Kobieta zawsze zostawi swojego faceta gdy znajdzie coś lepszego i do tego nie po

wie prawdy, a wymyśli jakiś bzdurny pretekst.

tia... dlatego nalezy wiazac sie z mezczyznami i wspolnie adoptowac dzieci, tak?

No a co ma facetowi powiedzieć? Jesteś kiepski, znalazłam sobie lepszego? Kobiety wolą to załatwić delikatniej. Ja też jak zostawiałam swojego faceta, to mu nie powiedziałam, że jest bucem, niedorozwiniętym aspołecznym idiotą i że mnie nigdy nie pociągał, tylko wymyśliłam jakiś głupi pretekst, żeby mu nie robić większej przykrości.

Za to mężczyzna jest z kobietą na dobre i złe do końca życia.

Ale skoro kobieta odchodzi, to znaczy że naprawdę musiało się coś dziać. Tak jak koleżanka u góry - dobrze zrobiła. Nigdy nie jest tak, że jest jedna strona tylko winna.

Nie mówimy teraz o ludziach, którzy łączą się ze sobą węzłem małżeńskim, z miłości i w pełnym zaufaniu. Nigdy życie nie jest proste, prawda? I oni to wiedzą, bo chcą się wspierać nawet i w tych trudnych chwilach. Ale zanim dojdzie do ślubu, to wiadomo, że trzeba nieco ze sobą pobyć i poznać tę osobę... Nie zawsze ta osoba nam pasuje. I vice versa.