prosze o pomoc od dluzszego czasu mam takie rzeczy

Witajcie forumowicze, wiem ze wyzwiecie mnie od dziwakow ale nie wiem gdzie mam sie z tym zglosic i nie do psychiatry bo jestem normalna. * Jako dziecko bylam nadpobudliwa, uwielbialam ludziom robic na zlosc, czesto zamykalam sie w pokoju, gasilam swiatko i zaslanialam rolety i patrzylam sie na obrazek swiety i jakies modly odprawialam- moja starsza siostra sie mnie bala. Czesto jak chodzilam z nia rozwieszac pranie to na murku robilam znak raziecki ( mialam wtedy 5) lat. jak bylam jeszcze mala moja mame zatrzymala cyganka i powiedziala ,ze ja jeszcze ich czyms zaskocze. Potem przyszla na swiat moja siostra, jak juz podrosla i spalysmy w pokoju (dzolilysly pokoj) to patrzyla na moje zdjecie i wpadla w histreie. Prawie co noc bilam glowa o tapczan ,ze az spadala nad glowiek - ja nie czulam bolu. Kiedys jak bylam sama w domu widzialam na szybie odbicie ksiedza z podpartym podbrodkiem - to jeszcze nie koniec.

czytajcie dalej- zawsze czulam zlego ducha u nas w mieszkaniu - czesto balam sie byc w nim sama a przewaznie u mnie w pokoju. Jak juz podroslam mialam rozne dziwne sny.Moj tata nigdy nie maial kolorowo ze swoim ojcem bil go i babcie az doszlo do rozwodu i tata nie utrzymywal z nim kontaktu- ( moja babcia umarla na zawal ) mialam sen. Snilo mi sie ,ze jakich starszy facet goni mnie po wielkim domu i chce mnie zabic. Ja uciekalam a w pokoju obok do siebie wolala mnie kobieta ,zebym sie nie bala - taki spokoj od niej bil i milosc. Schowalam sie w schowku pod schodami tam siedzial blond wlosy chlopczyk ( mij tata mial bland wlosy i mial czaesto czerwona bluzeczke - dowiedzialam sie tym jak opowiedzialm sen mamie) i plakal bal sie. pomodlilam sie sen ustapil... Powiedzialam tacie ,ze jego prawdziwy ojciec umarl ,ze mam takie przeczucia i musi sie za niego pomodlic- bez skutkow. Po jakims czasie znow snil mi sie tez facet straszyl mnie i moja siostre - we snie rowniez byla wrozka ubrana na bialo. Pomodlilam sie za nich sen mina. Powiedzialam o tym tacie i wrecz bylam przekonana ze umarl jego ojciec- tydzien pozniej okazalo sie ze taty ojciec nie zyje.

jak mieszkalam z ciocia to widzialam w ich mieszkaniu w nocy jak przechana sie starszy czlowiek garbaty. Na drugi dzien do konca mojego pobytu ich synek caly czas krzyczal na kominek. Czesto ma zle zny, dostaje paralizu. Ostatnio widzialam biale swiatlo u mnie w sypialni , ostatnio ktos kazal mi otworzyc oczy i jak otworzylam czulam czyjasc obecnosc w pokoju. czesto mam takie przeczucie zle przed czyjas smiercia mam dziwne sny i mysli. Co ja mam robic?

prosze niech ktos znajdzie chwile aby przeczytac i mo doradzic- wlasnie zauwazylam ze zrobilam duzo bledow ale pisalam pod wplywem impluslow. Przepraszam za bledy.

NAPISZ W TYM TEMACIE SWOJĄ HISTORIE: f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5755551&start=240 Tam są osoby które ci może coś doradzą i w ogóle postaraj się bez błędów ;)

hehe dziekuje :)

masz około 15 lat. nie masz zajęć w domu i nie chce ci się uczyć, przez to bzdury siedzą ci w głowie. jak dorośniesz będziesz się śmiała z tego co tu nawypisywałaś

Niestety ale mam o wiele wiec lat i chcialabym sie z tego smiac. od zawsze mi sie dzieja takie rzeczy i nie mam z kim o tym porozmawiac bo wiekszosc ludzi reaguje tak jak Ty.

nawet nie chce mi się komentować tego steku infantylnych bzdur

jeżeli nie zmyślasz to masz widocznie jakiś dar i takich ludzi jest wielu, proponuję rozmowę z zaufanym księdzem i spowiedz.

to nie za zadne bzdury. Rozmawialam z ksiedzem raz jak mialam jedno zdarzenie , ktorego tutaj nie opisalam. Wysmial mnie - zawsze chciala spotkac sie z naszym papierzem niestety nie zdazylam :(

widocznie trafiłaś na księdza który jest księdzem z zawodu a nie z powołania. Jesteś wierząca, że tak spytam praktykująca?

Poczytaj troche. O charyzmatach o Duchu świętym, o mszach uzdrowieniowych i uwolnieniowych. Wybierz się kiedyś na msze uwolnieniową/uzdrawiającą oddaj to Bogu to zabierzr to od Ciebie da Ci spokój w sercu tylko zaufaj ;)

czasem tak bardzo czegoś pragniemy ,że zaczynamy wierzyć w to,że to mamy mimo iż tego nie mamy. ty tak bardzo jesteś zafascynowana mocą nadprzyrodzoną ,że wyobrażasz sobie ,że widzisz coś czego nie ma. widzisz to dlatego,że tak bardzo w to wierzysz. mało tego twoja mama cię też nakręca tym gadaniem o spotkaniu z cyganką. jeśli dalej będziesz skupiała całą swoją energię mocy nadprzyrodzonej możliwe,że będziesz musiała się udać do psychiatry. ratuj się i zajmij czymś pożytecznym

tak jestem wierzaca. X Nie jako 5 letnie dziecko chyba najmniej rozumialam co to sily nadprzyrodzone XD ja rzadko kiedy opowiadalam mojej mamie o tych zdazeniach. Po za tym ja slyszalam jak moja mama mowila to swojej mamie mialam wtedy 8 lat. Wiec nie raczej mnie nie nakrecala a probowala zlagodzic sytuacje i tlumaczyla to zlym snem lub czyms innym.