Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zazdrośnica92

Mój chłopak nie akceptuje mojej przeszłości

Polecane posty

Gość zazdrośnica92

Myślałam, że jest między nami dobrze, ale on czasem miał dni, że był wredny, nie chciał się widzieć, mieliśmy wczoraj 3 miesiące, przyjechał z kwiatkiem i textem, że chciał mi podziękować za wspaniałe 3 miesiące ale jednocześnie przeprosić...patrzał na mnie bez słowa i nagle zmienił zdanie, że to przecież na 3 miesiące, że się cieszy, pytany o co chodzi mówi mi, że dziś i pare razy w ciągu tego jakże długiego związku przyjechał aby zerwać, ale jak mnie widzi to nie umie :/ nie umie pogodzić się z tym, że przed nim spałam z innymi osobami...on wyznał mi, że ja jestem jego pierwszą dziewczyną w łóżku... Nie wiem co robić, powiedziałam, że nie jestem zabawką, nad którą można się co 3 dni zastanawiać czy chce się z nią być czy jednak nie, powiedziałam , że chcę się tydzień nie widzieć i niech się zastanowi poważnie czy ze mną będzie, czy nie bo nie zasługuje na wieczne czekanie "co teraz będzie, jaki dzisiaj ma humor" ..Jak to usłyszał, zaczął lamentować, że po co mi to mówił, że mnie kocha, że nie chce przerwy..itak wyprosiłam go z domu :/ Mówi, że się zmieni ale jak skoro już któryś raz była kłótnia z powodu moich byłych, bo on sobie mnie wyobraża z nimi, i ma jakieś chore myśli jak mówię komuś cześć na ulicy, że z nim na pewno spałam bo się do niego głupio uśmiechnął :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez tak mam tylko ze jestem kobieta i nie podoba mi się przeszlosc mojego faceta. Staram się o tym nie myslec, ale jak mam gorszy dzień to zadreczam się myślą ze juz nigdy nie będę ta pierwsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ano tak to jest jak się puszcza z byle kim. a facet powinien wziąć się w garść i zdecydować czy chce z taką panną coś mieć wspólnego czy nie bo na razie to wygląda że mu po prostu staje jak cię widzi i dlatego nie może "zerwać".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cielesnaa
mam tak samo jak twoj facet, tylko przeszkadza mi to ze moj spal wczesniej z 4 kobietami, w tym swoj pierwszy raz podczas jednonocnej przygody, boli to i zawsze bedzie, byl moim pierwszym, mijaja lata a ja nadal sie zadreczam i mam blokade w lozku :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak, ale to że "nie akceptuje" a z drugiej strony "kocha" i "nie może zerwać jak ją widzi" to już chyba nie tak "dobrze". każdy ma prawo żyć tak jak chce i jak czyjeś wybory mi nie odpowiadają to się z takim osobnikiem (bądź osobnicą) nie zadaję a nie odstawiam jakieś błazeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To niestety nie jest takie proste. Kochasz kogoś, odpowiada ci ta osoba, ale ta myśl ze jesteś "kolejna" boli. Tutaj nie ma dobrego rozwiązania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak się ma jakieś zasady i wie czego chce to wszystko jest proste. ale jak się jest rozpuszczonym smarkaczem to się robi aferę z niczego. a tak naprawdę z własnych fanaberii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwykle taki "problem" maja wlasnie ludzie z zasadami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrośnica92
jak sie ma 22 lata, i bylo wczesniej w dłuższych związkach, nie ważne ilu, skoro też jest się zakochanym, jak możecie mówić o "k****eniu się"? I nawet jeśli to zrobić też dla zabawy, czemu wy faceci spaliście z 4 kobietami w my k***iłyśmy sie z 4 facetami? w d***e mam odpowiedzi na temat tego co robiłam bo nie o tym jest wątek, i nie prosiłąm o oceny mojej osoby. zrobiłam tym komuś krzywdę? albo jemu? robię to będąc z nim czy co? W dodatku sam mi wyznał, że jakby nie pewne sytuacje też pewnie miałby kilka dziewczyn za sobą, to nie miał gumki to inny powód, to jest chyba winienie mnie, że jemu się nie udało wcześniej albo nie wiem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciał żeby był dla Ciebie wyjątkowym , a nie kolejnym w kolekcji, co się dziwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Zwykle taki "problem" maja wlasnie ludzie z zasadami..." x bzdura. ktoś kto ma zasady żyje wg zasad a tu mamy do czynienia tylko z małym, zazdrosnym gówniarzem któremu żal że ktoś wsadzał pannie przed nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie to bez róznicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"zrobiłam tym komuś krzywdę?" x oczywiście że tak. moim zdaniem nadajesz się tylko do "związków" a nie na żonę, kobietę z którą chce się przeżyć życie. ale to jest twoja sprawa i dzieciak niech się pogodzi że przeszłości się nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to nie byłaś zakochana skoro relacja nie przetrwała. Czy ty przysypiasz na logice dziewczynko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
