Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy we mnie żyje duch kota

Polecane posty

Gość gość

Około 2 miesiace temu mój ukochany kotek dostał ciężkiego zatoru i niestety nie było szans na odratowanie. Weterynarz stwierdził wrodzoną kardiomiopatię przerostową, która rozwijała się bezobjawowo aż do momentu ataku. Kotka trzeba było uśpić. Po powrocie do domu, przed pochówkiem, poczułam że musze koniecznie po raz ostatni spojrzeć na mojego kotka. Poodwijałam go z kocyka, w który był owinięty i ku mojemu zdumieniu poczułam, że ciało nadal emituje dużo ciepła a nad nim unosiła się jasna mgiełka. Po chwili ciało zrobiło się zimne i mgiełka znikła. Od tamtej pory mam często wrażenie, że mój kot jest przy mnie a raczej we mnie.. że patrzę na świat jego oczami..ostatnio miałam sen, w którym urodziłam kocięta. Czy to możliwe, że wchłonęłam duszę mojego kotka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
smutna historia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zapomniałaś wchłonąć dziś lekarstw? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety nie. Według wierzeń kanibali, by siła i duch drugiej osoby wstąpiła w Ciebie, należy spożyć jej ciało. U Ciebie żadna taka ceremonia nie miala miejsca. Twój kot mimo wszystko nadal będzie przy Tobie, a nawet w Tobie. Będzie żył w Twoich wspomnieniach i wyobrażeniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Według wierzeń kanibali, by siła i duch drugiej osoby wstąpiła w Ciebie, należy spożyć jej ciało. A może ona zrobiła sobie schabowe z kota:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, ale noszę jego obróżkę jako bransoletkę...czy to ma znaczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PraweaTywea
masz kota ale w glowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zacznijmy od tego, ze według większości wierzeń, zwierzeta nie mają duszy, więc jedyna mgielka która mogła się unosić to opary z jego jeszcze ciepłego tr****a.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie wszystko, co żyje/żyło ma duszę. A kocia i ludzka są sobie bliskie bowiem obie mają wgląd do astrala. Mój kot już za krótkiego życia przejawiał głębokie uduchowienie, ilekroć robiłam mu zdjęcia, był otoczony jasnymi kulami energii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PraweaTywea
Zwierzęta mają dusze, to prawda. Ale w przeciwieństwie do ludzkiej dusza zwierząt umiera wraz z cialem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To czemu w takim razie pamiętam, że dziesięć wcieleń wstecz byłam kokerspanielem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ignoranci wszystko co przerasta ich ciasny rozumek nazywają bredniami :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
swiety Franciszek z Asyzu mawial ze zwierzeta to nasi bracia mniejsi,Dusze widzialam na fotografii,obok zyjacych osob,widac bylo postaci niezyjacych krewnych,a za nimi zwierzat ktore tez nie zyly od kilku lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiesz wiecej o tej fotografii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×