Gość Zapomniana Napisano Wrzesień 16, 2019 Witajcie co u Was ? Ja musze wstac przed 5 rano a krece sie z boku na bok i nie moge zasnac... to jakis koszmar... Pozdrawiam was. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Eddie Napisano Wrzesień 17, 2019 1 godzinę temu, Gość Zapomniana napisał: Witajcie co u Was ? Ja musze wstac przed 5 rano a krece sie z boku na bok i nie moge zasnac... to jakis koszmar... Pozdrawiam was. Gdzie mieszkasz skarbie? napisz coś o sobie. Całuje rączki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zapomniana Napisano Wrzesień 17, 2019 Dostalam prace... nie jest lekko najgorzej ze ledwo przyszlam a juz mam latke najslabszej w grupie.... starsze babki zapierdzielaja szybciej odemnie czuje sie jak piate kolo u wozu ale sama nie zwolnie sie potrzebuje grosza... gorzej jak oni mnie wywala bo za wolno bo za malomowna i spieprza do szatni na przerwie zamiast usiasc po ludzku w kantynie... Co ja mam zrobic ze jestem tak z...a ? Nie umiem a chcialabym sie zmienic ... zmienic osobowosc... ja nie wiem jak nie potrafie... Meczy mnie jak ktos cos do mnie gada albo pyta w pracy... Ja poprosty mecze sie w tlumie ludzi... a ta praca juz mnie wykancza psychicznie mimo ze nawet miesiaca nie zaliczylam.... Nie wiem jak ja tam przetrwam ale mam dosc jak wiem ze jutro znowu musze tam byc... ale musze nie mam wyjscia zyc bez grosza to jakies dno.. a chodzic by go dorobic tez jest mi ciezko z moja osobowoscia alienowa... Ja juz sama nie mam do siebie sily... Co do czego ma gdzie ja mieszkam ? Napewno daleko a jak nawet blisko to co z tego nic nie zmieni to ze kolejny dzien po robocie bede siedziala przed kompem i marnowala kolejna chwile zycia SAMA jak zawsze... W poznawanie ludzi przez internet juz nie wierze mam konto zalozone dobry rok i pare miesiecy to wystarczajaco duzo by poznac chociarz kolegow kolezanki ??? O chlopaku do zycia nie wspomne... mimo to moja nawinosc wciaz nie pozwala mi skasowac tego zalosnego konta i dalej zagldam czasem czy ktos cos... Ostatnio tak sobie mysle...no coz pomarzyc mozna w koncu cuda sie zdarzaja ale watpie by ktos mnie chcial by ktos normalny i prawdziwie szczerze pokochal tacy mezczyzni nie potrzebuja portalow sa juz dawno zonaci i szczesliwi.. nikt porzadny nawet na mnie nie spojrzy jedynie z pogarda albo politowaniem... ja spuszczag leb na dol by nie widziec tych zalosnych spojrzen... udaje ze nikogo nie widze i ...alam tam gdzie wiem ze moge i unikne kompromitacji... no przecierz tak nie da sie zyc nastepne kilkanascie lat.... moze jednak sznur ? Jak wziasc sie do zycia skad ludzie maja tyle checi dobrej energii tyle usmiechu ciepla ??? NO SKAD ???? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nieznajoma Napisano Wrzesień 23, 2019 Skąd ludzie maja tyle chęci dobrej energii tyle uśmiechu ciepła ??? NO SKĄD ???? Jest ktoś, kto co dzień chce tobie dać to, co napisałaś. Ktoś , kto co ranka tęskni za tobą i czeka na kilka słów twego pozdrowienia. Jest ktoś, kto chce tobie towarzyszyć przez cały dzień w niewidoczny sposób i wlać w twe serce radość życia. To jest Najświętsza Maryja, która ciebie bardzo kocha i zapewnia słowami: " Za każdym razem, gdy Mnie wzywacie, spieszę i przybywam i przynoszę wam wszystko co wam potrzeba , wspomagam was przed tym co wam zagraża i niepokoi. A nade wszystko przynoszę wam miłość z Mego Niepokalanego Serca którą się z wami dzielę i w wasze biedne serca wlewam, aby radość wasza była pełna.." słowa Maryi z objawienia Barbarze Kloss (1980r.) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zapomniana Napisano Wrzesień 29, 2019 Witajcie u mnie nic sie nie zmienilo... Marze o tym by znalezc sie w pieknym miejscu z dala od wyscigow szczurow... Z dala od zazdrosci z dala od chamstwa z dala od przepychanek z dala od rywalizacji z dala od tego wszystkiego co dzisiaj na topie... Chce oddychac chce zyc chce byc wolna... Pozdrawiam Was... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Eva Napisano Wrzesień 30, 2019 Zapomniana tez o tym marze a tkwie w marazmie w obcym kraju na dodatek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lila Napisano Wrzesień 30, 2019 Eva w jakim kraju jesteś ? Ja też za granicą... Mam identyczne problemy co autorka tego wątku Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zapomniana Napisano Październik 1, 2019 Witajcie Eva i Lila... milo mi ze napisalyscie, a zarazem smutno ze coraz wiecej tak nieszczesliwych i samotnych kobiet... i do tego z nieciekawym zyciem prywatnym ani codziennym to jakas choroba umyslu a ja nie znam lekarstwa.... w sumie znam MILOSC ale ona jest dla wybranych ci co ja najbardziej pragna to jej nie maja jakie to okrutne... ci co nie szanuja nie chca ona pcha im sie w ramiona... mimo obelg i odpychania.... moj niezbyt bystry leb nie moze tego pojac.... dla mnie to prawo jest chore by nie chciec a miec zamiast chciec i miec... Pozdrowienia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość egzegeta Napisano Październik 2, 2019 Ja już ciebie kocham .. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kkk Napisano Październik 2, 2019 Zapomniana, zmień perspektywę. Kto Ci wmówił, że samotność jest zła? Nie ogarniam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zapomniana Napisano Październik 5, 2019 Witajcie kolejny weekend z piwem w reku przy laptopie. Niewidzialna dla ludzi w szczegolnosci mezczyzn... Taka samotna zalosna ja... Coraz czesciej widze ze zyje w pustce ktorej nigdy nie wypelnie za dlugo moj kielich zycia jest pusty nigdy nie uda mi sie napelnic go dobrym winem zycia... Zal i smutek juz rzygam tym rzygam ta depresja i smutkiem.... ulewa mi sie bo za duzo tego jest... tej nicosci... Jak tam wasz weekend ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość itaka Napisano Październik 5, 2019 napisz sie alko, to pomoaga ja czesto sie upijam w weekendy do upadlego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Figa Napisano Październik 5, 2019 Zapomniana - ile ty masz lat ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ala Napisano Październik 5, 2019 Ktoś we wrześniu proponował to ie kontakt na gg a ty jakbyś ńie widział tej wiadomości ...wez się ogarnij bo chyba jesteś autorka swoich porażek , nawet jak masz podane na tacy to nie widzisz ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zapomniana Napisano Październik 7, 2019 Witaj Ala sama sie wez ogarnij nienawidze jak ktos do mnie mowi ze mam sie ogarnac bo ogarnac mozna balagan w szafie .. podane na tacy bardzo ciekawe nigdy nie mialam niczego podane na tacy doslownie i w przenosni... pisanie na gg nic mi nie da przerabialam te poznawania przez internet wieczne pisanie do niczego to nie prowadzilo czlowiek dalej jest i byl sam a ja nie szukam kogos do pisania tylko kogos z kim mozna sie spotkac porozmawiac stowrzyc zywa i prawdziwa relacje przyjazn badz cos wiecej ale na zywo a nie na monitorze laptopa... poddalam sie nie mam ochoty juz pisac tego samego o sobie jestem zmeczona tym produkowaniem sie a i tak nic to nie daje. Dziekowalam za checi tej osobie ale ja juz to znam az za dobrze jak czlowiek sie nie spotka gdzies na zywo przypadkiem to nic z tego nie bedzie owszem zdarzaja sie cuda ze ludzie poznali sowich mezow i zony na portalach ale to bardzo rzadkie zjawisko mi nigdy sie to nie przytrafilo nawet przyjaciol nie poznalam w ten sposob mimo ze mialam checi szkoda ze tylko z jednej strony bo z dugiej bylo obojetne... na ogol ludzie pisza z nudow nie wiedza juz do ktorej osoby zarywac bo codziennie loguja sie nowe twarze nowe fotki to beledne kolo i strata czasu ... a na zywo to jak w totka znalezc sie w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie. P.S. Przepraszam ze nie uzywam przecinkow i Polskich znakow mnie sie juz nawet pisac nie chce.... pozatym zmeczona jestem niedawno wrocilam z pracy... byle do weekendu by pospac troche dluzej... Jak tam Wasz poczatek tygodnia ? Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zapomniana Napisano Październik 8, 2019 Witaj Figa hmmm nie gniewaj sie nie chce tu podawac mojego wieku moge napisac tylko ze jestem po 20stce... i pare... Witaj Itaka przykro mi ze duzo pijesz co weekend ale rozumiem cie jak bylam mlodsza tez duzo pilam w weekendy ale od kilku lat nawet picie mi sie znudzilo i owszem napije sie ale juz nie w takim stopniu jak kiedys i w sumie to dobrze ciesze sie ze ograniczylam alkohol bo tak szczerze w niczym on nie pomaga na chwile czlowiek czuje sie lepiej i weselej ale marzy mi sie napic dobrego wina w towarzystwie drugiej osoby niestety pije sama do lustra czego nie lubie ale co tu robic w wolne dni gdy nie ma sie do kogo odezwac ani nawet juz zajac sie czym tez nie ma... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Itaka Napisano Październik 8, 2019 No wiesz , niezwykła Zapomniana musiałaś uwierzyć w ten podszyw? Ja rzeczywiście czasem piję wino ale w coraz mniejszych ilościach, bo jakość tego napoju ostatnio spada a ceny rosną. Tylko w Zielonej Górze można kupić dobre wino ale tylko z pod lady. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ithaka to podszyw Napisano Październik 8, 2019 Itaka, podszywie, jestes teraz kobieta???? po bledasz ortograficznych mozna cie poznac na innym temacie piszesz jako "eee" a tez pisaEs jako Itaka hehehehe Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Itaka Napisano Październik 8, 2019 Czy ty nie masz co robić? Nie masz pracy to siedzisz tu i piszesz podszywy. Boisz się podać tu swój nick? Jak ciebie do wojska przyjmą, skoro żeś taki bojaźliwy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość prof Napisano Październik 8, 2019 ortografii sie naucz lepiej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zapomniana Napisano Październik 11, 2019 Witajcie wszyscy jak tam wasz weekend sie zaczol ? U mnie to samo samotne piwkowanie do lustra i muzyka w tle... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lila Napisano Październik 12, 2019 Ja wlasnie jestem w Starbucksie i lecze sie duzym cappuccino i ciastem dyniowym. A wieczorkiem chyba tez sobie popiwkuje do laptopa.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mini Napisano Październik 12, 2019 pranie, sprzatanie ,obiad,znudzony zmeczony mąż,tv .......na emigracji...kolezanki w garach zamkniete z mezami i dziecmi w swoich norach......tak mi mija zycie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Safran Napisano Październik 12, 2019 Ja tez tylko wino i krewetki wedzone z sosem czosnkowym chili iii.. kafeteria Ale nie trace nadzieii. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Safran Napisano Październik 12, 2019 Przed chwilą, Gość Safran napisał: Ja tez tylko wino i krewetki wedzone z sosem czosnkowym chili iii.. kafeteria Ale nie trace nadzieii. Tez emigracja. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lila Napisano Październik 12, 2019 I ja tez na emigracji. A gdzie jestescie ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Safran Napisano Październik 12, 2019 Szwecja a Ty ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lila Napisano Październik 12, 2019 Paryz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Safran Napisano Październik 12, 2019 8 minut temu, Gość Lila napisał: Paryz Oj to daleko. Ile wypilas Ja natazie sie delektuje moja nowa kawalerka. Troche mnie wkurza, bo dzisiaj mialam pospac do 11 a o 8 sasiad z gory juz meble "przybijal", ale mu wybaczam bo to Szwed z klasa a nie jakis czarnuch. No i woda jeszcze letnia tylko w porywach goraca, moze jak sie wszyscy wprowadza bedzie ok. Siedze se w tym kurniku 31 metrow i rozmyslam nad sensem zycia. To wszystko kvrwa nie ma zadnego sensu. Tylko milosc ma sens. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lila Napisano Październik 13, 2019 Ja sobie siedze w moich 20 metrach i wspolczuje, ja dzisiaj do 11 spokojnie sobie pospalam. Wypilam jednego desperadosa, obejrzalam film i tak mi minal weekend. Staram sie pogodzic z moja samotnoscia, na randki juz nie chodze bo za bardzo to przezywam. Facet sie przestaje odzywac a ja przez nastepny miesiac analizuje co zlego powiedzialam i co zrobilam. Takze wole sobie oszczedzic dodatkowych zmartwien. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach