co robic z odciagnietym mlekiem i co jesc karmiac

Mam 2 pytania. Co robic z odciagnietym mlekiem? Dziecko wypija 40 minut z jednej piersi i zasypia na 2 do 3 godzin a ja musze pdciagnac z drugiej i odciagam tak 60-80 ml. Mam juz 3 takie porcje w lodowce i nie wiem co z nimi robic? Wylac? Drugie pytanie o jedzenie. Jem suche bulki z drobiowa szynka ziemniaki z wody ryz i mieso na parze a dziecko bardzo boli brzuszek i to bsrdzo. Wczoraj do 2 w nocy plakal prezyl sie i puszczal baki. Nie wiem juz co mam jesc?

Mleko można zamrażać. Poczytaj sobie o przechowywaniu mleka. Ile ma dziecko? Gdyby kolki zależały tylko od tego co je matka to dzieci karmione mm nie miałyby tego problemu. Po prostu układ pokarmowy jest niedojrzały i musi się rozwinąć.

Masz jesc wszystko - To raz. Dwa - Dlaczego odciagasz pokarm z drugiej piersi? do ktorej potem przystawiasz? Nigdy ci sie nie unormuje laktacja jak tak bedziesz robic. Zostawiasz pelna piers,ew.jak sie na prawde przepelniona to kilka razy nacisnij by ulzyc a potem przystaw dziecko do tej drugiej piersi pelnej. Organizm sam jest w stanie unormowac laktacje,ty ja dodatkowo pobudzasz

Zalej sobie płatki :)

kup sobie pojemniczki i mleko zamrazaj. przyda ci sie gdy bedziesz chciala gdzies wyjsc na dluzej. stopniowo rozszerzaj diete. uklad pokarmowy jest niedojrzaly - stad te problemy. kladz dziecku na brzuszku ciepla pieluszke, nozki zegnij w kolankach i przyciagnij do brzuszka, ewentualnie kup kropelki od kolki w aptece. powinno pomoc. i powinnas karmic raz z jednej raz z drugiej piersi zeby unormowac laktacje. pozdrawiam!

Karmie raz z jednej raz z 2 dIecko tak 40 minut pije i zasypia na 2 godz a jak sie po 2 godz budzi to daje druga tyle ze musze poodciagac bo po tych 2 godzinach to mam pbydwie pelne na full i ta co odciagalam i ta co z niej wczesniej pil. Dziecko ma tydzien. Nie wiem ale mi sie wydaje ze to za wczas na kplki zwlaszvza ze 3 dni bylu spokojne potm jeden dzien brazowo zielona kupa i placz pom przerwa zolta kupa i spokoj i wczoraj znow prezenie i zielona kupa.

to laska pojęcia o karmieniu nie masz!!! jak można karmić z jednej piersi 40 minut ? czy ty normalna jesteś? 15 minut jedna piers 15 minut druga, nie mówiła ci zadna położna? książek nie czytasz? internet ci słuzy tylko do kafeterii?

Jedź normalnie a nie suche bułki. Ciekawe jak ma być po tym wartościowy pokarm. To co mama je nie ma wpływu na bóle brzuszka u dziecka. Po prostu dziecko ma niedojrzały układ pokarmowy i temu go boli. Trzeba przeczekać i tyle.

nie piszcie dziewczynie bzdur o jedzeniu wszystkiego i zasłanianiu sie niedojrzałym układem pokarmowym już widze jak wy jadłyscie wszystko ...aha...w porty pewnie srałyście pijąc mleko ....a autorce może sugerujecie kotleta schabowego skoro jeść wszystko... Autorko masz jeść lekkostrawne a ten ryż to też niezbyt dobry pomysł bo zapracia powoduje i dziecko też cierpi! Nastaw się na warzywa i owoce, duszone mięso, gotowany kurczak czy indyk ryby duszone na parze.Naprawde wbrew pozorom dieta karmiącej nie jest uboga... Mimo że dzieci na piersi się nie dopaja(bzdura) możesz podac ciepłej wody przegotowanej z łyżeczki tak 2-3 ja tak robiłam i robię do dnia dzisiejszego a trawienie dziecka będzie o niebo lepsze

Jadłam NORMLANIE wszystkie rzeczy może poza smażoną na grillu karkówką. Piłam colę kawę etc( w normalnych ilościach) i dziecku nic nie było. Tak mi powiedziała doradca laktacyjny i miała rację! A nie że matka ma żyć o suchej bułce i wodzie,

