Maz chce bym zostala w domu z dzieckiem

Gdy planowalismy dziecko dogadalam sie z mezem, ze po macierzynskim wracam do pracy, a dziecko idzie do zlobka. Za miesiac konczy mi sie urlop, a maz oznajmil, ze chce bym posiedziala jeszcze w domu. Powiedzialam, ze nie ma mowy i sie zaczelo. Od dwoch tygodni nie mozemy sie dogadac, on mi ciagle z tym docina, malo tego powiedzial o tym swojej matce i siostrze ktore teraz wydzwaniaja do mnie i mnie przekonuja jak to dobrze jest siedziec z dzieckiem. Jestem tak wsciekla, ze nie odzywam sie do niego, ale on wciaz jest przekonany o swojej racji. Zaproponowalam wiec by on zostal w domu z dzieckiem i sie oburzyl. Co to za jakies staroswieckie podejscie? jak chce by rodzic siedzial z dzieckiem w domu to rownie dobrze moze to byc on prawda? Sorry ale musialam sie wygadac

Bardzo dobrze mu zaproponowalas. Wytlumacz, ze w zlobku bedzie mial kontakt z innymi dziecmi itp...

A moj max bedzie siedzial. Pol roku ja, teraz jego kolej. Jak dziecko skonczy rok pojdzie do zlobka. Mam pod tym wzgledem naprawde super meza.

ustaliliście to wcześniej i było ok a teraz mu się nie podoba ? To niech sam zostanie, dobrze mu powiedziałaś !

niech sobie gada a Ty rób swoje, wrócisz do pracy to mu przejdzie, nie daj sie zniewolic

Mąż ma zdecydowanie racje! Maluch potrzebuje mamy. Jeżeli macie w miarę kasę to...po co zabierać dziecku mamę?!

niestety argument o kontaktach z dziecmi go nie przekonuje. Podejrzewam, ze to tesciowa go troche zmanipulowala. No i przyzwyczail sie, ze w domu obiad byl przez ostatni czas, wszystko porobione, a tak to bedziemy musieli kogos zatrudnic chociaz do sprzatania i prasowania. Mysle, ze jego odmienione zdanie to wplyw tesciowej i troche wygody.

ale mama tez ma prace, chce sie rozwijac i pozostac w kontaktach z ludzmi. Nie chce rzucac swojej pracy, bo po pierwszwe bardzo ja lubie, a po drugie szukajac nowej musialabym startowac od zerowej pozycji.

Nie zostawaj z dzieckiem. Ja tak zrobilam I taka mialam depreche, ze malo mi sie malzenstwo nie rozpadlo. Wrocilam do pracy i wszystko wrocilo do normy. Mnie dobijalo siedzenie z dzieckiem non stop.

Ja nie rozumiem co masz za problem zostać z dzieckiem

W żłobku dziecko ciagle choruje wiec bedziesz ciagle na L4

W ten sposób mina cie najwspanialsze momenty z życia maluszka. Dziecko dopiero teraz Cie poznaje. Pokaz mu świat a nie panie opiekunki!

Jeśli chcesz wrócić do pracy to trzymaj się wcześniejszych ustaleń. Co maz na to gdy przypomnialas mu jakie były plany?

oczywiscie bo niemowlak potrzebuje kontaktu z innymi niemowlakami :-O:-O:-Owy jestescie tak p******e ze sie w glowie nie miesci:-O

Ja ci zazdroszczę autorko. Też bym chciała żeby mój mąż chciał żebym zostala z dzieckiem

Masz rację autorko :) jak chce niech sam zostanie.

co mam za problem? ano taki, ze mam dobra prace, mozliwosc awansu i lubie to co robie. Gdybym nie znosila swojej pracy to bym zostala, ale moja praca wiaze sie z moimi zainteresowaniami. Jestem z dzieckiem juz 8 miesiecy wiec watpie w to czy przestanie mnie poznawac. Maz na to jak mu wypomnialam co ustalilsmy wczesniej powiedzial, ze zmienil zdanie bo przez ostatnie miesiace bylo dobrze. No bylo dobrze jemu, a mi tak srednio. A w malzenstwie nie chodzi o to przeciez by tylko jednej stronie bylo dobrze.

