Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam 31 lat jestem starą panną i nic nie osiągnełam w życiu

Polecane posty

Gość gość

1 wrzesnia miałam 31 urodziny, w ogóle ich nie obchodziłam bo nie mam z kim/po co. Nie mam wykształcenia tylko mature, pracuje w biurze jako tzw biurwa. Dostałam prace 10 lat temu, po znajomości, koleżanka koleżanki mojej mamy mnie poleciła, robie to co do mnie należy, siedze cicho i pewnie dlatego mnie nie zwolnili bo masa osób przez ''kryzys'' wyleciała. Nie mam własnego mieszkania, domu czy działki, mieszkam z rodzicami. Nie mam samochodu ani nawet prawa jazdy. Pieniędzy również nie mam niewiadomo ile, zarabiam 2400 do reki (czasami więcej z premią), pomagam rodzicom, reszte wydaje na d*perele typu buty, ciuchy, kosmetyki, elektronika, zdrowa żywność i mase niepotrzebnych rzeczy + odkładam na kupke. Nie mam przyjaciół, jedynie dwie bliższe kolezanki ale rzadko sie widujemy, mieszkają w innych miastach. W pracy nie nawiązuje bliższych kontaktów to bu rządzi obłuda, plotkarstwo, kazdy chce kazdego wygryźć, faceci są beznadziejni - rozwodnicy, żonaci kochankowie, wieczni kawalerowie zaliczacze albo ''mruki i chamy'' glownie informatycy, siedzą jak zamuleni i prawie do nikogo się nie odzywają tylko do siebie. Nigdy nie byłam na wakacjach zagranicą, nie mam z kim jechac a po drugie boje się. Nie znam żadnych jezyków obcych tylko podstawowy rosyjski i trochę angielski. Na randki nie chodze od 24 rż. Byłam w zyciu z dwoma facetami, jeden mnie zdradzał a drugi po prostu rzucił bo stwierdzil po prawie 2 latach, że mnie nie kocha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jest źle, 98% facetoow to gupki, nic nie tracisz w sumie poza roochaniem ale to tez średnia jakość, rzadko który umie pieścić i smyrać żeby były ochy achy przez dwie godziny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem tak smam jestes sobie winna i pocieszenia nie szukaj ! Po tych twoich wypocinach wnioski same sie nasuwaja : -praca po znajomosci ( siedze cicho dlatego od 10 lat tam pracuje ) to pokazuje twoja slabosc , brak zaradnosci i tkwienie w g****e za wszelka cene ! - zarabiasz 2400 zl na reke plus premie za to spokojnie mozna wynajac mieszkanie i sie utrzymac , a za odlozone pieniadze mozna na prawko uzbierac i pozniej na samochod - ale nie ty wolisz wygodnie u rodzicow mieszkac by na p*****ly wydawac , ciuszki ,kosmetyki , czy dyskoteki ! - nie masz przyjaciol i znajomych bo masz z*****y charakter wiecznie narzekasz i medzisz , faceci nie traktuja cie powaznie bo sama ich nie szanujesz nazywajac gburami czy mrukami troche szacunku dla czlowieka ! Widzisz ile sama popelniasz bledow to sprawia ze masz w zyciu przesrane jak nie zaczniesz nad soba pracowac stan tej rzeczy sie nie zmieni i do konca zycia bedziesz sama i zgorzchniala !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 30 lat i podobnie jak ty...tylko ja mam jeszcze niozsze wykształcenie bo zawodowe i nie pracuje bo mam problemy zdrowotne...tez nie mam prawa jazdy bo sie do tego nie nadaję...przyjaciól tez nie mam tylko jedna kolezanke z która widuje sie raz na miesiac...jestem strasznie zakomleksiona i najchetniej siedziałabym tylko w domu co robie...jedyny plus to ze mam meza ktory mnie bardzo kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno nie załamuj się masz bardzo dużo ja chciałabym pracować jako pracownik biurowy, ale nie mam takiej możliwości gdyż posiadam tylko czteromiesięczne doświadczenie w tej branży ty masz fajną pracę zarabiasz dość dobrze przy takich zarobkach powinnaś dostać kredyt i możesz sobie kupić mieszkanie albo wynająć