" o lalalala bzdura nie piszcie dziewczynie bzdur o jedzeniu wszystkiego i zasłanianiu sie niedojrzałym układem pokarmowym już widze jak wy jadłyscie wszystko ...aha...w porty pewnie srałyście pijąc mleko ....a autorce może sugerujecie kotleta schabowego skoro jeść wszystko... Autorko masz jeść lekkostrawne a ten ryż to też niezbyt dobry pomysł bo zapracia powoduje i dziecko też cierpi! Nastaw się na warzywa i owoce, duszone mięso, gotowany kurczak czy indyk ryby duszone na parze.Naprawde wbrew pozorom dieta karmiącej nie jest uboga... Mimo że dzieci na piersi się nie dopaja(bzdura) możesz podac ciepłej wody przegotowanej z łyżeczki tak 2-3 ja tak robiłam i robię do dnia dzisiejszego a trawienie dziecka będzie o niebo lepsze" Xxxx Prosze cie, to ty nie pisz bzdur a sie doucz. Jezeli dzicko nie ma nietolerancji laktoy czy tez skazy bialkowej nabial i mleko mozna spozywac. Ja pilam mleko,jadlam maslo,sery,lody i dziecko mialo sie swietnie. Dzien po wyjsciu ze szpitala jadlam schabowe. Bym chyba zwariowala stosujac rygorystyczna diete. A dziecko jak mialo kolke to niewazne czy po gotowanym kurczaku czy po pizzy. Nie zauwazylam zadnej zaleznosci biorac nawet poprawke czasowa czy kolka byla po zjedzeniu czegos czy nie. Wytlumacz w takim razie dlaczego dzieci na mm tez maja kolki, ktore raptem przechodza samoistniw bez zmiany mleka. czyzby krowa zjadla inna trawe lub kiszonke? Autorko jak bedziesz sciagac mleko to bedziesz miala caly czas nadprodukcje. Sciagaj tylko troche do ulgi i samo sie unormuje.

ja nie sralam w porty tylko jedno po drugim wprowadzałam kolejne pokarmy, zaczelam od bulki z maslem i szynka, jak dziecko mialo 2 mc jadlam wszystko poza smazonymi rzeczami (chociaz zdarzyly mi sie placki ziemniaczanie i NIC sie nie stalo) i alkoholem co do zamrazania - ja mam w lodowce okolo 40 woreczkow po 210 ml zamrozonych z mlekiem, bede podawac jak zaczne zostawiac dziecko z niania, teraz juz nie mroze bo nie mam nadmiaru

A dlaczego nie mogłaby zjeść schabowego?Ja jadłam wszystko i nigdy nie było żadnego problemu.W porty też nie srałam a jeśli ty tak to współczuję:D. Matce karmiącej potrzebny jest przede wszystkim spokój a ty pewnie ciągle byłaś zestresowana czy aby odpowiednie danie sobie przygotowałaś i czy nic dziecku po nim nie będzie.Niezła schiza.

Możesz jeść normalnie , nawet schabowego ale zrezygnuj przy takim maluszku z pokarmów wzdymających tj. bigos, wszelka gotowana, smażona, duszona , grochu, fasoli, kalafiora. Po kilku tygodniach możesz po trochę próbować i obserwować reakcję dziecka. Kolki to sprawa indywidualna: przy pierwszym dziecku jadłam j.w.- bez kolek. Przy drugim -jadłam to samo, a kolki codziennie przez 3 miesiące.Oboje dzieci urodzone o czasie . Myślałam, że zwariuje. I nie pomagało nic. Tydzień czasu to naprawdę malutko i laktacja jeszcze się nie unormowała . Jak nie ma bezwzględnej potrzeby nie odciągaj mleka. Do lodówki nie masz co dawać , bo po co ? Masz w piersiach , to zapas nie potrzebny. Mrożić można , ale też przemyśl czy będzie c***otrzebne. Natomiast możesz mleczka dodać do kąpieli dziecka ( swojej też) Serio mówię, cudownie nawilża skórę i się nie marnuje.

I jeszcze jedno, wcale nie karmisz za długo, to też zależy od dziecka, jedno naje się w 10min, a inne musi pić 40 min. tym bardziej taki maluch .

a ja nie jadłam normalnie, jadlam bardzo lekkostrawnie, gotowałam z małą iloscią soli, duzo warzyw, cieżkostrawne rzeczy odrzuciłam, śmietany też, nabial musiałam odstwaić ze względu na ulewanie dziecka. === ani jednej kolki, kupy super, noce przespane, mleka tyle, ze pozamrażałam. ale wiem, że dietetycy polecają umiarkowane jedzenie wszystkiego, ale obserwowanie dziecka, jesli bedzie cos nie tak np. po papryce to ją przestawiamy na później itd.