Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem kiepska w łóżku

Polecane posty

Gość gość

Jestem ze swoim chłopakiem już 6 lat, związek nasz jest oparty przede wszystkim na uczuciu, pewnie dlatego on przetrwał. Nie jestem zadowolona z życia seksualnego i mój partner chyba też (chociaż mi tego nie mówi). Jestem non stop napalona na Marcina, raz czuję, że mogłabym się z nim kochać cały czas, ale czasem gdy dochodzi do stosunku to chce, aby już skończył (nie zawsze). A innym razem robię wszystko żeby do tego nie doszło, mimo że pragnę się z nim kochać- zazwyczaj tak jest po dłuższej przerwie. Seks z nim jest przyjemny, nawet często dochodzę, ale mam wrażenie, że jest nudny, że Marcin chciałby to jakoś urozmaicić (nie tylko on). Mam w głowie mnóstwo pomysłów, podczas sexu nie jestem taka jaka chciałabym być, nie robię tego co pragnę zrobic ponieważ się wstydzę, mam jakąś blokadę ;/ Chciałabym zadowolić ukochanego, ale nie wiem jak, bywa że podczas kochania się jemu po prostu opada... Czuję też że on również nie zachowuję się tak jakby chciał (nawet o tym rozmawialiśmy), myślę że jakbyśmy się dali ponieść fantazji, bez hamulców to by było wspaniale, ale żadne z nast tego nie potrafi. Mam wrażenie że go zawiodłam, nie jestem zbyt dobra, że to przeze mnie nie może czuć się naprawdę swobodnie, że nie jestem odpowiednią partnerką, gdyby nie miłość to pewnie nie bylibyśmy już razem.. Czy ktoś tak miał? ma pomysł jak można ulepszyć życie seksualne ? nie wiem juz co robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolacja przy świecach, kilka lampek wina... I wszystko się zmienia. Mieliśmy podobnie na początku ze swoją partnerką. Ze trzy lata tak było. I zmieniło się o 180 stopni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ty jestes Halinka Kiepska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I zupełnie nic się nie poprawiło ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To rozwiązanie jest dobre, ale tylko na chwile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę trzeba przestawić wasze myślenie. Zacząć od tego w jaki sposób rozmawiacie o tych sprawach. Czy jest to swobodna rozmowa. Wszelkie ugrzecznienie jeszcze bardziej was hamuje. Czasem warto użyć zwrotu rznąc zamiast kochać się. Czy cycki zamiast piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sześć lat, to wspaniały wynik. My po czterech wyglądaliśmy jak pustynia. Nie było sensu nawet rozmawiać. :( Za bardzo byliśmy oparci na uczuciach. :O Zdecydowanie lepiej żyje się w plastykowym związku. Są klasyczne problemy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest takie łatwe. Byliśmy wychowywani w bardzo religijnych rodzinach, dlatego teraz możemy mieć z tym taki problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie było łatwo osiągnąć takiego wyniku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale myślicie bardziej wulgarnymi zwrotami. Mówicie upiększonymi. Wiec nie mówicie sobie co myślicie. Słowem wzajemnie się oszukujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Może nie mówimy do siebie wulgarnymi słowami, ale nie oszukujemy siebie, dobieramy porządniejsze zdania. Jesteśmy ze sobą naprawdę szczerzy, niczego przed sobą nie kryjemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze nie poradziła, jak widać chcemy to zmienić. Religia nie powinna nas hamować, niestety ciężko jest zmienić coś co nam wpajano przez tyle lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc jak nie potraficie w rozmowie posunąć się dalej to w łóżku nie będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślisz, że zmienienie słów na wulgarne pomoże ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rzucanie chooojami na prawo i lewo. Wyrażanie myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok, powiedzmy, że zmieniłam sposób wyrażania myśli. Co dalej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość8888
Trzeba trochę się ośmielić, ale bez przymusu. Zróbcie sobie przerwę na chodzenie nago po mieszkaniu, na same dotykanie, ale tak żeby do stosunku nie dochodziło. Na początek może tydzień. Może to pomoże wam odkryć coś nowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo często tak robimy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dalej jeśli potrafisz o czymś powiedzieć to łatwiej zabrać się do wykonania. Oboje macie ochotę na różne rzeczy, o których wstydzicie się powiedzieć. Więc o zrobieniu tego nie może być mowy. Rozmawiając w luźny sposób zauważycie, że to jednak jest akceptowane przez druga połówkę. I trochę was to ośmieli względem siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówimy o tym czego byśmy chcieli, co lubimy. Naprawdę mówimy sobie wszystko, jedyny problem jaki jest to nie potrafimy się do tego solidnie zabrać ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo się boicie w jakimś sensie siebie. A raczej reakcji. Analogicznie jak reakcji na taką rozmowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tym muszę się nie zgodzić. Nie jesteśmy "wypaleni" mamy pewien problem nad którym chcemy popracować czy to coś złego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wypaleni a zblokowani. Kochają się na tyle że kwestia szacunku do drugiej połowy nie pozwala na pewne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciężko jest mi to dokładnie określić. Reakcji się nie boimy, raczej tego, że możemy zranić jedną ze stron w pewien sposób, sprawić że będzie jeszcze gorzej niż dotychczas. Nie potrafimy oddzielić szacunku do siebie na wzajem, który jest na co dzień i podczas seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Forum to nie miejsce na opisywanie takich rzeczy. Znam problem bardzo dobrze, bo z autopsji. Ale publicznie nie będę się zagłębiał w szczegóły. Ogólnie rzecz ujmując da się to naprawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość8888
Musicie się poczuć przy sobie bardziej komfortowo. Tyle lat się nie przełamywaliście to pewne zachowania mogły się utrwalić. Skoro potraficie siebie rozbudzać seksualnie i bez stosunku to może zacznijcie zmiany wprowadzać od zmiany miejsca seksu. To chyba najprostszy sposób urozmaicenia. W nowym miejscu może być łatwiej zachować się inaczej. Przykładowo pokój w hotelu, samochód, wanna i tam od pierwszego razu spróbuj być odważniejsza, bo nowe miejsce nie powinno budzić dawnych skojarzeń i może uda się też zmienić zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×