laska która kilka razy już "przerobiła" scenariusz pod tytułem "jak nie ten to inny" czyli kilka razy "była w związkach" po prostu nie jest godna zaufania. prawdopodobieństwo że scenariusz się powtórzy jest ogromne. jak to w ogóle może być że ty "byłaś w związku" i "kochałaś" a za chwilę już nie byłaś i nie kochałaś? ja rozumiem jak to się dzieje w małżeństwie. po 15 latach coś się psuje. ale gdy okres "zauroczenia" i intensywnego wydzielania się rozmaitych hormonów jest dłuższy niż "związek" to śmiać mi się chce na myśl że ktokolwiek może być na tyle głupi żeby takiej lasce zaufać. to jest raczej materiał na "friends with benefits" a nie na dziewczynę/żonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żelek in orange
jak sobie wzięłaś zakompleksionego prawiczka, to tak masz. chociaż moim zdaniem to prowo 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze jest taki problem z prawikami, masakra. Znajdź sobie kogoś normalnego, a nie chłoptasia który dziwi się że miałaś jakieś życie przed nim. Bo on pewnie uważa że całe życie powinnaś w cnocie czekać na niego. Żenua.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwoelnniczka konkubinatu
no na Twoim miejscu zostawiłabym gościa bez analizowania co i jak. Przecież to jakis kretyn, typowy zakompleksiony prawiczek. Dałaś mu tydzień, ok. Ale ustaliłabym z nim, ze jeśli znowu zacznie jakieś chore jazdy to z wami definitywny koniec. Uważam, ze tylko facet z kompleksami jest w stanie coś takiego wymyślić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zenua to jest jak ktoś robi co mu się podoba, nie szanuje się a potem oczekuje szacunku od kogoś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aleś ty tępa. Dlaczego osądzasz, że jak ktoś miał dwa - trzy związki, to zaraz siebie nie szanuje? Nie szanuje siebie ktoś, kto bzyka się z kim popadnie, a nie będąc w związku, puknij się w czerep zanim zaczniesz o czymś takim pisać. To że masz ubogie życie prywatne, nie oznacza że każdy takie ma, ludzie żyją, wchodzą w różne związki i tak to wygląda. Żenujący jest koleś, który wiedząc o tym, że dziewczyna była wcześniej w innych związkach, robi jej z tego powodu jazdy. O co chodzi? Nie podoba ci się chłopcze, to idź szukać dziewicy i tyle w temacie. Ale jak widać coś jednak mu w tej dziewczynie odpowiada, skoro nie potrafi z nią zerwać. Widocznie widzi w niej te same dobre i fajne cechy, co jej poprzedni partnerzy, czy to złe? Uważam że bardzo dobre, ale chłopak nie potrafi tego zrozumieć, bo ma sporo kompleksów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego 'związek' ma cudownie usprawiedliwiać pójście do łóżka? Pomijam fakt że dzisiaj związkiem jest nazywane co popadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Usprawiedliwiać? Hahah, ale dziwnie odbierasz bycie związku, skoro pójście do łóżka musisz czymś usprawiedliwiać, ale jeśli już chcesz wiedzieć, to można usprawiedliwić je miłością. Ja jak kogoś kocham, to zwyczajnie mu się oddaję i na odwrót. Ale ty musisz mieć smutne życie. Pewnie chodzisz z chłopakiem 5 lat za rękę, potem ewentualnie pocałunek, potem ślub i dopiero seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zagladajcie sobie do lozek. Kazdy zyje jak chce - wolna wola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem tą osobą z 10:42:41. Jaką miłością? Miłość jest wtedy jak masz co do kogoś plany na życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idziesz z kimś do lozka z milosci. Ok, tylko gdzie teraz jest ta milosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chce do lozka to idzie, proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny zrozumcie w końcu że takie zachowanie nie jest tylko i wyłącznie objawiane przez zakompleksionych prawiczków. Mężczyzna który chce wiązać z dziewczyną przyszłość bierze pod uwagę ilu partnerów miała przed nim, tak było zawsze i jest dziś, co innego jak się bierze dziewczynę na seks lub luźny związek, ale jeśli już facet chce się wiązać na stałe to jest to bardzo istotne ilu miała partnerów przed nim. I nie potępiajcie tu naszego zachowania bo wy tak samo patrzycie na różne rzeczy typu status materialny, zaradność, wyglą itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liyrw
chlopak ma prawo nie chciec takiej dziewczyny. Jednak to nie znaczy ze jestes zla dziewczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to co z tymi miłościami? Miłość jak przyjaźń i koleżeństwo czasem się kończą. Tak samo jak śluby kończą się rozwodami, co nie znaczy że ci ludzie na czas trwania małżeństwa mają ze sobą nie sypiać. Dajcie sobie na wstrzymanie. Poza tym jak ktoś ma niskie libido, to nie musi zaraz napadać na kogoś kto zwyczajnie ma ochotę na seks w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to nie jest Milosc. Milosc nie przemija. To o czym piszesz to jakieś śmieszne milostki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×