Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kata_Strofa

jestem w ciąży z innym

Polecane posty

Gość Kata_Strofa

Hej! Postaram się opisać to krótko i zwięźle. Niedawno wróciłam do swojego byłego. Kocham Go, On mnie też. Rozstanie nasze było totalną pomyłką. Jednak jest mały problem. Gdy nie byliśmy ze sobą każde z nas miało innych partnerów. Ja niestety mam "pamiątkę" po moim. Jestem w ciąży. Jak myślicie, co zrobić? Powiedzieć Mu, rozstać się? Nie mam pojęcia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1/10 Ps. Dzis wszystkie sa w ciazy:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedzieć. Ok. W sumie też tak myślę. Jednak bardzo się boję, że nie będziemy już razem (z ojcem dziecka nie chcę utrzymywać żadnych kontaktów).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedzieć. Budowanie związku na kłamstwie od razu go skreśla. Jeśli kiedykolwiek wyjdzie to na jaw a Wy będziecie po ślubie to jest to podstawa do unieważnienia ślubu kościelnego na przykład... Możesz usunąć, ale to tylko od Ciebie zależy czy chcesz... Jeśli powiesz i zostaniesz sama z bajtlem, to nie skreślaj ojca dziecka, bo też jest odpowiedzialny za dziecko... I pamiętaj, jeśli Cię kocha to może nawet uzna dziecko za swoje, wielu ludzi wychowuje nie swoje dzieci wiedząc o tym i są dobrymi ojcami. Może też być tak, że nie udźwignie tego i zostaniesz sama, ale takie jest życie i już. Trzeba to jakoś poukładać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ano trzeba... Z ojcem dziecka nie chcę mieć kontaktu w tym sensie, że nie będziemy razem tworzyć rodziny - On się do tego nie nadaje przez swoje zachowanie i tryb życia (nie chcę pisać o szczegółach - było to powodem naszego rozstania). Nie wiem, jak zachowa się mój TŻ. Gdy byliśmy razem staraliśmy się o dziecko i nie wychodziło... Boję się Jego reakcji. :( Nie chcę Go stracić po raz kolejny... Usunięcie ciąży nie wchodzi w grę. Tak z zasady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mowic i usunac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz ,jesli naprawde kocha zostanie,jesli nie trudno widocznie to nie ten facet,albo cie kocha taka jaka jestes ....................zreszta moze on nie moze miec dzieci,klamstwo kiedys wyjdzie nie warto s ie az tak motac,...ciazy nie usuwaj jak potem sobie dasz rade patrzac na male dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie podejmie decyzji za Ciebie, rad jest milion, ale to Ty musisz zrobić krok w przód i od Ciebie zależy, w którym on będzie kierunku. Powodzenia życzę i nie łam się - rośnie w Tobie mała istotka, musisz być silna dla niej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cale zycie sobie s*********z, usun!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję. Kwestia tego, że Mu powiem jest bezsporna. Nie wiem tylko w jaki sposób. Może po prostu się z Nim rozstanę a dziecko będę wychowywać sama? Z finansową pomocą ojca Maleństwa? Mam mętlik w głowie, test robiłam dzisiaj. Nikt jeszcze o tym nie wie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że nie będzie łatwo, ale żeby zaraz mówić, że s..........ę sobie życie? Mam dobrą, stałą pracę, nie mam już 19 lat i szkoły na głowie, więc AŻ TAK źle nie będzie raczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno wybrać dogodny moment na taką rozmowę. Trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki. Pogadam z Nim w weekend - ma ciężki tydzień w pracy i nie chcę dostarczać Mu dodatkowych nerwów... Przynajmniej nie teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z jednym się puściła, a drugi niech dzieciaka chowa. Super kobietka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze możesz zacząć od tego, że odchodzisz bo nie chcesz go obarczać, a potem powiesz dlaczego, bo na pewno będzie pytał.... Tak na prawdę to po tej rozmowie od niego i tylko od niego będzie zależało, czy będziecie razem.... Co by nie było, trzeba to przyjąć... Poszukam w weekend na forum jak Wam poszło a teraz idę spać:). Spokojnych snów.... PS i nie mów na razie nikomu o tym - niech on się dowie pierwszy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się z nikim nie puściłam. czytaj ze zrozumieniem. i nie oczekuję, ze mój obecny partner będzie ojcem dla mojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspierajcię tę biedaczkę, może obsłuży jeszcze kilku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To kim on w takim razie dla ciebie jest, jeśli nie ma być ojcem? Bykiem rozpłodowym? Żywym wibratorem? Puknij się w tę pustą makówkę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak widzę idioci się pokazali. Kiedyś bywałam na kafe i trafiał się jeden palant na milion. Teraz więcej kretynów z głupimi odzywkami niż normalnych ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten z tą makówką dobrze mówi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×