Moja koleżanka stała się dewotką musze zerwać z nią kontakt bo jest toksyczna

Masakra w liceum była to fajna dziewczyna, zadna ''lala'', po prostu normalna, troche niedojrzała, miala dziecinne pomysly ale byla bardzo lubiana. Pojechała na studia do Lublina, teraz konczy, nie widzialysmy sie ponad 2 lata. Teraz zachowuje sie jak dewota, jak aktywistka polityczna LPR , pieprzy takie farmazony że niedobrze człowiekowi sie robi + do tego straszny żal na ludzi i facetów. Podejrzewam, że była z kims i ten ktoś jej zrobil krzywde a teraz szajba jej odbiła. Przestalam sie odzywac, nie chce takiej kolezanki, popsuła mi ostatnio humor :(