I powiedziałaś mu to ? Wcale Ci się nie dziwię, jeśli czujesz że to pora na powrót to tak jest.

oczywiscie, ze powiedzialam. Odbylismy w ogole duzo rozmow, ale on wyciaga argumenty, ze lepiej dla dziecka i takie tam, a w rzeczywistosci wiem, ze mysli o sobie co mnie denerwuje bo sie nie potrafi do tego otwarcie przyznac. Na raziestanelo na tym, ze ja trzymam sie wczesniej ustalonych zasad a on sie obraza:O

Moje dziecko po żłobie miało taką traumę ze do przedszkola nie chciało iść. A babcia ew. zaufana opiekunka nie może maluchem się zając.

w zlobku do ktorego dziecko pojdzie bedzie mialo swietna opieke. wszyscy rodzice i dzieci sa zadowoleni, plusem tez jest to ze pracuje tam moja dobra znajoma.

Kobieto - dziecko Cie potrzebuje! Nie rozumiesz tego? Po co zrobiłaś sobie dziecko? To nie zabawka do odłożenia na półkę! Ominą Cie pierwsze słowa mama i pierwsze kroki dziecka. Wszystko co najfajniejsze.... Dziecko bedzie mieć 2 latka to wtedy chetniej bedzie chciało bawic sie z kolegami a teraz to porażka

czyli twoim zdaniem pracujace kobiety nie powinny miec dzieci? ciekawa teoria;) Bede z dzieckiem 9 miesiecy i wracam do pracy, uwazam ze to nie jest malo czasu takze nie przesadzaj. Dziecko potrzebuje i mamy i taty i bedzie nas mialo dzien w dzien.

Żłobek to nie jest dobry pomysł. Koleżanka ma dziecko w żłobku i ciągle siedzi z nim na L4 :( muzę lepiej opiekunkę ?

jesli dziecko bedzie chorowac to pomyslimy o opiekunce. Tu gdzie mieszkam dzieci tak nie choruja w zlobkach.

nie daj sie na to namowic, jak masz dobra prace, ja zostalam z dzieckiem w domu, stracilam pozycje na rynku pracy, po paru latach maz znalazl sobie kochanke, jestesmy po rozwodzie, ja od nowa szukam pracy od wielu lat. Narazie jestem skazana na jego utrzymanie, a on smieje mi sie w twarz, ze ja taki smiec bede musiala tolerowac wszystkie jego kochanki, bo nigdy nie bede samodzielna... Nigdy nie pozwol sobie na utrzymnie przez faceta, praca to twoja zycie, mza mozna miec niejednego, ale jak w dzisijeszych czasach stracisz prace, to koniec...

nie wyobrażam sonie oddać tak maleńkiego dziecka do żłobka, już naprawdę pomyślałabym nad opiekunką. ;/

Rob autorko tak zebys byla szczeslia. Szczesliwa i usmiechnieta mama = szczesliwe dziecko.

Trzymaj się swoich postanowień, ewentualnie niech maz idzie na wychowawcze

bierzesz pod uwagę to że dziecko pójdzie do żłobka i może być tak że będzie wiecznie chorować, - będzie miał wtedy kto z nim zostać w domu ?? pytam gdyż koleżanka oddała 18miesięczne dziecko i jest tak że 3-4 dni w przedszkolu tydzień choroby na cały wrzesień mała była 8 dni w żłobku na resztą musieli wybrać urlopy a potem zwolnienie. Teraz była od poniedziałku i dzisiaj już ma mega katar ciekawe czy od poniedziałku znowu nie będzie potrzebne zwolnienie w pracy już kręcą na nią nosem bo co to za pracownik którego ciągle nie ma.