka tą 3 w1 bo to jest bez sensu dla mnie,tym bardziej,że boję się tej szczepionki i dowiedziałąm się że nie ma szczepionki na samą odrę a na nią chciałabym zaszczepić dziecko....paranoja jakaś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma, kiedyś była ja nie szczepiłam tą 3w1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie, a ja chcę jakąś szczepionkę na gruźlicę i oprócz BCG chyba też nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czemu nie BCG?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bambaryła32
tylko że tej odry się trochę boję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja cię do nieszczepienia namawiac nie będę, wybór każdego ale dlaczego aż tak bać sie odry? wystarczy dobrze wyleczyć nie pzreziębić, to samo wiatrówka szczepionek jest teraz milion na wsyztsko, tylko pytanie po co? ja miałam odrę i jakoś żyję, mąż mój też, nas nie sczepili, bo nie było wtedy na to szczepień powikłania to i po zwykłym przeziebieniu moga być jak się nie wyleczy na cholere zrobili 3w1? tego pojąć nie mogę, co za głupota, żywe wirusy i to 3 za jednym razem wlepiac małemu dziecku, a ich skuteczność to być może 60% albo i nie dzieci po tych szczepionkach też chorują, odp***ość jets krótka i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zumanella
JA szczepiłam, moje znajome, rodzina tez i wszysy zyjemy mamy się dobrze. Śmieszy mnie ta dziwna pseudohisteria odnosnie szczepionek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo madre slowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mowie o gosciu z 10:24

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zumanella
W żadnej szczepionce nie ma żywych pełnowirulentnych szczepów! Co za bzdury. Jeśli są pełne jednostki (teraz stosuje się głównie białka drobnoustroju) to są atenuowane czyli całkowicie osłabione i nieszkodliwe. Sama ich obecność ma nauczyć organizm jak walczyć gdy pojawi się taka aktywna jednostka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety chyba nie ma moja córa po szczepieniu na świnkę odrę różyczkę przez 3 miesiące dochodziła do siebie przez nią nasiliły się różne alergię i zaczęły infekcje, Rany miała na skórze kilka dni po zaszczepieniu, drugiego dziecka nie chciałabym nią szczepić ale czy będę miała wyjście?? gdyby ktoś miał informację o jakiejś szczepionce na samą Odrę proszę o kontakt. Poza tym jaki jest sens szczepienia np na różyczkę daje ona odp***ość tylko na 5-7 lat i potem w przypadku dziewczynek które chcą być mami trzeba się znowu szczepić zakładając że ciąże się w ogóle planuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie pseudohisteria, tylko zwykła rozmowa nie znaczy, że po zaszczepieniu wszytskie dzieci mają mieć powikłania, gdyby tak było, musieliby wycofać te szczepionki ja tylko roważałam na sensem tego szczepienia jakos nikt nigdy nie udzielił mi odpowiedzi dlaczego połączono te wirusy i dlaczego różyczką szczepi sie w tak wczesnym okresie? po co? to zwykłą choroba, wysypka, stan podgorączkowy albo i nie i powiększone węzły, co takiego moz esię wydarzyć? na przeziębienie też szczepicie, pzrecież na serce moze sie rzucić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zumanella - nie masz racji przeszłam to na własnej skórze, u znajomych syna to samo leżał na oddziale z otwartymi ranami po tym szczepieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 10.27 a ja nie szczepiłam, i część moich znajomych tez nie, ciekawe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie zgodziłam się na ta 3 w 1 (MMR II) - dziś córka ma 4 latka i nie zachorowała na nic! Neurolog (córka jest pod opieka bo jest wcześniakiem, choć wszystko jest ok) powiedziała , ze oficjalnie nie można odradzać, ale prywatnie...to juz inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zumanella
Jeżeli porównujesz przeziębienie do różyczki to chyba nie mamy o czym rozmawiać. Nie wiem dla mnie wybór jest prosty - jeśli mogę dopomóć dziecku w tym że albo wogóle nie zachoruje a jeśli już to łagodniej to nie zastanawiam się ani chwili. A ta szczepionka 3 w 1 nie jest taka "bombowa" jak wielu uważa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zumanella
