Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość facet 30 lat

Mieszkanie z rodzicami

Polecane posty

Gość facet 30 lat

Mam dylemat. Jestem za granica. Chce kupic dom wspolnie z rodzicami na pol i przerobic go na dwa mieszkania. Kupno 2 mieszkan oddzielnie wiazalo by sie z prkatynie 70% wiekszymi kosztami zakupy na pare. Wiec ekonomicznie to wydaje sie byc dobrym rozwiazaniem. Rodzice nie sa upierliwymi ludzmi. Jednak interesuje mnie zdanie kobiet. MIeszkalem sam z kobieta kilka lat w ynajmowanym mieszkaniu, ktore z roku na rok stawalo sie coraz bardziej ciasne i drozsze. tyle pieniedzy placilismy za nie swoj lokal. Teraz przy tym ukladzie placilibym za 2 razy wieszke mieszkanie niz wczesniej, polowe kwoty. Rodzice za kilka lat zjada po PL, wiec jak ich splace bede mial caly dom dla siebie i potencjalnej rodziny. zastanawiam sie jak do teog podchodza kobiety? Czy mimo wszytko ze sa 2 oddzielne lokale nadal byscie czuly sie niekomfortowo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różowy słonik
Dalej czułabym się niekomfortowo. Czułabym się niekomfortowo także gdyby były dwa domy obok siebie/na przeciwko. Ja bym się na coś takiego nie zgodziła nigdy w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko zależy od ludzi. Nie ma uniwersalnych rozwiązań, w których każdy będzie się czuł w taki, a nie inny sposób. My z mężem mieszkamy z moją mamą, we wspólnym mieszkaniu, nie oddzielonym. Mama jest już w podeszłym wieku, ma prawie 70 lat i szczerze mówiąc mi jest trudniej się dogadać z mamą niż mojemu mężowi. Mam wrażenie, że z teściową byłoby mi łatwiej się dogadać, ale może to tylko wrażenie wynikające z tego, że nie przebywamy ze sobą przez cały czas. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak czułybyśmy się niekomfortowo,jesteście chytrzy czy co? Kupcie dwa mieszkania i żyjcie jak ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie poszlabym na cos takiego! Zgodze sie z wypowiedzia powyzej, najlepiej z daleka od rodzicow! To czemu nie kupisz sobie wiekszego mieszkania i przez te 2 lata wynajmuj rodzicom pokoj, co pomoze ci w utrzymaniu mieszkania, a potem, jak wroca do Polski nie bedzie problemu ze splacaniem itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet 30 lat
Punkt ekonomiczny juz wyjasnilem, nie rozumiesz prostej matematyki ? Wg ciebie mam wchodzi w kredyt i zarzynac sie zeby mieszkac osobno w ciasnym mieskznaiu tylko po to bo ty by sie czula niekomfortowow? Kiedy moge miec wieksze mieszkanie, i placic grosze i miec kase na wycieczki nowe auto itd .. pomysl logicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet 30 lat
@Nie poszlabym na cos takiego! Zgodze sie z wypowiedzia powyzej, najlepiej z daleka od rodzicow! To czemu nie kupisz sobie wiekszego mieszkania i przez te 2 lata wynajmuj rodzicom pokoj, co pomoze ci w utrzymaniu mieszkania, a potem, jak wroca do Polski nie bedzie problemu ze splacaniem itp. - nierozumiem twojej logiki ? Wlasnie niechce im wynajmowac pokoju, tylko kazdy chce miec swoje osobne mieszkanie. TO chyba lepiej czyz nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet 30 lat
