Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mozna kogos kochac nad zycie ale nie chciec z nim sypiac

Polecane posty

Gość gość

???? Chodzi mi glownie o kobiete, ktora nie czuje potrzeby uprawiania seksu z facetem, ktorego kocha. Dodam ze wczesniej ow mezczyzna zalazl jej za skore (byl agresywny, naduzywal alko). Mozna???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość specjalistka do spraw
nie, jak się kogoś kocha to sex jest naturalną potrzebą. Ona ma cię już dość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XsioncMatorucha
można, jak się jest... j e b ni ę ty m w łeb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbys ją pociągał to na sex pewnie by miała ochotę, a kobieta ani Cie nie kocha ani jej nie pociągasz, przykro mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie chodzi o to ze ja jestem kobieta i kocham swojego bylego, znaczy tak mi sie wydaje. Niestety duzo przez niego przeszlam, potrafil wpadac w agresje, cugi alkoholowe, rozstanie mielismy mega nieprzyjemne, potrafil wyciagac na mnie rece. Po tym wszystkim nie umiem do niego wrocic, wydaje mi sie ze go kocham, ale wpadam w panike gdy sie widzimy i on chcialby czegos wiecej, mnie odrzuca :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nawet moglabym do niego wrocic, mieszkac z nim, jadac razem obiady, gotowac, ogladac tv i chadzac na spacery, bo bywaly i te mile chwile. Ale jesli chodzi o sex to pod tym jednym wzgledem po prostu nie moge, mam odraze i nie wiem czemu, bo serio wydaje mi sie ze go kocham :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XsioncMatorucha
a wy nie chcecie in vitro, a jak być bachor z tego związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz racje, wydaje Ci się. To jest albo jakiś masochizm, syndrom Sztokholmski, albo inne skrzywienie, które interpretujesz jako miłość. Jakby na mnie facet podniósł rękę, to już w zyciu bym mu nie zaufała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kretynko to nie jest żadna miłość nad życie tylko ci jebnęło coś pod kopułą... prawdopodobnie od tego bicia :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może to jest przywiaząnie albo strach przed samotnością?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taisa
A mi się wydaje to normalne,w sytuacji kiedy podnosił na ciebie rękę.Seks to bliskość,zaufanie,poczucie bezpieczeństwa,a ciężko o to kiedy jest się bitym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz klasyczny SYNDROM OFIARY wpisz se to w gogla i poczytaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzic na spacery i ogladac TV mozesz z bratem albo z tata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes od niego uzalzeniona i wydaje ci sie ze to milosc. To sie nazywa wspoluzalenienie. Pewnie myslisz ze jestes tak beznadziejna ze tylko nz nim mozesz byc a sama sobie nie poRADZISZ. Bez sexu w zwiazku facetowi jeszcze bardziej odbije i bedzie jeszcze bardziej agresywny. PO CO CI TO. Nie pachaj sie w to. Kimkolwiek jestes zaslugujesz na kogos lepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest miłość. a twoje ciało jest mądrzejsze od głowy- dlatego odrzuca cię od tej szumowiny fizycznie- niestety za bardzo masz skrzywioną psychikę, żeby uwolnić się emocjonalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zawsze sie balam ze zostane stara panna, i tak dlugo sie go trzymalam ze teraz po 6 latach zostalam na lodzie i oto jestem stara panna 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×