Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie potrafię wyprowadzic się od rodziców

Polecane posty

Gość gość

Mam 25 lat, jestem jedynaczka, mam faceta ktory mieszka w innym miescie. Jakis czas temu dostalam popozycje pracy w miescie z ktorego pochodzi moj narzeczony, jest to ponad 200km od mojego rodzinnego domu. I tu zaczynaja sie schody, ja po prostu nie potrafie wyprowadzic sie od rodzicow! Odkad powiedzialam ze wyjezdzam mama placze,tata tak samo, i szczerze mowiac mi tez chce sie wyc, nie wyobrazam sobie ze mam zyc zdala od nich. Wiem ze moj facet bedzie mi pomagal sie w tym wszystkim odnalesc, ale ja nie umiem sie tak wyprowadzic i to nie chodzi o to ze nie bede umiala sobie uprac i ugotowac, bo z tym nie ma problemu, po prostu to jest dla mnie trudne emocjonalnie. Wiem ze tysiace ludzi mieszka, studiuje z dala od domu i nie robia z tego tragedii, nawet sie ciesza, ale ja sie panicznie boje tesknoty za rodzicami i widze ze im tez jest bardzo ciezko. Bardzo kocham swojego narzeczonego i chce byc z nim, ale chcialabym miec wszystkich przy sobie, jego i rodzicow, powiedzcie mi jak mam sobie poradzic z ta wyprowadzka, bo jestem zalamana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
siedź mamusi pod kiecką dopóki nie umrze - i dopiero wtedy poszukaj sobie narzeczonego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym miała siedziec pod kiecką mamusi, to bym nie chciała podjąc tej pracy, jest mi po prostu bardzo ciezko w zwiazku z ta wyprowadzka, wiem ze juz najwyzszy czas isc na swoje dlatego czekam na powazne odpowiedzi a nie dogryzanie mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martulkaa
Każdy tak ma i każdy to przechodzi w różnym wieku ale jednak. Ja na studia wyjechałam w wieku 19 lat i też to przezywałam bardzo.. rodzicom zawsze ciężko się pogodzić, dla nich zawsze jest się dzieckiem.. ale myśl o sobie, dobrze że masz oboje rodziców to przynajmniej mają siebie :) z czasem się przyzwyczają a Ty możesz mieć z nimi ciągły kontakt, telefon, skype i przyjeżdżać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mam nadzieje ze z czasem sie przyzwyczaje, dziekuje za dobre slowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martulkaa
pewnie, moja mama też płakała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doskonale Cie rozumiem, również jestem jedynaczką i była czarna rozpacz gdy miałam wyprowadzić się od mamy. 160 km. Tata zmarł wcześnie. W porozumieniu z narzeczonym który zgodził się przyjechać do mojego miasta i dzięki temu moja mama przez rok mieszkała z nami.Wyprowadziliśmy się potem w pobliżu.Mamy dwoje dzieci które już są dorosłe,mają własne rodziny i również mieszkają w pobliżu nas około 10- 15 minut pieszo. Dokąd żyją oboje rodzice to nie jest tak zle,z czasem przywykną że tak musi być, gorzej gdy jedno z nich odchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka z niebieskiego wzgórza123
Twoi rodzice są chorzy, nieporadni życiowo czy Ty podejrzewasz, że sobie bez ich pomocy nie poradzisz? Ja tego nie rozumiem. A może poszukaj sobie faceta, który zamieszka z Tobą u Twoich rodziców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie najgorsza jest ta odleglosc, 200 km to dla mnie duzo, inaczej by bylo gdybym miala mieszkac kilka, kilkanascie km, boje sie ze strace kontakt z rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzice sa zdrowi i zaradni zyciowo :) To ja sie boje ze nie poradze sobie bez nich, tak jak wspomnialam nie chodzi mi o rzeczy typu, pranie, sprzatanie, gotowanie, nie jestem wygodnicka i nieporadna, ale chodzi mi o to ze jestem z nimi bardzo zwiazana emocjonalnie, strasznie ich kocham, ciezko mi bedzie zyc z dala od nich, telefony to nie wszystko. Niestety nie ma mozliwosci zebym zamieszkala z narzeczonym w moim miescie, poniewaz tutaj nie ma dla niego pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka z niebieskiego wzgórza123
W takim razie marnie widzę Twój związek z obecnym chłopakiem. Może lepiej będzie jeśli się rozstaniecie? On sobie znajdzie kogoś innego, a Ty zostaniesz szczęśliwa z rodzicami w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×