99% kobiet nie ma dobrej pracy i nie smierdzi groszem. Jeszcze macie wymagania co do mieszkania? NIc tylko intercyza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli Twoi rodzice nie będą się zachowywać jak rodzice z serialu "Wszyscy kochają Raymonda" to nie będzie żadnego problemu. Musicie jedynie za wczasu ustalić takie kwestie jak wspólne opłaty (np. za ogrzewanie, wodę, energię itp.) czy obowiązki (koszenie trawy), żeby nie było na tym tle problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha kredyty, zarzynanie się,a problem był przedstawiony jako dylemat mam forsę i nie wiem co z nią zrobić ,no to matematyk kombinuj dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze sam logicznie nie myslisz! Zadajesz pytanie na babskim portalu, a potem sie pienisz jak kobiety pisza, ze nie czulyby sie komfortowo mieszkajac z twoimi starymi, bo mimo tego, ze bylyby to dwa osobne mieszkania, to tak naprawde mieszkanie razem. Jesli szukasz taniego rozwiazania, zeby sfinansowac samochod i wycieczki, to po prostu mieszkaj u rodzicow, a nie udawaj doroslego z elastyczna pepowina. jakby kazdy tak myslal, to dlaczego by nie mieszkac stadnie z ciotkami i wujkami, byloby jeszcze taniej haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różowy słonik
Cóż, my z narzeczonym kupilśmy mieszkanie, 120 metrów w dużym mieście ;) I jakoś nie umarliśmy. Rodziców mamy daleko, mają swoje domy. Co Cię w tym tak dziwi? Swego czasu mieszkaliśmy w wynajmowanej kawalerce ALE sami. Nie da się być dorosłym mając obok siebie rodziców. A intercyzę sama chcę podpisać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet 30 lat
Dzieki. To jest najmniejszy problem. Chodzi o to ze ja chce miec dom, ale na ten do mnie obcenie nie stac. Musialbym go podnajmowac lokatorom. A wiadomo jak to jest. Mieszkalem juz tak na poczatku i niemma zamiaru wiecej. Rodzice sa spokojnymi wyluzowanymi ludzmi. Kazde z nas odlozylo sume pienidzy. Zeby zmiejszyc maksymalnie kredyt do minimum i placic grosze , powstal plan aby kupic dom i podzielisc go na dwa 1 sypialniane mieszkania. W miedzy czasie musialbym splacic ich wklad, bez odsetek. Oni maja mieskzania w polsce. jestem obcenie sam, bez partnerki ale chc znow zaczac robic cos w tym kierunku zbey kogos poznac i musze miec wlasny lokal. Do tej pory kobiety z ktorymi bylem nie przywiazywaly zbytniej wagi do wspolnego regulowania jakichkolwiek oplat, wiec nie chce wpierniczac sie z chory kredyt i zyc tylko dlatego zeby to splacac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet 30 lat
@różowy słonik - 120 m2 w londynie kupilas ? za 500 tys czy w bydgoszczy za 100 ty zlotych. Bo na mieskznaie w polsce to mnie stac kupic za gotowne nawet 4. Ale to nie wtym rzecz.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet 30 lat Dzieki. To jest najmniejszy problem. Chodzi o to ze ja chce miec dom, ale na ten do mnie obcenie nie stac. xxxxxxxxxxxx nie ma to jak g***o mieć a strugać wielkiego pana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie da się być dorosłym mając obok siebie rodziców. " Bo? Co za bzdura. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeden, dwa osobne mieszkania, mysle ze to dobry pomysl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w sumie rodzice na dole, Wy na górze i ok nie rozumiem czemu to niektórym nie odpowiada teraz ludzie nie mają kasy, kredyty ciężko spłacać, zaraz dziecko wpadnie = koszty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet 30 lat
@Nie da się być dorosłym mając obok siebie rodziców - ja tez tego nie rozumiem :) gotuje sam, sprztaam sam, mam firme, pracuje, auto itd itd itd.. Jak mowie, bylem z kilkoma kobietami w swoim zyciu i bralkm na sibie cale oplaty bo im zawsze bylo nie podrodze. Trzeba byc 100% niezaleznym od kobiety bo inaczej zostane w kalesonach :D Moj kredyt moje mieszkanie, i jak przyjdzie rozwod to wypad mala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różowy słonik
