związek z 12 lat starszym mężczyzną

bardzo się kochamy jest mi z nim dobrze i wiem że w przyszłości też będzie mamy podobne zainteresowanie, podobne podejście do życia. Dużo dla mnie robi ja dla niego też. Jest tylko jeden problem moja mama. Nigdy jakoś specjalnie go nie lubiła ale odkąd dowiedziała się że jest po rozwodzie jest coraz gorzej. Mieszkam z nim daleko od niej ale każda rozmowa kończy się sprzeczką a jak pomyślę o świętach to aż mi się nieprzyjemnie robi.

Tu nie chodzi o wiek. Chodzi o ROZWÓD.

pewnie trochę też ale znamy się 3 lata i tyle zna go moja mama. Od początku go nie lubiła

nikt by nie chciał by jego córka wiązała się / uprawiała seks z jakimś staruchem

przecież nie jest staruchem. Jest starszy ode mnie owszem ale jest mi lepiej niż z rówieśnikiem z którym byłam wcześniej i wiem że on o mnie zadba. Będzie mnie kochał

To Ty będziesz z nim żyć,nie mamusia.Jak go kochasz i jest Wam dobrze to pielęgnuj to uczucie.

Jest starszy ode mnie owszem ale jest mi lepiej niż z rówieśnikiem z którym byłam wcześniej i wiem że on o mnie zadba. xxx Wiadomo, że jak to zwykle z kobietami bywa chodzi o pieniądze. Dla nich nawet ze zmarłym możecie się wiązać.

wiem ale nie chcę wojny w rodzinie o takie coś. A sytuacja się zaognia

o nie. On bogaty nie jest wcale. Nawet dom kupił na spółkę z siostrą. Tu nie chodzi o pieniądze.

ile macie lat?

możesz pisać co chcesz my wiemy dlaczego go wybrałaś zresztą jak każda co bierze sobie starszego faceta o tyle lat

ty nic nie wiesz mnie nie znasz. Nigdy nie leciałam na kasę bo jakby tak było zostałabym z moim ex. Ja mam 23 on 35.

23 latek nie ma ustabilizowanej sytuacji finansowej tak jak 35 latek więc mi tu nie gadaj bzdur, że nie lecisz na kasę. Z 23 latkiem musiałabyś pracować wspólnie z z 35 latkiem możesz robić sobie studia bo on pracuje. Możesz się przyznać i tak każdy już wie o co Ci chodzi. Ze starszym facetem jest wygodniej bo odwala za was pracę.

Różnica wieku jest...ale przeciez facet i tak jest młody ..ma dop 35 lat...gdyby był juz dobrze po 40 tce...Nie rozumiem Twojej matki. Nie słuchaj jej to Twoje zycie i jesli jestes szczesliwa...rób swoje

ja pracuje on też. Owszem to nie tak dużo nie ma 50 lat ale ta sytuacja mnie boli trochę że ona go nie akceptuje przecież nie ma podstawa

sami Wszechwiedzący tu siedzą, mierzycie wszystkich jedną miarą. Śmieszą mnie teksty "on jest starszy to na pewno poleciała na kase" ha ha jakby każdy przypadek był taki sam i dotyczył tych samych osób. Jeśli tak myślicie to znaczy że sami byście tak robili- innej opcji nie ma

za 15 lat będziesz się jego wstydzić

a co zrobić w sprawie mamy?

wątpię że będę nawet jeśli chodzi o seks jesteśmy zgrani. A co do wyglądu to nikt mu nie daje tyle co ma

Nie wszechwiedzący tylko takie są fakty, że 35 latek jest atrakcyjniejszy w jej oczach niż rówieśnik ze względów finansowych. Mężczyźni na ten przykład wiążą się z młodszymi od siebie. Nie rozumiem czemu temu zaprzeczacie?

dlatego że nie zawsze tak jest. My zawsze dzielimy się opłatami. Czasem to ja np na zakupy wydam więcej swoich pieniędzy. Z domu wyniosłam poszanowanie pracy i pracuje od zdania matury. Nigdy nie wyciągnęłam od niego kasy jedyny droższy prezent wyniósł go 200 zł i było to rok temu

A co na to jego rodzice?bo mojemu-starszy o 11 lat!mama powiedziała ze ja jestem za młoda dla niego.rzeczwiscie wyglądam jak jego siostra.ona jest 19 lat młodsza od niego.hi hi. Ja mam 28 on 39.

a co powiecie na związek 15 latki i 27 latka ?

po przeczytaniu tego wszystkiego, to już wiem że poleciałam na kase tylko bo On ma 46 a ja 35 i dodatkowo jest Lekarzem - ot takie finansowe szczęście mnie spotkało. A wy p***y klepcie biede z tymi waszymi mechanikami samochodowymi i niech wam zazdrość o kase ściska Zadek:D w końcu baby lecą tylko na kase, takie sa fakty

am on ma dzieci z poprzedniego związku, może to mamę przerasta, rozwodnik, dzieci, a ty jeszcze taka młoda

35 i 46 a 23 i 35 to zupełnie co innego mając 35 lat coś już w życiu sama chyba osiągnęłaś a taka 23 latka z rodziców do faceta

Powodzenia w momencie gdy Ty osiagniesz wiek 38lat a on będzie miał 50 :D zaczniesz przeżywać swoją drugą młodość a jemu pewno już nie stanie hahaha. Zawsze smiesza i obrzydzają mnie jednocześnie takie związki. Współczuję Tobie IQ ale matce gratuluję trzezwego spojrzenia.

niech kazdy pilnuje swego nosa, jak jestes z nim szczesliwa to dbaj o to uczucie,bo ciezko jest spotkac kogos fajnego.A tekie teksty, ze 50-latkowi nie stanie sa smieszne......Czy naprawde gwarancja na udany zwiazek jest miec partnera w tym samym wieku?A i mama w koncu zaakceptuje, moze potrzebuje wiecej czasu.

Dobrze się czujesz? Bo chyba nie bardzo, nie ma jak je bnąć radę na forum gdzie oczekuje się opinii "niech każdy pilnuje własnego nosa". Widać koleżanka pewnie w równie żałosnym związku.

jasne niech każdy pilnuje swojego nosa al fakty są niezaprzeczalne laska poleciała na kase i sama obnaża się z tym tematem podając do na forum internetowe