Facet uważa że mu zazdroszczę

Dużo pracuje, można nawet powiedzieć że bardzo dużo, w pracy mam cały czas mega stresy, ciśnienie na sprzedaż itp. Nie ma mowy o zwolnieniach, dniach wolnych, urlop raz w roku, dodatkowo studiuję zaocznie więc szkoła również pochłania mi trochę czasu. Jestem już wykończona i psychicznie i fizycznie, ale widoków na zmianę pracy na razie nie widać. Mam faceta, ale on w ogóle mnie nie wspiera, nie rozmawiamy na temat mojej pracy bo on uważa że to moja sprawa, na temat szkoły tez nie bo go to wk***, że zamiast poświecić weekend jemu to biegam na zajęcia, uważa że jest to mój wybór więc nie powinnam się mazać że jest mi ciężko. On pracuje dużo mniej i twierdzi że mu zazdroszczę :( Był takim fajnym facetem, a teraz jakaś masakra. Każda próba rozmowy kończy się kłótnią

Miałam podobnie gdy byłąm na studiach. Tłumaczyłam mojemu facetowi, ze nie mam tyle czasu co on, bo studiowałam dużo trudniejszy kierunek niz on. A on zamiast mnie wspierac to mówił, ' to po co sobie taki kierunek z*****y wybrałas?" To było pare lat temu, ale niestety nie jestesmy juz razem.

to chyba dobrze ze nie jesteście już razem, ja też chyba dojrzewam do takiej decyzji, bo to bez sensu. Zero wsparcia jeszcze mi wmawia, ze mu zazdroszczę

masz idiotę nie faceta, po co w to brnąć? Jak będzie później skoro juz nie masz w nim wsparcia