Jestem 3 miesiące po porodzie karmie piersią i nie chudnę

Tak jak w temacie 3 miesiące temu urodziłam synka zrzuciłam te te pierwsze kilogramy ale od miesiąca waga stoi w miejscu a karmie na zadanie jak to jest ??? dodam jeszcze ze sie zdrowo odżywiam unikam słodyczy nie jem smażonego

Na odchudzanie przyjdzie jeszcze czas, narazie skup się na potrzebach dziecka

Ja nie napisałam ze chce się odchudzać tylko ze karmie a waga nie spada w dol to jest duża różnica trzeba czytać ze zrozumieniem.

jesz 3000 kalorii dziennie albo więcej :)

chudnięcie przy karmieniu to mit , jedna schudnie , druga przytyje , to tak samo jak podczas karmienia nie można zajść w ciążę , to też mit

moj jadłopis wyglada tak sniadanie palatki na mleku drugie sniadanie jogurt obiad kasza gryczana i piers na parze z jakas soróweczka podwieczorek kanapka z pieczywem pelnowartosciowym i chuda szynka kolacja : jogurt albo serek jakis czasmai platki tak prawie codziennie

Nie chcesz schudnąć, a martwisz się, że nie chudniesz?

dziewczyno ! wiadomo ze chce schudnąć kto by nie chciał ale nie mam zamiaru się odchudzać narazie po prostu myślałam ze waga zacznie spadać poprzez karmienie piersią jeżeli nie to trudno skończę karmić zacznę się odchudzać

ja pierdziele jak mnie denerwują takie osoby, jak blondyna. autorka zadała konkretne pytanie i co? - pierwsza odpowiedz: ty się nie zajmuj swoją wagą, tylko dzieckiem. jak tak mozna, kobieta po urodzeniu jest dalej kobietą, zapewniam was, że dziecko i bycie matką, nie wybiela nas z bycia kobietami, istotami rozumnymi, które chcą miec poczucie własnej wartosci i indywidualizmu. powiedz mi co ma dobro dziecka, do tego, ze autorka dziwi się ze nie chudnie. nawet jakby chciała schudnąc i się obsesyjnie odchudzała to sprawa dziecka nie powinna cię blondyno interesować, bo to nie jest istotą tematu! a i uprzedzam kontrargument na temat zanikania pokarmu i zepewniam cię ze zadna normalna kobieta nie zagłodziła by swojego dziecka w imię 3 kg.

w końcu ktoś normalny dzięki gościu a to typowa blondynka (nie obrażając blondynek)

p**********e gimbusy rodzące dzieci nie mające pojęcia o fizjologi kobiety, porodzie , połogu, wczesnym macierzyństwie.

podbijam

Co nie bądź nawet w gimnazjum można było liznąć o organiźmie człowieka

Jesli faktycznie jesz tylko to, co napisalas, to jesz za malo. Organizm moze sie po prostu bronic zwalniajac przemiane materii. Uwazam, ze powinnas jesc min. 2000 kcal, zbilansowane i zdrowe, rzecz jasna.

Suka tak ma nie wykarmi małych do końca, a już chce się gonić

jem co 3 godziny regularnie przemianę materii mam raczej dobra jem do tego otręby jem tak żeby się najeść więcej nie potrzebuje nie chce jeść na sile. Nigdy nie byłam łakomczuchem nie wliczając ciąży :)

Ja nie wierzę, a gdzie warzywa, soki, owoce. Żyje lachon na płatkach, a ty wiesz czym są płatki? Jakie mają wartości odżywcze?

lachon to cie robil pije 2 litry wody niegazowanej dziennie platki jem zbozowe tepa ruro soki te ze sklepów moze mam pic ?? no to gratulacje idiotko bardzo odżywcze a wazyw jem wystarczajaco dużo jem witaminy dla matek karmiących wiec mojemu dziecku napewno niczego nie brakuje !!

a duzo chodzisz czy tylko dupa siedzisz w domu na kanapie

"gość moj jadłopis wyglada tak sniadanie palatki na mleku drugie sniadanie jogurt obiad kasza gryczana i piers na parze z jakas soróweczka podwieczorek kanapka z pieczywem pelnowartosciowym i chuda szynka kolacja : jogurt albo serek jakis czasmai platki tak prawie codziennie " Ja tu nie widzę tych "warzyw i soków" oprócz surówki

zawsze na każdym forum znajdą się tępe pały co nie mają pojęcia o niczym j***ć wa k***y stare w*********ć z tąd blondyna hahaha co drugi cie w d**e dyma !!

:} co za idiotki

Witaminy je . Przeczytaj idiotko, że żadne witaminy nie zastąpią racjonalnej diety. Szok i rodzą takie jeszcze dzieci. Nie będzie dobrze , kiedy rozmnaża się tyle upośledzonych osób

czyli wg ciebie warzywa i owoce są zbędne w diecie?

napisac mniej więcej co się je to k***a znajdą sie k***y mądre co cie zjadą dobra j***c was !! nie obchodzi mnie wasze zdanie w******e mam na to forum bo za dużo tu niedorozwiniętych osób siedzi nara

Kochana nic sie nie martw. Zeby wykarmic dzieck potrzebujesz wody a ta jest wiazana w tluszczu. Wiec to normalne ze mozesz byc pulchna karmiac. Znam bardzo szczuple dziewczyny ktore byly pulchne gdy karmily. To nie powod by rezygnowac z karmienia. Zobaczysz za to jak szybko schudniesz po zakonczeniu karmienia. Sa wazniejsze rzeczy niz waga i w kazdej mozemy wygladac pieknie.

Toż je witaminy dla matek karmiących

bo widać twój debilizm wreszcie?

spokojnie,skup się na karmieniu,na wartościowym pokarmie ale nie zapominaj o swoim organiźmie,ja w pierwszej ciąży sporo przytyłam, po ciąży pare kilo zgubilam a potem długo nic tak do 5 go miesiąca póki babcia się do mnie nie wprowadziła i powiedziała że ja ciągle jem to samo i dlatego nie gubię kg po ciąży i naprawdę jak zostawiłam codzienne jogurty i platki na mleku zamieniłam na owsianki,kluski lane itp jak ruszyła ze mnie woda,pociłam się nieziemsko(i śmierdząco) babcia gotowała po "staremu_dawnemu" i waga leciała w dół, ale przy drugim dziecku niewiele przytyłam,ale ciążowe kg zaczęłam gubić dopiero jak przestałam karmić,tak więc u ciebie to pewnie nic dziwnego,taki organizm,ale zróżnicuj bardziej swoją dietę,wiem,że ciężko bo niewiele można ci zjeść bo to na wzdęcia to na biegunkę,to szkodliwe ale poszukaj i nie jedz tyle słodkich jogurtów i serków.

Tak to przeczytaj tepa palo jak odrzywiaja sie kobiety w afryce albo w i innych krajach a dzieci ich sa 100 razy zdrowsze niz te na niby po twojemu sztucznej racjonalnej diecie