Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zyx55

Czy moje dziecko ma autyzmJestem przerażona

Polecane posty

Gość zyx55

Mój syn ma 3 lata, niedanwo skończył. Ostatnio czytałam o autyźmie i jakoś tak się przeraziłam. Czy moje dziecko jest chore?Oceńcie, czy tak zachowuje się dziecko z autyzmem, czy raczej absolutnie nie: - mówi, ale nie tak, jak rówieśnicy (mało wyraźnie i późno zaczął). "Mamusiu, nie wolno płakać" (kiedy udaję, bo w zabawie mnie uderzył niechcący), "Choć, patrz! Świnka jest! Ona ma dzwonek, tak robi dzwonek: dzyń, dzyń!" (ale ta dziwna forma zdania) - śpiewa piosenki - każe mi ciągle bawić się w przedziwne rzeczy - wchodzi do szafy i mówi, ze tam jest jego przedszkole, udaje, że pokrywka jest kierownicą albo tortem i każe mi dmuchać, jak zaśpiewa sto lat, - bawi się "normalnie" (czytałam, że dzieci z autyzmem tak nie robią) - mówi: "mamusiu, patrz" i puszcza specjalnie bąki (bez komentarza - ale czy to normalne?) - nie lubi swojej babci (ale kocha dziadka) Czy to wyklucza autyzm? Potwierdza? Zadajcie mi juakieś pytania, czy synek coś robi / nie robi i pwoiedzcie, bo już sama nie wiem :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic z tego na autyzm nie wyglada. Poczytaj sobie o autyzmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyx55
No czytałam trochę, ale to jest takie trochę skomplikowane :(. I dlaczego on nie lubi mojej mamy, a lubi mojego tatę? Skoro zachowują się fajnie oboje? Albo z tą świnką - mamy taką pluszową, dużą. I on trzy razy dziennie jest mi wstanie powiedzieć, że ona dzwoni dzyń dzyń (to chociaż mówi wyraźnie) - czy to natręctwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyx55
Niby dlaczego? Ja się naprawdę wystraszyłam. Szczególnie chyba, jak o tych zaburzeniach mowy przeczytałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Internetowa wiedza paramedyczna powinna być zabroniona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilllyk
jeśli masz jakieś obawy to wybierz się do psychologa. mój późno zaczynał mówić i z tego powodu znaleźliśmy się u pani psycholog. Zrobiła testy i pierwsze co mi powiedziała to że wyklucza autyzm. Ufff przyznam że kamień spadł mi z serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też polecam psychologa dla rozwiania wątpliwości...:) Będziesz spokojna...a według mnie nic na autyzm nie wskazuje....dzieci mają bujną wyobraźnie...dzieci mojego brata zaczęły mówić dopiero przed 4 urodzinami...teraz mają po 8 i 6 lat nadają jak opętane:)...to nie jest wyznacznik choroby...wyobraźnia również... A jak dziecko reaguje na obcych...jak zachowuje się w marketach, sklepie..chodzi do przedszkola?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 834798qwoieuoq
to prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 834798qwoieuoq
a co do dzieci z autyzmem to one wyobrazni nie maja kompletnie, nawet przy aspergerze nie bawia sie w ten sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niekoniecznie prowo...net robi wode z mózgu...jak mój syn nie jadł to się naczytałam o nowotworze żołądka i byłam chora póki nie przerobiłam z nim wszystkich lekarzy od a do z....a każdy powtarzał w tym pediatrzy że tak ma i koniec....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość z 00.24 Po pierwsze wyrazy współczucia dla dzieciaka. Chodzenie po lekarzach na pewno mu nie pomogło Po drugie mam nadzieję że nie męczyłaś go gastrologią? Po trzecie właśnie jesteś przykładem że internetowa wiedza paramedyczna i laik to złe połączenie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1/10 tylko po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nasturcja 123
net sie bardzo przydaje, ale jak ktos juz ma zamiast mózgu wode, to nic mu nie pomoze... jakby to nie było prowo, to autorka nie zrozumiała ani jednego słowa z artykułów o autyzmie, bo tam pisza cos wrecz przeciwnego, poza oczywistymi rzeczami, ze autyzm to powazne uposledzenie i zahamowanie rozwoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nasturcja 123
hgg - wielu ludziom wiedza "paramedyczna internetowa" uratowała zycie... lekarze tez czesto sa idiotami w tym kraju, chyab spia na wykładach zamiast słuchac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz z internetu to żadna wiedza. Jak się nie zna podstaw teoretycznych, nie powinno się rozmawiać o wiedzy klinicznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nasturcja 123
ja sie kiedys zgłosiłam do gina z długo trwajacym mlekotokiem... stwierdził, ze to pewnie jakis płyn fizjologiczny (!)... musiałam sama czytac , badac hormony na własna reke, potem wyczytałam ze na obnizenie prolaktyny polecaja mastodynon, pomógł rewelacyjnie... miałam lata kłopoty z pecherzem, cały czas parcie na pecherz tak ze chodzilam do lekarzy róznych, potrafili tylko zlecic badania moczu, i jakies podstawowe... sama musiałam wyczytac, ze powodem moze byc kregosłup, jak to było u mnie... znam ludzi co mieli raka, i sie dowiedzieli dopiero studiujac internet, bo lekarze ich olewali, nei chcieli im robic zadnych dabań, wysyłali do psychiatry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasturcja, to że istnieją na świecie partacze w każdej grupie zawodowej nie dowodzi że warto szukać pomocy w internecie bo tu można napisać wszystko. Sieć wchłonie każdą pierdołę. Sama jak czytam "artykuły" medyczne w brukowcach czy popularnych portalach to mam ochotę napisać do ich autorów żeby przestali wypisywać pierdoły. Szkoda mi jednak na to czasu. Chcę wierzyć w rozsądek pacjentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie Nasturcja jest rozsądna i poradziła sobie inteligentnie. a Ty pewnie lekarz, ręka rękę myje albo po prostu nie potrafisz czytać ze zrozumieniem tego co ona napisała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hgg.....ja od niejadka...na szczęście gastroskopią nie ale była w planie!!!! Zaliczyłam 5 pediatrów...dwóch gastroenterologów, alergologów...specjalistów chorób wewnętrznych...najeździłam się po 100 km czasem bo akurat ten konkretny lekarz był super.... Fakt faktem że mały nie jadł i był poniżej 3 centyla...nadal jest...ale rozwija się bardzo dobrze...nigdy na nic nie chorował nawet na głupi katar...a wyniki krwi rewelacyjne...no i wszystkie możliwe badania zlecone przez gastro i alergologa też prawidłowo... Ale internet swoje zrobił.....od tj pory nic już nie czytam :)tylko jak coś komuś dolega mam zaufanych lekarzy....teraz mam jeszcze 4 miesięczną córcię...też niejadek masakryczny...mleko mogłoby nie istnieć!!! Ale rozwija się prawidłowo, wyniki krwi w normie...wszystko ok...drobniutka będzie jak jej brat...nie katuje siebie i jej wmuszaniem butelki.... Tyle że naprawdę jak się naczyta że np. waga poniżej 3 centyla to na 100% coś nie tak i zaraz mamy inne doradzają że jej to miał to, a innej to...to można oszaleć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nasturcja 123
no własnie, dokładnie, kompletny kretynizm. W internecie sa nawet kompletne prace naukowe, rózne badania, jak ktos nie jest kretynem ( nie wszyscy ludzie są) i ma czas to studiowac to wiele moze zdziałac... Oglądałam kiedys film na faltach "Olej Lorenza", w którym zachorował jeden chłopak, na rzadka chorobe, lekarz erozkładali rece, chłopiec byl w tragicznym stanie... Jego rodzice byli tak zdesperowani, ze godzinami studiowali ksiazki... udało im sie znalezc lekarstwo na te chorobe, tzn nie wyszukac istniejace, tylko odkryli lek na te chorobe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nasturcja 123
hgg- nie bede nawet komentowac co piszesz, nie wiem jak mozna tak gadac, są tez artykuły naukowe, mi sie internet przydał juz 100 tys razy... w przypadku leczenia dzieci chorych tez sie kazdemu przydaje, ludzie sie konsultuja nawzajem, a fora dla np. rodzicow dzieci niepesłnospranych, tam sie dowiaduja, ze dziecko ma złe leki, ze jest np. witamina B15 b dobra jako suplement w leczeniu autyzmu, o której wiekszosc imbecyli- lekarzy w Polsce nie ma pojecia. A wiekszosc osób z zespołem aspergera samemu doszła do tego ze ma to zaburzenie, czytajac artykuły, bo lekarze w polsce nie maja pojecia o tej chorobie- wiekszosc jak kończyła studia to jej jeszcze nei znano

