zakochana w uwodzicielu

Prosze o pomoc, bo jestem załamana :( Jakies 6 tygodni temu przez moich znajomych poznalam chlopaka, (niby nie rzuca na kolana, ale tez niczego mu nie brakuje) od razu mi sie spodobal. Od poczatku az do teraz piszemy ze soba, spotykamy sie,ale tylko w grupie znajomych. Jest dla mnie cudowny- miły, czuły, przyjazny, z poczuciem humoru, ale tez ma wady- jest straaasznym uwodzicielem. Ma gadane i bez problemu potrafi zbajerowac wiekszosc dziewczyn. Jednak wydaje mi sie, ze w moim przypadku jest inaczej (w stosunku do mnie jest bardziej niesmialy, a gdy sie ze mna zegna to nie chce wypuscic mnie ze swoich ramion i mam odczucie, ze nie jest to zwykly uscisk). Oprocz tego jakies 3 tyg temu zakonczyl trwajacy dluzszy czas zwiazek. Wydaje mi se, ze on do mnie tez cos czuje, ale niektore jego zachowania temu zaprzeczaja... Np kilka dni temu zasugerował, ze przyjdzie do mnie do szkoly (pisze od razu, ze mam 18 lat) no i przyszedl owszem, ale z 3 znajomych... i mialam wrazenie, ze zrobil to dla wlasnej satysfakcji ;( Wokol niego kreci sie wiele dziewczyn, ale dlaczego na impreze zaprasza mnie i swoich najlepszych przyjaciol? Czemu mowi, ze jestesmy tacy sami, a nie umówi sie ze mna na osobnosci? Nie wiem co mam myslec i czy to ma jakikolwiek sens... Prosze pomozcie.