Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Tesciowa na urodziny dziecka

Polecane posty

Gość gość

Witajcie Mam dziecko z poprzedniego malzenstwa, robilam mu urodziny, na ktore zaprosilam mu kolegow i dziadkow (moich rodzicow i bylych tesciow). Maz ma pretensje, ze nie zaprosilam jego mamy. Nadmienie, ze jego mama opiekuje sie moich drugim dzieckiem (czyli swoim rodzonym wnukiem) kiedy jestesmy w pracy. To tez byl argument meza, ze "powinnam byc wdzieczna". Poza tym mieszkalismy na czas budowy swojego domu u nich (ja nie chcialam ani budowy ani tego mieszkania u nich ale ustapilam mezowi i w sumie jego mamie tez, bo tez za tym optowala). To ma byc kolejny powod do wdziecznosci. Obecna tesciowa nigdy nie starala sie nawiazac wiezi z moim starszym dzieckiem, nigdy go nie przytulila, zasadniczo sa na dzien dobry i "bedziesz jadl obiad". Jak czasem cos kupila mlodszemu (czyli swojemu wnukowi) to starszemu nic. Dla mnie to wartosciowanie "wnuczkow", ten moj, ten nie moj. Maz ma pretensje ze jej nie zaprosilam i widze, ze ona tez. Co myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podbijam dziewczyny, bo licze ze ktos mi jednak odpowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klepocjusz
w mordke trudna sprawa,chyba bym postapila tak samo jak Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąż nie widzi jak teściowa traktuje starsze dziecko? a on jak je traktuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myslę, że powinnaś ja zaprosić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
opiekunka do dziecka kosztuje 1000 - 1500 zł a Ty masz teściową pewnie za darmo, zaproszenie na urodziny syna nic nie kosztowałyby Ciebie(kawałek tortu i kawę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trudna sytuacja, to smutne że teściowa do twojego dziecka podchodzi z rezerwą. Mój kuzyn ożenił się z dziewczyną z dzieckiem i ciocia (przyszywana babcia tego dziecka) uwielbia jej syna, on mówi do niej "babciu". Kuzyn z żoną dorobili się jeszcze dwójki swoich dzieci i jego mama nikogo nie wyróżnia, wszystkich traktuje tak samo, a zaznacze, że pochodzi z zapadłej wsi na Podkarpaciu. Pogadaj z mężem, że myslalas ze ona twojego dziecka nie lubi i myslalas ze nie chciała przyjść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedziałabym teściowej wprost, że zauważyłam, że nie traktuje dzieci jednakowo i z tego powodu uznałam, że nie będzie jej przyjemnie czuc się zmuszoną do uczestniczenia w urodzinach obcego dziecka. I tyle, zobaczysz co powie, możesz zawsze podać jej przykłady, które zaobserwowałaś. Jak chce niech się ustosunkuje do zarzutów i jeśli się poprawi będzie zapraszana jak prawdziwa babcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje dziewczyny :) Maz rowniez nie stara sie byc ojcem, nie poswieca starszemu uwagi, ale tlumaczy to tak, ze u niego w domu to "nikt tak z dziecmi nie siedzial jak u ciebie bo nie bylo na to czasu" Poza tym maz jest nerwowy i wlasciwie od 2,5 miesiaca bylismy w stanie wojny, wyzywal mnie, a ze tesciowa stoi za nim murem (chociaz najczesciej nie wprost, ale np. nie zwroci mu uwagi ze potrafi przy niej mnie wyzwac tylko jeszcze mi powie "nie szalej, bo drugie dziecko nie bedzie mialo ojca" ) to w koncu i z nia blisko miesiac praktycznie nie rozmawialam, tylko "dzien dobry". Generalnie w domu nie jest dobrze i nie wiem co bedzie dalej, ale chodzilo mi tylko o to czy rzeczywiscie "wypadalo" ja zaprosic jak oni twierdza, bez wzgledu na to jakie ma relacje z solenizantem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje zdanie jest takie ,że teraz i teściowa jest twoją rodziną , ja zaprosiłabym ją na urodziny syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle, ze to Ty masz racje ze jej nie zaprosilas!! Mnie by serce peklo gdyby moje dzieci byly dzielone na, ta moja wnuczka, a ta nie moja. Tez jestem w takiej sytuacji i moja byla tesciowa wrecz zglupiala na punkcie corki z mojego drugiego zwiazku :) Ona sama ma tylko jedna rodzona wnuczke (moja pierwsza corke) i tak sobie przysposobila do serca tez druga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie możesz mic pretensji do teściowej, ze nie jets tak za twoim pierwszym synem a swoim wnukiem. Gdyby miała do niego jakieś że uczucia to by je okazywała a tak masz pretensje o co, że nie kocha obcego dziecka? ja mam w rodzinie taka samą sytuacje kuzynka ma 2 dzieci i jedno dziecka starszy syn jest z przygody. I tam owszem teściowa kupi prezent ale prawdziwego wnuka traktuje inaczej a kuzynka nie ma pretensji bo przecież nie może wymagać od teściowej aby kochała obcego dzieciaka. A co do zapraszania teściów to uważam, że powinnaś bynajmniej zaprosić a to czy teściowa przyjdzie czy nie to inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aaa i bylam u niej tydzien przed urodzinami na "wyjasnieniu sobie" i mowilam wlasnie o jej relacjach z malym. To nawet nie bylo, ze my robimy urodziny dziecku tylko "ja robilam urodziny" A propo kosztow - nie chodzilo o koszty, ale tesciowa mieszka ze swoja mama i corka z rodzina (maz i dziecko). Jakbym zapraszala to i ta mala dziewczynke, no to z opiekunem, w koncu to by wypadalo zaprosic wszystkich i tak naprawde to organizacyjnie byloby kicha bo nie mialabym gdzie posadzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam pretensji, ze jest zimna dla mojego starszego syna. To trwa juz przeciez trzy lata a nigdy nie robilam z tego problemu. To teraz maz z tesciowa zrobili problem z obrazaniem sie "bo wypada" i sie zaczelam temu przygladac i nazywac to na glos. Do tej pory nic nie mowilam na ten temat Ale skoro nie moge oczekiwac ze ona pokocha moje dziecko to czemu ona oczekuje ze bedzie na jego urodzinach??? Przeciez na urodziny mlodszego byla i bedzie zapraszana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież to normalne, że ojciec czy teściowe bardziej pokochają swoje dziecko i wnuka niz przysposobione. Owszem może go dobrze traktować a nawet powinien ale nigdy nie uwierzę, że facet nie czuje różnicy pomiędzy swoim rodzonym dzieckiem a przysposobionym. tak samo my kobiety tez swoje dziecko będziemy inaczej traktować niz dziecko partnera i to normalne. Mma dziecko z poprzedniego związku i od kiedy urodzilam corke moj mąż oszalał nigdy go takiego nie widziałam. Syn to widzi i staram się tlumaczyc ale akurat tego niepszeskocze. Mąz traktuje syna dobrze maja dobry kontakt jednak przy córci jest inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"nie szalej, bo drugie dziecko nie bedzie mialo ojca" xxx po takim tekście to z mojej strony bym po prostu wyszła i więcej do niej nie przyszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to właśnie tak to trzeba wyjaśniać - "uważasz się za babcię tylko młodszego dziecka, więc nie widziałam potrzeby Cię zapraszać"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, w takim razie uświadom teściowej, ze skoro nie traktuje wnuka jak swojego, może być pewna, że nie będzie zapraszane na jego uroczystości, a jeśli czuje się babcia i chce być zapraszana niech się zachowuje jak babcia :) tak powiedz i tego się trzymaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
