Przyjaciółka mojego faceta

Jak byście oceniły sytuację, w której facet ma przyjaciółkę (znają się od kilkunastu lat), kiedyś nawet byli razem, ale nie wyszło, i do dziś mają regularny kontakt (potrafią rozmawiać ze sobą przy mnie o każdej porze dnia i nocy)

upuup

jesteś mu potrzebna tylko do gotowania, sprzątania i płacenia rachunków!

czułabym się na drugim planie, takie przyjaciółki cały czas pilnują swojej pozycji i chyba cały czas mają nadzieję na coś...taki układ nie jest dla mnie do końca normalny, czułabym się w zagrożonej pozycji i szlag by mnie trafiła, jakby mój facet ciągle wszystko z nią uzgadniał.

 

Jak byście oceniły sytuację, w której facet ma przyjaciółkę (znają się od kilkunastu lat), kiedyś nawet byli razem, ale nie wyszło, i do dziś mają regularny kontakt (potrafią rozmawiać ze sobą przy mnie o każdej porze dnia i nocy)

Jestem w takiej samej sytuacji jak Ty. Mój  facet ma przyjaciółkę, (również znają się od kilkunastu lat - razem pracowali będąc w Holandii). Lecz w moim przypadku nigdy nie byli razem. Od około miesiąca czasu odnowili kontakt - trochę przeze mnie co nie jest mi na rękę. Ona mieszka na drugim końcu Polski (ma partnera z którym ma dziecko). Nie powiem jestvu mnie te uczucie zazdrości i nie wiem jak sobie z tym poradzić 

Powinnaś na to ostro zareagować albo tez sobie kogoś przypomnieć