a ja dla odmiany napiszę że

jestem szczęśliwą świeżo upieczoną mężatką, mąż pracuje ja szukam pracy, na razie udzielam korepetycji. Nie powiem że nie mamy problemików jakiś tam ale czym one są w porównaniu do różnych tragedii jakie przezywają biedni schorowani ludzie.. Remontujemy nasz dom, pieniędzy nie mamy nie wiadomo ile ale czy na prawde to jest najważniejsze? Wstałam dziś z myślą kurde mam super kochającego męża, mamy gdzie mieszkać jesteśmy zdrowi, czego nam więcej potrzeba? Realizujemy swoje pasje, mamy mnóstwo znajomych, dużo się bawimy dopóki nie mamy dzidziusia. Jestem szczęsliwa :))

gratuluję , mi do pełnego szczęścia brakuje tylko zdrowia.

no to gratuluję...u mnie jest gorzej :( ŻYCZĘ WAM DZIECKA...już nie będzie tak wesoło :D

no to gratuluję...u mnie jest gorzej :( ŻYCZĘ WAM DZIECKA...już nie będzie tak wesoło :D

Problemików? :o

Problemików a co Cie dziwi? to są takie małe problemy do szybkiego rozwiązania.

marzymy o dziecku jak tylko znajde pracę. Pochodzimy z domów gdzie zawsze byly dzieciaczki, rok temu przez pol roku zajmowalam sie 3 miesiecznym dzieckiem brata Wiemy ze duzo rzeczy sie zmieni ale na pewno nie na gorsze :)) Co to za myslenie z resztą? Współczuje ci bo chyba nie masz za soba przyjemnych doswiadczen :)) Tak jak napisalam duzo podróżujemy, bawimy sie wlasnie z mysla o tym ze jak pojawi się dzidziuś wszystko się odmieni :))

Dzieciaczki, dzidziuś. Ty sama jesteś jeszcze dzieckiem.

dokładnie - problemiki - tak je nazwalam bo czym jest to że musimy odstawić auto do mechanika bo coś się psuje, skoro mamy drugie? - to jest problemik... Problemy są wtedy, gdy nie ma co d garnka włożyć, gdy nie mamy na lekarstwa, gdy choruje członek rodziny, gdy nie mamy gdzie mieszkać..... Trzeba sobie przewartościować pewne sprawy żeby cieszyć się tym co mamy!

jakoś się żyje... mam już jedno małżeństwo za sobą, niedawno "rozpoczęłam" drugie, praca...hmm...mało płatna, ale jest...mieszkanie na kredyt...heh

Oby za 5 10 i 15 lat było równie dobrze co teraz Pozdro

mam pisać bachory?? kocham dzieci dlatego tak piszę :)) Ale wy jestescie sfrustrowani, byle sie czepic kogoś kto potrafi cieszyc sie zyciem.

"Dzieciaczki, dzidziuś. Ty sama jesteś jeszcze dzieckiem" mnie nie dziwią takie określenia, jak miała napisać dzieciak bachor?

Dziecko. Tak piszą dorośli, nieinfantylni ludzie.

hehe nie ruszaja mnie te komentarze bo zdaje sobie sprawę z zawiści ludzkiej i czepiania się na forum każdego o pierdoły :)) bede sobie pisała dzieciaczki, dzieciatka, dzieciunie itd. bo tak mi się podoba :)) :))

" Napisala ze kocha dzieci dlatego pisze zdrobniale z reszta tępaki o co wam chodzi?" Z jaką resztą?