Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karminda

Przyjaciółka urwała kontakt ponieważ wyszłam za mąż

Polecane posty

Gość karminda

Znałyśmy się od zawsze. Najlepsze koleżanki, mieszkałyśmy naprzeciwko siebie, chodziłyśmy do kina, spotykałyśmy się bardzo często, wszystko sobie mówiłyśmy. Różne charaktery ale dogadywałyśmy się bardzo dobrze. W zeszłym roku poznałam mężczyznę w którym bardzo się zakochałam. Nigdy nie miałam dużego szczęścia w miłości a ten związek okazał się świetny. Na początku tego roku się zaręczyliśmy, w sierpniu wzięliśmy ślub. Wiecie dlaczego jest mi przykro? Ponieważ zauważyłam, że w miarę zbliżania się ślubu, stopniowo urywała kontakt. W końcu przyszłam do niej, dałam jej zaproszenie. Ona miesiąc przed ślubem napisała bardzo urzędowego i lakonicznego smsa, że sorry, ale nie przyjdzie to ma ważne zobowiązania. Jest mi cholernie przykro. 3 miesiące po ślubie a ona się nie odzywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może to zazdrość lesbijki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo była zakochana w Tobie, albo w Twoim facecie, albo zwyczajnie chce wam się dać nacieszyć, dlatego zeszła na dalszy plan, w takim wypadku raczej zacznie się odzywać z biegiem lat, na poprzednie nie mam zdania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie tez denerwuja takie baby bo przewaznie jak wychodza za maz to tylko temat slubu dziecie itp ja mam to gdzies i tez bym z toba urwala kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karminda
Nie zakochała się w nim. Nidy nie lubiła mężczyzn, kiedyś doznałam szoku kiedy powiedziała, że to trutnie i pasożyty oraz, że ona nigdy sobie nie wyobraża, żeby takie coś chodziło jej po domu. Lesbijką też raczej nie jest - powiedziałabym, że jest aseksualna. Nie zmieniłam się gdy zaczęłam planować ślub,. Nie zamęczałam jej opowieściami o przygotowaniach ani o dzieciach (których na razie nie planuję). Rozmawiałyśmy jak zawsze. To ona zaczęła się oddalać. I wiecie co sobie uświadomiłam? Że najlepsze kontakty miałyśmy gdy nie układało mi się z mężczyznami. Gdy zrywałam zaręczyny, gdy oni nie byli dla mnie dobrzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie chcesz uslyszec ze jest zazdrosna o twoje szczescie ale nie, mysle ze jest osoba niezalezna ktora najlepiej czuje sie z takimi samymi osobami bez zobowiazac, z mezatka juz tak fajnie sie nie kumpluje nie ma o czym rozmawiac i nie da sie razem nic zaplanowac np jakiego swypadu bo kobiety po slubie bardzo si ezmieniaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karminda
Ona nie ma znajomych. Ja miałam wiele koleżanek, ona tylko mnie. Zawsze stała w boku. Czuła nad innymi wyższość. Nikt się z nią nie kolegował ponieważ miała dziwne zachowania. Ja jednak ją lubiłam. To specyficzna osoba. Napisałabym do niej. Co u niej słychać, jednak nie wiem czy powinnam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karminda
Aha i rzadko gdzieś wychodziłyśmy. Ewentualnie do kina. Alkoholu nie piła wcale, nigdy nie przyszła do mnie na urodziny ani na domówkę, do klubu. Nawet nigdy pizzy nie zjadłyśmy na mieście ponieważ szkoda było jej pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli Ciebie kocha to raczej nie naciskałaby i stałoby się tak jak to opisujesz że się stało. Po prostu skoro jej nie wybrałaś to zeszłaby na dalszy plan, co właśnie zrobiła. Zapytaj jej kiedyś czy coś do Ciebie czuje i obserwuj uważnie jej reakcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialam podobnie, moja najlepsza kolezanka jak sie dowiedziala, ze jestem zakochana i myslimy powaznie o zwiazku probowala na wszystkie sposoby nas od siebie odepchnac, pozniej jak sie dowiedziala, ze jestem w ciazy dostala szalu i kontakt sie urwal.Dodam, ze Ona rowniez miala "kogos" i pewne plany , przezylam to bardzo, zerwalam kontakt, jesli mam miec kolo siebie nieszczera kolezanke to wole zostac sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karminda
Ale nie można mieć przyjaciółki i męża? Inne moje koleżanki nie mają problemu z tym, że wyszłam za mąż. Tak samo jak kumple męża. Tylko na urwała kontakt. Raz w tygodniu spotykamy się osobno ze swoimi znajomymi - ja z koleżankami, on z kolegami. W inny dzień wszyscy razem. Na weekend też gdzieś wychodzimy. Nie założyliśmy sobie smyczy, każde z nas ma nadal własne życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×