chciałabym też być na twoim miejscu bo ty masz pieniądze żeby się rozwijać ja też znam tylko angielski i rosyjski w stopniu podstawowym, ale w przeciwieństwie do ciebie nie mam pieniędzy żeby iść na kurs, prawo jazdy też możesz sobie zrobić, a co do miłości to robiłaś coś żeby ją znaleźć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej, niewykluczone, że za 7 lat będę na Twoim miejscu. Mam 24 lata, mieszkam z rodzicami, na razie się nie martwię tym faktem jeszcze,a, ale zacznę, bo atmosfera jest gęsta. Znam języki dobrze, więc tu nie mam problemu, na wycieczki zagraniczne jeździłam nie raz. Na randki jakieś tam chodziłam, ale ogólnie nie lubię tego słowa, wolę po prostu spotkania, gdzie można porozmawiać. Ostatnio się całowałam jakieś może 3 tygodnie temu z chłopakiem, z którym lubię rozmawiać, ale którego nie chcę, bo jestem dziwna, bo on też nie chce związku , jest niemrawo i zostanie jak jets i lepiej. mam pewne doświadczenie w szukaniu pracy, kiedyś trochę dorabiałam, teraz mam tylko korki i i tak dobrze, bo to daje mi jakiekolwiek swoje oszczędnosci. czy pracę znajdę zobaczymy, ale licze, że nie po znajomości. Koleżanki mam wszystkie po Polsce i świecie porozrzucane. Na miejscu nie mam w zasadzie nikogo. Takie jest to życie. Nasze pokolenia mają dokładnie to samo. Wzorzec udanej relajcji z domu żadne, rodzice dali mi inne rzeczy, za które jestem wdzięczna, ale całe życie słucham awantur. Mam mnóstwo uprzedzeń. Wielce prawdopodobne, że zostanę starą panną. Nie lubię tego przestarzałego określenia, ale to prawda. Liczę tylko, że będę samodzielną starą panną i zdrową. Gorzej jak do końca życia będę mieszkać z rodzicami w tej toksycznej atmosferze. Gorzej jak będę niesamodzielna finansowo i jak nie będę miała żadnych rozrywek. Marzę o skromnym mieszkaniu, ale moim, przytulnym, o zwierzętach, pracy za ponad 2000 na rękę, np. 2200 i mężczyźnie, kochającym. dzieci nie musze mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Umów sie autorko z jakims prawiczkiem z Kafe :) np z Loooserem, on lubi starsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość facet
Skąd jesteś autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 15.04- skoro masz meża, który bardz kocha, to nie wiem po co jesteś zakompleksiona ani po co masz problemy. miłosć daje spełnienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba w siebie inwestowac aby cos osiagnac! mam 38 lat,wlasnie skonczylam szkolenie hotelarskie i od miesiaca pracuje na recepcji - wiec jak sie chce to mozna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muna
zrob jakies postanowienie np ide na prawo jazdy a na drugi rok wiosna jade na wakacje za granice jaki masz z tym problem ? samej mozna rowniez jechac na urlop to nic strasznego przeciez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaOnaaa
Autorko, czytasz jeszcze temat? Ja mam troszkę podobnie jak Ty, jeśli chcesz pogadać tu to pisz ;) bo nie wiem czy temat aktualny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ja bym miała na stałe 2,4 tys na łapkę to bym była happy,a u mnie raz lepiej raz gorzej,ale do przodu,i nie zastanawiam się czy mi lepiej czy gorzej,bo nie mam na to czasu,martwi mnie tylko coraz bardziej a'społeczny stosunek do ludzi,wolę mieć b małe grono znajomych niż poznawac kogoś nowego a faceci w ogóle mnie nie interesują,mam cele,realizuję je,niekoniecznie dotyczą mojej osoby,ale ciągle coś się dzieje,chciałabym mieć trochę więcej czasu dla siebie i siły by ten czas jakoś fajnie spożytkować szkoda czasu na marudzenie na forum:) głowa do góry autorko 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×