Moja corka nic w domu nie chce jesc

Co robic? SILA zmuszac?

JA nie zmuszam. Dziecko je tyle co kot napłakał, żyje i ma świetne wyniki. Zachęcać możesz- zmuszania odradzam

mnie zmuszano, potem przez kilkanaście lat walczyłam z nadwagą

o to jej dzisiejsze jedzenie. rano zkjadla platki na mleku. 2 gryzy chleba z maslem. na obiad byla zupa brokulowa- zjadla moze ze 2 lyzki. jablko a na kolacje- 1 jajko na twardo i kromke chleba tzn. 1 gryza wziela. i to jest jedzenie?????????

Moje dziecko czasami zje garść suchego makaronu przez cały dzień :D Są dzieci, którym takie głodowe porcje wystarczają. Nic nie poradzisz jak dziecko jeść nie chce. Nie zmusisz niejadka do jedzenia. Zresztą straszne jest takie zmuszanie.

a sa dni kiedy duzo je. a w przedszkolu normalnie je wszystko. bo sie pytam.

a mój w przedszkolu je tak jak i w domu :D Twoja w przedszkolu nadrobi - to połowa sukcesu ;)

lepiej przebadać dziecko na pasożyty, w przedszkolach to plaga jest i nie rozumiem dlaczego to temat tabu

1 rzecz na nia dziala ze jak nie bedzie jadla to pojedzie do szpitala.'

Moje dziecko robactwa nie ma. Raczej. Było odrobaczone pyrantelum i dogłębnie przebadane na lambliozę. Taki typ

Należałam do niejadków i miłośniczek mleka z dodatkami. Wiem z doświadczenia że takie śniadanie potrafi nasycić do samego wieczora. Na twoim miejscu postawiłabym więc na kanapki na świeżym, pachnącym chlebie a potem spacer który zaostrzy apetyt i obiad, w trakcie spaceru czy zaraz po jakiś owoc.

mój syn na śniadanie zjadł chleb z nutellą. potem mleczna kanapke. na obiad pół talerza ogórkowej potem już nic. i mleko na noc. ma 4 lata i nic mu nie jest.

a po co dajesz mu mleczka kanapke - rozumiem ze to taki batonik? ma mnostwo pustych kalorii. nie lepiej zrobi naturalna kanapke albo jakas salatke? naje sie dziecko slodyczy a potem sie dziwisz ze nie chce jesc kolacji. a napiszcie jeszcze co wasze dzieci pija bo jak znam zycie to jest pewnie z litr soczkow i innych slodkich napoji

moja pije tylko wode, nic innego nie lubi,

Kanapka z nutellą to też nienajszczęśliwszy pomysł

Może źle gotujesz...albo to strach przed wydalaniem

W przedszkolu je- więc albo tam jej bardziej smakuje albo bardziej jej wchodzi w grupie. Wydalanie to raczej nie. Zresztą dziecku trudno skojarzyć jedzenie z wydalaniem- bardziej z bólem brzucha.

dobrze gotuje.

Najlepszy sposób to w ogóle nie zmuszać. Nie chce, niech nie je. Z głodu na pewno nie umrze. W końcu zglodnieje. Może przez to wmuszanie ma jadlowstret. ..bo wie, że musi