Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Małżeństwo czy konkubinat co lepsze

Polecane posty

Gość gość

Kiedyś myślałam, że małżeństwo, ale teraz jestem za życiem na kocią łapę, bo zawsze można odejść jak coś się nie podoba, jak partner przestaje nas kochać, szanować, wyzywa nas, a wy co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wruszka zembuszka
tylko niektorzy maja tyle szczescia ze szacunek dostaja w pakiecie inni musza sobie na niego zapracowac :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
można ale trzeba iść do sądu, użerać się z tym wszystkim, podzial majątku itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po 7 latach małżenstwa stwierdzam że lepszy konkubinat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po 7 latach małżenstwa stwierdzam że lepszy konkubinat... ----------------------------------- możesz napisać coś więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jednak przy konkubinacie latwiej sie rozstac. malzenstwo , jest dla mlodych i naiwnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i właśnie o to chodzi. Małżeństwo jest fajne jak wszystko gra. Jak się psuje to już zaczyna ciążyć. A to że prędzej czy później zacznie się psuć jest mocno prawdopodobne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dareiros roochaczu wypieeeeerdalaj z tego tematu, twoje zdanie akurat najmniej mnie obchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma to jak merytoryczna dyskusja na argumenty. To jest forum, a nie prywatny blog. Każdy może się wypowiedzieć. Sugeruję poznać po pierwsze zasady funkcjonowania forum, po drugie trochę kultury, po trzecie zasady merytorycznej argumentacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem za małżeństwem. Oczywiscie że się pobiera dwoje dojrzałych ludzi. I że jest to miłość a nie zauroczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka 2013
Zdecydowanie malzenstwo. Smutne to, ze ludzie argumentuja wybor konkubinatu latwiejszym rozstaniem. Tak, jakby bylo to nieuniknione... Nie beda sie pobierac, bo sie rozstana. A skoro tak, to po co w ogole wchodzic nawet w jakis konkubinat? Zakochani ludzie nie mysla juz na samym poczatku o odejsciu... Takie moje zdanie... A konkubinat jest dobry dla ludzi, ktorym nie chce sie walczyc o zwiazek, bo po co? Lepiej odejsc- prosciej, szybciej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam na tyle pieniedzy,by zyc normalnie,nie walczac o ewentualny podzial majatku i szukac zabezpieczenia na przyszlosc.do tego dochodzi jeszcze fakt,ze jestem osoba niewierzaca i slub nie ma dla mnie znaczenia.albo kocham albo nie i papier mi na to niepotrzebny.dzieci tez nie planuje wiec tymbardziej stawian na komkubinat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arecki,to ze ja mam inne zdanie niz ty,nie znaczy,ze mam nic nie planowac.ty planuj swoje,ja swoje.nie wszyscy maja identyczne poglady i plany na zycie jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po 3.5 latach małżeństwach stwierdzam, że nic się u nas nie zmieniło. Nie wiem co będzie dalej! Jednak u nas to jest tak że ja jestem strasznie ale to strasznie wyrozumiała bo niejedna z was kopnęłaby mojego męża w d**ę i odeszła. Jednak trzeba przeczekać gorsze czasy (3 lata życia w jednym pokoju z dzieckiem)aby doczekać się kupna własnego mieszkania i pracy na stały kontrakt :))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czemu od paru dni pojawia się ciągle jeden i ten sam temat?!?! zakład, że to jakaś projekcja kafe?! wcześniej tego nie było!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt was nie wpuści do szpitala tylko dlatego, że ktoś jest waszym partnerem. Jeśli partner/ka umrze, to zostaniecie wykopani na bruk, zostaniecie bez niczego. Głupiego wspólnego zdjęcia nie będziecie mogli zabrać z mieszkania, bo oskarża was o kradzież. Konkubinat jest dla niezdecydowanych śmieci, małżeństwo dla ludzi, nie zwierząt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Zdecydowanie malzenstwo. Smutne to, ze ludzie argumentuja wybor konkubinatu latwiejszym rozstaniem. Tak, jakby bylo to nieuniknione... Nie beda sie pobierac, bo sie rozstana. A skoro tak, to po co w ogole wchodzic nawet w jakis konkubinat? Zakochani ludzie nie mysla juz na samym poczatku o odejsciu... Takie moje zdanie... A konkubinat jest dobry dla ludzi, ktorym nie chce sie walczyc o zwiazek, bo po co? Lepiej odejsc- prosciej, szybciej..." x x Po kolei. Racjonalny człowiek powinien zdawać sobie sprawę, że taka ewentualność jak rozstanie jest prawdopodobna. Trzeba być realistą a nie chodzić w różowych okularach z napisem "na zawsze". x x Tak samo jak podpisując umowę trzeba brać pod uwagę warunki jej rozwiązania. To przeciez normalne. x x Nie chodzi o to aby zakładać że się rozstaną, tylko aby brać to pod uwagę bo jak pokazuje doświadczenie czesto tak się dzieje. Czy naprawdę uważasz że w związek warto wchodzić tylko wtedy kiedy się naiwnie wierzy że przetrwa do końca życia? O związek trzeba dbać, trzeba go budować, ale czasami to jest niemożliwe. x x A co do rozstania, jeżeli małżeństwo ma być tym co powstrzymuje ludzi przed rozstaniem to jest to najlepszy argument przeciwko małżeństwu. Bo czy ja dobrze rozumiem? Jedynie akt cywilno-prawny ma zniechęcać do rozstania a nie to co jest między ludźmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Konkubinat jest dla niezdecydowanych śmieci, małżeństwo dla ludzi, nie zwierząt." x x Hehe, skończyły się argumenty to zaczynamy ubliżac. Jakieś to prostackie. x x A swoją drogą jezeli człowiek zwierzęciem nie jest to czym? Grzybem? Rośliną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
....dla niezdecydowanych smieci....zapewne gleboko wierzaca katolioczka to napisala,brala slub przed swoim bogiem.smieciem jestes ty zaklamana szmato.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt was nie wpuści do szpitala tylko dlatego, że ktoś jest waszym partnerem. Jeśli partner/ka umrze, to zostaniecie wykopani na bruk, zostaniecie bez niczego." Dokładnie a my z mężem mamy ubezpieczenie, jeśli jedno z nas umrze to to drugie dostanie 90 tys euro. Skoro się kocha to dlaczego nie wziąć ślubu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Można przekazać środki dowolnej osobie na zasadzie testamentu. Można się ubezpieczyć i wskazać uposażonego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×