Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość TaOdMisia

Mam 26 lat a jestem dziecinna kupuję sobie zabawki Czy ktoś też

Polecane posty

Gość TaOdMisia

Hej :D Mam 26 lat, od 6 lat cudownego męża, od 3 lat również mam syna. Jestem dojrzała emocjonalnie, do małżeństwa podchodzę poważnie, syna chcieliśmy oboje z mężem, był naszym dopełnieniem. Mam firmę, dobrze dzialającą... ale.... uwielbiam zabawki. To głupie, wiem.... Wszelkie misie to od zawsze. Potem pokochałam misie z kolekcji Bearington - cudowne są. Potem lalki ręcznie robione na zamówienie. Potem lale Pullip i Dollfie. A teraz wzięło mnie na Sonny Angel. Jeju, miał być jeden Sonny, a właśnie zamówiłam szóstego... Synowi też kocham kupować zabawki. Wolę jemu coś kupić niż sobie ubranie. Zabawek ma strasznie dużo, najbardziej jednak lubi Lego i Playmobil, ale ja kupuję i to co mi wpadnie w oko, np ostatnio kupiłam mu FURBY, a nawet o nim nie mówił.... Ech, no głupia jestem, wiem. Po tym dzisiejszym zakupie sonny angel musiałam się wygadać. Może się znajdzie jeszcze ktoś tak dziwny ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulka_rurka
Może w dzieciństwie nie miałaś zabawek? albo miałaś ale nie takie fajne jak teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja kasa to kupuj co chcesz ale zgooglowalam te sonny angel i dla mnie sa ohydne, mokry sen pedofila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TaOdMisia
Tak, to prawda, w dzieciństwie nie miałam za bardzo zabawek. Bawiłam się całe chyba dzieciństwo z moim kochanym kotem na ogrodzie.... i jedną lalkę miałam od ruskich z targu :) No, Sanny Angel są takie no wlaśnie, mnie się to też nie podoba, że nie mają spodenek :D Ale ich buźki są takie słodkie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam tak samo, w dzieciństwie miałam jedna barbie i teraz je kupuję chowam przed rodziną i wymyślam różne historie tych lalek....czasem mi wstyd kupować to mówię, że siostrzenicy albo coś. MAM 25 LAT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TaOdMisia
Kurcze, ale ja w dzieciństwie nie chciałam nawet zabawek. Miałam tą jedną lalkę i nawet się nią nie bawiłam. Jak chodziłyśmy z mamą gdzieś, gdzie były zabawki, to nawet ich nie odlądałam. Zawsze lubiłam spędzać czas na podwórko, z moimi zwierzętami, gotowałam zupy i sałatki z trawy, układałam wianki, jeździłam na rowerze, wypalałam lupą na słońcu wzory i rysunki na drewnie... takie miałam zabawy. Jedynie misie jakoś mnie od zawsze zachwycały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
można ogarniać życie i być dojrzałym a jednocześnie zatrzymać dzieciaka w sobie i na swój sposób bawić się materią jedni mają wielkie zabawki inni mniejsze jaka to różnica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fakt, te sonny angel są odrażające

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie słodkie te Twoje misie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez przesadki sonny jest niespecjalne ale pyszczochy i tak mają ładniejsze niż większość dwunożnych homo sapiens haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ogarniam dolfiar, miałem z tym kontakt przez dziewczynę. Dla mnie to dziwne. Ale co kto lubi. Może wybierz się na meeta? Spotkasz fajnych ludzi, którzy mają takie samo hobby. Wiem, że są w Opolu, Krakowie i Wawie, w innych miastach pewnie też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TaOdMisia
Sonny Angels to małe aniołki, są stworzone by przynosić szczęście :D W zasadzie nie wiem czemu nie zrobiono im okrycia na dolną część ciała, ale główki mają urocze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TaOdMisia
Lalkę dollfie mam tylko jedną, taką dość małą, bo wiadomo, drogie są strasznie. Pullipy mam 3, ale też malutkie, więc aż tak mnie one nie zafascynowały. Owszem, są ładne i tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obczaj recasty. Moja ex toczyła niezłą g***oburzę w półświatku w obronie tych podróbek :D Jakościowo nie różnią się od oryginałów, za to są kilkukrotnie tańsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajedna212321312321
trochę dziecinne i dziwne... jeszcze jakies rękodzieła co robia za dekoracje typu laki porcelanowe czy misia jakiegoś to zrozumiałe ,ale kupowanie zabawek takich dla dzieci typowo to już nieeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księżna Anna
Ja czasami patrzę na wystawy sklepowe z zabawkami. Dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TaOdMisia
Recastów nie znałam :) A co do tego, że ktoś wyżej nie rozumie kolekcjonowania zabawek dla dzieci to dodam tylko, że ani misie bearington nie są do dzieci, bo to są misie kolekcjonerskie, ani lalki robone ręcznie na zamowienie, bo to się nie nadaje do zabawy, ani Pillipy i Dollfie, bo wiadomo jakie one są i drogie i delikatne w sumie, no sonny angel może, ale nimi się bawić to tak chyba też nie wiem czy się da. A zabawki zwykłe to owszem lubię kupować, ale dla syna. A jeszcze misie ręcznie robione, które też mam - o takie np http ://carolina-teddys.blogspot.com/ nie nadają się dla dzieci, bo chociażby zawierają pełno szklanych kuleczek w środku, żeby można je ładnie ustawić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja ma 40 + i nadal zachwycam sie pluszakami :) cieszę sie kiedy przychodzi w odwiedziny kuzynka z 5 latką i moge sie pobawic lalkami :) sama sobie kupuje kolorowanki - to też chyba normlane nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te miśki są super :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem was dobrze, mam 20 lat in ostatnio jak zobacze w jakimś markecie pluszaki to nie moge oderwać oczu. ostatnio do marketu przywiezli takie ładne milutkie w dotylu miśki. odrazu zrobiło mi sie tak ciepło w środku i smutno jednoczesnie. za mojego dzieciństwia miałam mało zabawek i nie było takich miśków jak są teraz, takich ładnych i mięciutkich, lalek też takich wymyślnych nie było. ale mama mnie sprowadziła na ziemie, ja już taka dorosła a misiami sie zachwycam smutno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, mam podobnie :-) Prawie 50-siatka na karku a zabawki i gry komputerowe uwielbiam! Za moich czasow nie bylo tyle wyboru wiec..."zaslaniajac" sie synem, zadawalam sie jego zabawkami. Uwielbiam lego, auta, pluszaki i nawet lalki, bo co? Chlopak nie moze miec lalek? Jasne ze moze. Bawimy sie wybornie! Szkoda ze dzieciak tak szybko rosnie a nie moge i chyba nie chce wiecej dzieci. Ludzie chwala ze mamy tak szczesliwe dziecko, ale to zasluga naszego (chyba?) nieograniczenia ze cos jest tylko dla chlopcow lub tyko dla dziewczynek :-) Baw sie Kochana ile wlezie i powodzenia w odkrywaniu nowych zabawek i gier. :-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalki dolfie są cudowne
też mnie kusi, żeby sobie kupić :P ale ceny przerażają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalki dolfie są cudowne
A te sony angel, o matko! :D dziwne trochę, lalki w koszulkach co najwyżej, prezentujące genitalia ;) dobre chyba do nauki o tym jak wygląda ciało ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×