Pomysl na laurke swiateczna od 15 miesieczniaka

Dziecko rysuje, wykleja, maluje farbami odkad skonczylo 10 miesiecy, wiec jakos tam powiedzmy mu to idzie. Jakies koncepcje? Sa tu kreatywne mamy? Oprocz tego Babcia i Dziadek dostana kalendarz ze zdjeciami.

nikt?

No moze jeszcze pisze:-)

A co to, takie dziwne? Kazdemu dziecku jak dasz raczke wsadzic w farbe to c***omazia na kartce. Mazakami tez nie problem pobezgrac.

Pomazac a nie zrobic laurke i to jakas wymyslna. Nie robcie z dzieci geniuszy

Pomalować łapkę zieloną farbką. Odbić ze trzy razy - najpierw place szeroko rozstawione, potem lekko , a potem złączone. Te rozszerzone to na samym dole, potem kolejne tak, żeby nachodziły na siebie delikatnie - i mamy choinkę! :) Mam nadzieję, że wiesz o co chodzi, nie potrafię tego inaczej wyjaśnić :p Potem ją ozdabiacie wg własnej inwencji, a skoro dzieciak taki kumaty plastycznie to nie powinno być problemu - nakleić cekiny, bombki z plasteliny, czy nawet cukierki typu "lentilki" (polecam klej "Magik"), na szczycie jakąś gwiazdkę, dopisać życzenia i finito. Inna opcja to "świąteczny świecznik" - z grubego kartonu wycinasz kształt gwiazdy np. Na środku zostawiasz sobie miejsce na świeczkę-podgrzewacz. Całą resztę dzieciak wykleja np. makaronem (i tutaj też doskonale sprawdza się "Magik" - świetnie trzyma, po zaschnięciu jest przeźroczysty, ale nie skleja paluchów jak kropelki i inne - czyli nadaje się dla malucha nawet!). Jak wszystko pozasycha to lecisz na bogato sprejem brokatowym jakimś i gotowe.