Dlaczego dla niektorych mm jest remedium na wszystko

Czemu jak zadaje tu sie pytanie dot. karmienia piersia to od razu zlatuje sie stado matek mowiacych: podaj butle! Butla jest dobra na wszystko. A jeszcze jak powiesz ze CHCESZ KP i nie zamierzasz podawac butli to jest jazda ze wyzarlo Ci mozg, po co sie upierasz, jestes meczennica itp. itd. Jak ktos chce pchac w swoje dziecko ciezkostrawna chemie to niech to robi - jego sprawa, ale czemu musi wszystkim dookola wciskac swoje zdanie?

dokładnie a jak napiszesz że dziecko nie miałoby częstych biegunek jakby było karmione piersią albo lepiej gryzą bo mają silniejsze dziąsła, to już jest obraza.

czesciej kp najezdzaja na karmiace mm. a mm rzeczywiscie jest remedium na wszystko i to swieta racja :)

Widzę że założyłaś taki temat :D A teraz załóż IDENTYCZNY ale o karmieniu mm. Zlecą się laski namawiające i mówiące (w ten sam sposób) o kp co te o k mm :) Tutaj jest wieczna wojna o to. Ja jestem jednego zdania: Karmię mm i to jest moja sprawa-chcesz rady to Ci poradzę, też walczyłam o kp nie udało się, ale nie jestem pierwszą "bezmleczną" z mojej rodziny :) Jak ktoś chce kp to dopóki mi nie mówi co mam robić i jaką jestem złą matką-nic mi do tego. Każda mama wie co dla jej dziecka najlepsze, i w takich głupkowatych sporach żadna strona nie ma racji :)

a ja mam wrażenie, że to właśnie te karmiące piersią dręczą te karmiące mm, wzbudzają jakieś poczucie winy. Niech każdy karmi jak uważa, co komu do tego?

żeby pisać, że od karmienia piersią ma się kisiel w majtkach to trzeba być debilką

to te karmiące butelką mają poczucie winy i czują się gorsze jako matki, wiec przypierdzielają się do każdego słowa, uważają że to ujma dla nich, usilnie namawiają karmiące piersią żeby zrezygnowały przy najmniejszym problemie.

ostatni gościu, załóż 2 identyczne tematy, jeden o kp drugi o mm, podając identyczny problem i wtedy zobacz

KURY DOMOWE nie mają co robić tylko gdaczą - jedne na mm drugie na k.p a zwłaszcza te k.p gdaczą najbardziej Jakby te mleko matki byłoby takie remedium na wszystko to by te dzieciaki tak nie chorowały k***a mać. A chorują i te i te.

No i juz sie kolejna agresywna znalazla!

Też zauważyłam, że najbardziej rzucają się te, które karmią piersią. Wyzywaja mamy karmiące mlekiem modyfikowanym i ciągle wmawiają jakieś poczucie winy. Nie karmiłam piersią, bo nie chciałam. Jeszcze jako nastolatka widziałam ciocie, która karmiła swoje dziecko i było to dla mnie obrzydliwe. Bez żadnych przeszkód potrafiła rozpiac bluzkę i wyciągnąć pierś przy stole pełnym gości. I nie czuję się z tego powodu gorsza. I ja i mój brat byliśmy karmieni mlekiem modyfikowanym i jakoś żyjemy. Nie chorujemy, nie mamy problemów i nie robię mamie wyrzutów o to, że nie karmiła mnie piersią :)

proszę tutaj: "potępiają karmienie mm, bo to jest sztuczna pasza. Mają Cię za to wychwalać? No proszę Cię. oczko.gif " "Zapytalam czy karmi piersia, bo gdyby karmila to nie mialaby takich problemow. Nie napisalam ze robi zle, nie objechalam jej ani nic w tym stylu a Wy od razu z agresja. No tak, ale tu tylko tak mozna porozmawiac, obrzucajac sie wyzwiskamim Az strach pomyslec jakie dzieci wychowuja takie agresywne i wulgarne matki." "Tak oczywiście, że nie każda musi, ale jeśli są do tego wskazania zdrowotne..gdy matka nie ma pokarmu, lub lekarze nie pozwalają karmić, bo np matka barała antybiotyki..jeżeli matka jest zdrowa i z pokarmen wszystko ok, a nie karmi to jest samolubną żmiją ! Jeśli przez swoje widzi mi się nie chce karmić piersią szczególnie w 4 pierwszych miesiącach !" " wyyyrodnaMATKO Nie jestem jakaś fatyczną fanką kp, ale biedne dziecko! 3 tygodnie i sama sztuczna chemia... mm (nie ma nic wspólnego z mlekiem) i herbatki dla takiego maluszka, jeju jak mi go żal smutas.gif Każde dziecko potrzebuje innej ilości (masz info o tym na opakowaniu mm), ale przerwy między karmieniem mm powinny być conajmniej 3 godzinne! U takiego maleństwa dopiero wszystko zaczęło działać a ty karzesz mu przerabiać tyle chemii! A JAKA KOBIETA NA POCZĄTKU KP NIE MA PORANIONYCH SUTKÓW? " to wszystko z 1 strony 1 tematu "karmienie mm 3 tygodniowe niemowlę "

proszę tutaj: "potępiają karmienie mm, bo to jest sztuczna pasza. Mają Cię za to wychwalać? No proszę Cię. oczko.gif " "Zapytalam czy karmi piersia, bo gdyby karmila to nie mialaby takich problemow. Nie napisalam ze robi zle, nie objechalam jej ani nic w tym stylu a Wy od razu z agresja. No tak, ale tu tylko tak mozna porozmawiac, obrzucajac sie wyzwiskamim Az strach pomyslec jakie dzieci wychowuja takie agresywne i wulgarne matki." "Tak oczywiście, że nie każda musi, ale jeśli są do tego wskazania zdrowotne..gdy matka nie ma pokarmu, lub lekarze nie pozwalają karmić, bo np matka barała antybiotyki..jeżeli matka jest zdrowa i z pokarmen wszystko ok, a nie karmi to jest samolubną żmiją ! Jeśli przez swoje widzi mi się nie chce karmić piersią szczególnie w 4 pierwszych miesiącach !" " wyyyrodnaMATKO Nie jestem jakaś fatyczną fanką kp, ale biedne dziecko! 3 tygodnie i sama sztuczna chemia... mm (nie ma nic wspólnego z mlekiem) i herbatki dla takiego maluszka, jeju jak mi go żal smutas.gif Każde dziecko potrzebuje innej ilości (masz info o tym na opakowaniu mm), ale przerwy między karmieniem mm powinny być conajmniej 3 godzinne! U takiego maleństwa dopiero wszystko zaczęło działać a ty karzesz mu przerabiać tyle chemii! A JAKA KOBIETA NA POCZĄTKU KP NIE MA PORANIONYCH SUTKÓW? " to wszystko z 1 strony 1 tematu "karmienie mm 3 tygodniowe niemowlę "

Z tego wynika że mamusie karmiące piersią powinny dostać medal a karmiące mm sznur na szyję....

Ja nie miałam poranionych sutków, a karmie już 9 miesięcy.

ale gdybym weszła na temat o kp byłyby podobne wulgarne wypowiedzi od mam karmiących mm. Dziewczyny naprawdę jesteśmy mamami i aż wstyd tak na siebie naskakiwać. Jakby wszystkie z patologii pochodziły!!! Kiedyś tu laska napisała, że kafeteria to patologia internetu, może miała rację?

No i nie zapominajmy, że tych karmiących mlekiem modyfikowanym nie należy w ogóle matkami nazywać :D to wredne zmije są ! :D Oj kobiety, niech każda karmi swoje dziecko czym chce i innym nic do tego :)

Moje karmienie piersia to tramat dla mnie i dla dziecka, bo dziecko ciagle wymiotowąło i ciagle bylo głodne. Zmasakrowalo mi brodawki, wylo bez przerwy bo glodne glodne, ja ciagle z cyckami na wierzchu- juz nie bylam normalna osoba, kobieta tylko atka z cyckami na widoku bez przerwy, Dziecko moje miala do tego alegie na wiele rzeczy, dieta eliminacyjna nie pomogła - nie mowiac o tym, ze dla mnie dieta byla ciezka. WIEC PRZESTANCIE P******IC za przeproszeniem, ze ZAWSZE KP JEST NAJLEPSZE. Bo nie jest