lubicie chodzic po centrach handlowych

Ja jak widze siebie w tych lustrach, to chce z tamtad uciekac. I to oswietlenie ktore pokazuje kazda niedoskonalosc cery :/ zakupy odziezowe to dla mnie udreka

nie cierpię ,gorąco jest pełno ludzi ale czasami trzeba .

nudzi mnie to wpadam i wypadam

nie nawidze kupuje co musze i do domu

i to zmienianie ubran, ogladanie w lustrach z kazdej strony mankamentow swojej figury :/ dopiero po wizycie w przymierzalni uswiadamiam sobie jaki ze mnie pasztet, na codzien tak sie nie czuje, ze tak wygladam :(

Nie cierpie! Co moge zamawiam przez internet

ja tam wchodze głownie do sklepów z wyposazenie wnetrz, typu Duka,Hme&you, to bardzo lubie. Chodzenie po ciuchach mnie meczy, nakupie glupot, byle szybko i potem zaluję. Akurat wracajac do domu skracam droge przez galerie, wiec sobie czesto przysiadam , zjadam cos, albo z kolezanla jakis soczek wypije - to akurat i sie podoba.

aktorko rosimieszylasi mnie bo ja dzisiaj w sklepie tez w lustro popatrzyłam i tak samo pomysilalam

moze z tymi lustrami tam cos jest nie tak :/ moje lustro w domu odbija mnie inaczej :P

no dobra jesteś ja tez tak dzisiaj pomysilalam naprawdę tylko ja jestem we wloszech

nie znoszę nie chadzam, chyba, że muszę - to biorę i w długą /

moze to jakos wynika z tego, ze naogladamy sie w gazetach i necie tych super modelek i potem mimochodem patrzac na siebie, myslimy sobie, ze te nasze ciala sa takie nieksztaltne, skora z przebarwieniami, to znow za blada, albo swiecaca sie... choc jak patrze na niektore dziewczyny tam, to sa naprawde zgrabne i ladnie uczesane z nienagannym makijazem. kurde no, ze tez nie jestem facetem !

ja kupuję na oko więc się nie przeglądam :P

Lubię ale tylko wtedy gdy mam pieniądze.

a ja sobie dziś płaszczyk kupiłam - żółty :) nawet nieźle w nim wyglądam, mierzyłam drugi jeszcze, inny fason i granatowy, ale wyglądałam w nim jak skrzynka na jabłka udało mi sie kupić w przecenie, ciesze się /

tez tak kiedyś mysilalam ze niema to jak chłopu ale to było dawno i jesteśmy kobietami i dobrze

łażę jak muszę, nienawidzę tych tłumów, gorąca i nie wiem jak ludzie uwielbiają spędzać tam soboty, niedziele, wielka wyprawa po centrach, jedzenie, chodzenie od sklepu do sklepu, nie dla mnie ale kazdy robi co lubi