Nie w Bydgoszczy. Ale fakt, nie w Londynie. Kupiłam mieszkanie we Wrocławiu, w centrum. Koszt niecały milion ;) Część wkład własny (oboje dostaliśmy mieszkania po dziadkach, które spieniężyliśmy), część na kredyt. I teraz powoli kończymy spłacać ten kredyt. Nie zażynamy się. Na wakacje jeździmy, mamy calkiem fajne samochody. Wyjeżdżamy na weekendy. Ale przynajmniej jesteśmy sami... Cóż wg Ciebie rodzice mogą być spoko ale ciekawe czy chciałbyś mieszkać z rodzicami dziewczyny? Może ona też twierdziłaby, że są spoko a Ciebie by wkurzali? No ale jak się nie chce odciąć pępowiny "bo tak taniej" to lepiej bluzgać ludzi, że nie chcą mieszkać z rodzicami ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkam w uk i mam kilka najomych ktorzy wlsnie kupili dom z rodzicami a zeby nie bylo jeden to anglik kupil razem ze swoja matka. prawda jest taka ze to ogromne koszty, zawsze mozna sie dogadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"oboje dostaliśmy mieszkania po dziadkach, które spieniężyliśmy" To dopiero dorosłość. :classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różowy słonik
Ja stąd spadam. Zdanie wyraziłam i go nie zmienię więc dyskusja nie ma sensu. Albo weźmiesz mój punkt widzenia pod uwagę albo nie. Ale jeśli chciałeś tylko poklasku to po co ten temat? I nigdy nie byłam na utrzymaniu faceta. Wszystkie opłaty związane z mieszkaniem dzielimy sprawiedliwie, po równo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet 30 lat
kawalerka kosztuje tutaj w tanszej strefie, 250 k funtow = 1 250 000 zl A kawalerka jest dla mnie za mala. poza tym nie widze sensu kupowac kawalerki na 25 letni kredyt. Kiedy moge kupic dom za 350 k funtow i przerobic go na kuchnie, living room, lazienke i sypialnie. Jak mowie w Polsce stac mnie kupic kilka mieszkan za gotowke, ale do polski wracac nie chce. A tu sa inne realia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różowy słonik
Przepraszam, że dziadkowie nie zapisali w testamencie mieszkań na kościół... ale cóż nie byli mocherami. Ani ich nie oddaliśmy na cele charytatywne. Dorosłość to też pogodzenie się ze stratą najbliższych i przyjęcie po nich spadku. Jakbym trzymała 3 mieszkania z sentymentu to byś mnie mógł nazywać dzieckiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet 30 lat
@ oboje dostaliśmy mieszkania po dziadkach, które spieniężyliśmy" - doroslosc jak nic. :) To teraz wyobraz sobie ze nie masz nic i dorob sie sama na wklad a potem dusykutuj. Ja niestety nie dostalem w zyciu od nikog nic oprocz kopa w d**e. I zaczynalem anglie z 80 funtami w kieszani i od zamiatania, na budownie i mieszkania na kupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj kredyt moje mieszkanie, i jak przyjdzie rozwod to wypad mala. xxxxxxxxxxxxxx i właśnie dlatego głupi fiucie zawsze będziesz sam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet 30 lat
@ różowy słonik - kazdy Ci zazdrosci takiej sytuacji. Wiec sie ciesz ,ze w zyciu masz juz z gorki. ale uswiadomie Ci ze 99% ludzi musi zarzynac sie na kredytach. Pytanie nie brzmi, mam milion funtow czy kupowac dom z rodzicami czy osobno, bo gdyby mnie bylo stac kupilbym osobno bez dwoch zdan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem od tesciów jak i swoich rodziców trzeba byc przynajmniej 20 min drogi pieszo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet 30 lat
@Moj kredyt moje mieszkanie, i jak przyjdzie rozwod to wypad mala. xxxxxxxxxxxxxx i właśnie dlatego głupi fiucie zawsze będziesz sam! - a co to ja zapierdalm uce sie studiuje zeby sie czegos dorobic a tak ajedna z druga paniusia imprezuje cale zycie i ledwo konczy szkole srednia? i nie wlozyla nawet zalamanego grosze w mieszkanie i co mam jeje oddac polowe bo z jakiej niby racji ?? Takich larw jak Ty nie mam zamiaru utrzymywac, powodzeniw szukaniu frajera. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×