po co chciala byc zaproszona? zeby sie najesc za darmo? ciekawe czy oprezent by przyniosla? moim zdaniem sama sobie zasluzyla, trzeba bylo brac czynny udzial w zyciu dziecka a nie olewac, to i twoja reakcja bylaby inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sie czuje zmeczona tym, ze wymaga sie caly czas ode mnie a od siebie nie. Moj maz w klotni potrafi wygadywac na moich rodzicow paskudne rzeczy, a oczekuje ode mnie ze jego mame bede traktowac z wielka atencja Teciowa relacji z dzieckiem nie starala sie nawiazac zadnych Wyzwisk z ust swojego syna na mnie tez slucha bez mrugniecia okiem Urodziny byly wczoraj, zawiozlam jeszcze wieczorem im po kawalku torta i salatke, ale sie z nia nie widzialam Dzis przyszla cala w nerwach i do mnie burczala. Bardzo jest obrazona chyba, ze nie liczylam sie z jej uczuciami. Tylko, ze ja mam wrazenie ze z uczuciami moimi i mojego dziecka to sie tez nikt nie liczy. Lacznie z tym, ze bylam w 8 miesiacu ciazy i dopiero co wyszlam ze szpitala i poklocilismy sie z mezem, wyprowadzil sie na kilka dni, to przyjechala z nim mnie ustawiac***pytac kiedy sie wyprowadze (to jeszcze mieszkalismy nie u nich, przed budowa)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z kim Ty się związałaś w ogole? matka z synem w jednej drużynie przeciwko Tobie. Mąż Cię wyzywa? szok. Moj mnie nigdy w najczarniejszej kłotni nie wyzywał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestescie rodzina powinnas wszystkich zaprosic, sama izolujesz dziecko z poprzedniego małżenstwa i nowa tesciowa i doprowadzasz do głupich sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki dziewczyny wielkie, porzebuje takiego trzezwego spojrzenia, bo ten zwiazek chyba jest bardzo przemocowy i troche mam mozg wyprany. Postawilam sie w koncu, ale z wpojonego poczucia winy i obowiazku nie tak latwo sie nie wychodzi. I jak jada na mnie ze zle zrobilam to sie gubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj wiem co mówisz ja z córka 4 lata kiedy poznałam mojego męża i owszem ślub wszystko pięknie, ładnie aż urodziłam mu syna:jego kochanego upragnionego syna i zaczęło się jazda. Teraz zmieniam zdanie jak juz masz dziecko z innego związku to nie daj Boże kolejne dziecko z obecnym partnerem. Nigdy bym nie pomyślała po moim mężu tym wspaniałym co traktował moją córkę jak Księżyczanie ale tylko do momentu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem, jak możesz być z kimś, kto nie kocha Twojego starszego dziecka. Przy wyborze partnera to chyba jedno z głównych kryteriów, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona w d..pie ma Twój kawałek tortu. Zaproszenie na urodziny co innego niż dotać kawałek tortu. Powiedz jej, że nie zyczysz sobie aby przychodziła do Ciebie do domu. Poszukaj innej opiekunki do dziecka, zerwij z nią kontakt!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
jak dla mnie baba wreszcie zostala potraKTOWANA TAK, JAK ONA TROKTUJE TEGO CHLOPCA MOZE JEJ TO DA DO MYSLKENIA no i wygarnelabym przy okazji to wszytsko co tu napisalas i przemyslala zwiazek z typem, ktory obrzuca cie wyzwiskai, bo to naprawde dno jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo żle postąpiłaś nie zapraszając teściowej. Źle postepujesz też pozwalając aby Twój mąż wyzywał Ciebie. Jeśli kiedyś będzie taka sytuacja, powiedz mu dobitnie, ze nie zyczysz sobie takich odzywek pod swoim adresem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to mezowi juz mowilam umowilam sie rowniez na rozmowe z psychologiem, zeby sie podbudowac uprzedzilam, ze prawdopodobnie wyprowadze sie z dziecmi jak sie rok szkolny skonczy (bo starszy jest w 6 klasie, tuz przed egzaminami, nie chce mu zmieniac teraz szkoly) jezeli nic sie nie zmieni Ale to jest jak dla mnie gra pozorow, nie wazne jak maz mnie traktuje, niewazne jakie dziecko ma relacje z "przyszywana babcia", tylko "wypadalo zaprosic" nie mam sily bawic sie w "wypadalo" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś nieszczęśliwa, bo kolejny facet w Twoim życiu to d..pek. Współczuję Ci, bo skoro to drugi mąż, to znaczy, że już niejedno przeszłaś w swoim życiu. Pamietaj tylko, że matka nieszczęśliwa to i dzieci nieszczęśliwe. Dzieci bardziej przezywają, niż nam sie wydaje. Dużo sił Ci zyczę i powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×