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
problem w tym że użytkownicy internetu wolą przeczytać artykuł w Kafeterii niż internetowe wydanie Interny Szczeklika. I idą do lekarza z gotową diagnozą co jest zwykłym chamstwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nasturcja....ale wszystko ok...tylko że w prawidłowym podejściu...a jak mama nagle sobie autyzm wymyśliła bo przeczytała artykuł to już przegięcie:)....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, nie sądzę, żeby twój syn miał autyzm. Zachowania, które opisałaś, wydają mi się normalne. Jedyne, co mogłoby mu pomóc, to wizyta u logopedy, skoro mówi niewyraźnie i zaczął późno. Na pewno mu to nie zaszkodzi, a poza tym logopedzi mają też do czynienia z dziećmi autystycznymi i mogą zauważyć jakieś niepokojące objawy w trakcie terapii (ale nie sądzę, żeby u twojego syna takie wystąpiły). Ja jestem po studiach ze specjalnością logopedyczną, na praktyce w gabinetach widziałam dzieci z autyzmem - niektóre z nich nic nie mówiły, niektóre (starsze od twojego syna) powtarzały w kółko jedno słowo lub sylabę. Bardzo trudno było nawiązać z nimi kontakt. To było zupełnie co innego niż zachowanie twojego syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nasturcja 123
to kwestia braku inteligencji mamy, albo waszej, bo moim zdaniem to prowo, tu czesto ktos pyta czy dziecko ma autyzm, i sie ludzie zaczeli nabijac... Dziecko ma autyzm... bo spiewa piosenki... buachacha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wielokropki...więcej...wielokropków...błagam.....................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ISeeDeadPeople
Po przeczytaniu tego fragmentu ze świnką, jestem prawie pewna, że dziecko jest opętane. Jak najszybciej powinnaś się udać do dobrego egzorcysty! Nie wierz w te bujdy o psychologach i logopedach, dziecko zacznie widzieć i słyszeć kolejne dziwne rzeczy, a oni będą to "leczyć" obrazkami i Bóg wie czym. Tu jest konieczny specjalista!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieciak autyzmu nie ma na 100% ale glupi jest na pewno :O Taki debilek ci rosnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×