z otwartymi ranami???? To chyba pielęgniarka orała strzykawką po skórze. Bo niby jak białko drobnoustroju albo fragment jednostki mają wywołać rany???Otwarte w dodatku??? Nie no ludzie takich historii to ja w życiu nie słyszałam. Aż muszę opowiedziećo tym siostrze (jest lekarzem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zumanella ja wręcz myślę, ze różyczka ma łagodniejszy przebieg niż to całe przeziębienie, z którego może powstać jak niedoleczymy zapalenie płuc ty chyba nie barzdo masz pojęcie o czymkolwiek w życiu ja miałam różyczkę, parę dni w domu i tyle z wrażeń poróżyczkowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
różyczka to nie jest groźna choroba :) najgorsza z tych 3 jest odra, ale cóż koncerny uż tak to zorganizowały żeby nei można zaszczepić na samą odrę --do zumanella - to szczepienie nie chroni Twojego dziecka przed zachorowaniem na różyczkę i tak może zachorować w każdym momencie tak jak moje dziecko na krztuśca rok po szczepieniu, takie szczepienia działają zwykle kilka lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zumanella
ość Ja nie zgodziłam się na ta 3 w 1 (MMR II) - dziś córka ma 4 latka i nie zachorowała na nic! Córka ma DOPIERO 4 lata - przed nią przedszkola, szkoła - dopiero wtedy jest duże prawdopodobieństwo złapania jakiegoś mikroba. I oby obeszło się bez komplikacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe, tak jak moich znajomych na hibba, zaszczepiony a jakze, 3 dawki, i za jakiś czas hibb, ciekawe? córki teraz znajoma wcale parwie nie szczepiła, stwierdziła, ze to po prostu bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zumanella - puknij się w głowę z otwartymi ranami bo to szczepienia bardzo uczula i taka reakcja jest u wielu dzieci , poczytaj sobie - to chyba ty masz coś z głową albo jakaś niedorozwinięta jesteś skoro tego nie rozmiesisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na Odre nie ma, jest na Warte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zumanella
Szczepienia działają przez całe życie a nie chwilowo. Co najmniej większość - PAMIĘĆ IMMUNOLOGICZNA poczytaj o tym. Szczepionki są po to by organizm nauczył się jak wygląda wróg i przy zetknięciu z aktywnym zarazkiem jak najszybciej odpowiedział. Niektóre wymagają "przypomnienia". Różczka nie jest cieżką chorobą?No cóż zalezy od osobistych preferencji i opinii. Gorzej z ewentualnymi powikłaniami. Szczepionka nie daje gwarancji że nie zachorujesz. Ale daje,że przebieg będzie łagodniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak na pewno masz siostrę lekarza już to widzę, a słyszałaś o alergii na białko jaja kurzego , może być nie wielka a u dziecka po podaniu tego szczepienia może dojść do wstrząsu i otwartych ran - dokształć się a jak Twoje siostra o tym nie słyszała to współczuje jej pacjentom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma szczepionki na samą odrę.. pytałam w przychodni (mmr dopiero przede mną za kilka miesięcy). Pielęgniarka powiedziała tak: nie czytać głupot, nie słuchać, nie nakręcać się.. przyjść i zaszczepić.. ile lat tutaj pracuję i ile dzieci już było zaszczepionych.. nic się nie działo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem skąd ty bierzesz te informacje nawet u mnie w przychodni każdy głupi lekarz mi powiedział że większość szczepień to pełna ochrona na 5-7 lat , to jakim cudem moja córa miała krztuśca potwierdzonego badaniami i to bardzo ostry stan nie cały rok po szczepieniu - co wymyśliłam to sobie, - wyjdź już z tego forum i przestań brednie pisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko że im dziecko starsze tym organizm lepiej radzi sobie ze szczepionkami! Już przerobiłam powikłanie po 5 w 1 i mi wystarczy - dziecko nie ruszało ręką przez 2 tygodnie - miało komplertny niedowład na prawej rączce (a zastrzyk był w nogę!). To powikłanie nie zostało nawet zapisane w dokumentach szpitala - moje zgłoszenie wyparowało!!!! komu zależało aby to ukryć??? Neurolog (a jej wierzę!) stwierdziła że można zaszczepić później i to pojedynczymi szczepionkami! I jeszcze coś - gdy ja złapałam ospę to córka się nie zaraziła! Nie mogłam karmić piersią - bo zaraz wyskoczycie że to z mojego mleka ja "coś" ochroniło)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zumanella
Pracuję w przychodni w rejestracji już tyle lat i NIGDY nie spotkałam się z odczynem poszczepiennym w postaci otwartych ran. Także daruj sobie te dziwne historie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo z takimi ranami to się jedzie na oddział a nie do przychodni wariatko - nie ośmieszaj się najpierw siostra lekarz t teraz już w przychodni pracujesz zaraz się okaże że jesteś profesorem heheheheheheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×