czy mam szansę u nyego

podoba mi się taki jeden... no i jak w temacie, zastanawiam sie czy ze wzajemnością.. - często na mnie patrzy - jego znajomi/przyjaciele dziwnie się na mnie patrzą - gdy jestem w pobliżu jego znajomych i on się pojawi, wołają go głośno/zagadują go - szliśmy z konkursu dużą grupą (dziewczyny i chłopacy, na oko 35 osób) i gadałam z taką jedną koleżanką. on szedł tuż przed nami i gadal z kumplem, (byl dosyc blisko)

Wracaliście do przedszkola?

yoo

A potem zabrał ci łopatkę w piaskownicy?

no niestety ;/ nie mam juz czym sie bawic ;c

Dowcipna jesteś. :-) Ile masz lat?

Masz! Proponuję spotkanie umówione poprzez kogoś zainicjowane przez ciebie - nigdy bezpośrednio z nim - np w kawiarni albo na polu gdzie uprawia się buraki cukrowe. Wbrew pozorom to świetne miejsce.

17. stąd me infantylne pytanie

Fajnie byłoby się do takiej 17 przytulić. Ale się rozmarzyłem! ;-)

Wybacz tę poufałość. ;-)

Joy, wystraszyłaś się?

Mam zabawke dla cię ,niema sie nią kto bawic zdecydujesz sie daj znac

Co to za kretyn z zabawkami wyjeżdza! Ja tu Joy podrywam!

ludzie co wy ;d ja tu mam bardzo powazna kwestie do rozwazenia a wam w glowach tylko zabawa ...

O.K. Joy, pogadajmy poważnie. Co konkretnie chcesz wiedzieć? Czy masz szansę? Raczej tak. Ciągnie go do ciebie. Ale się boi.